» Recenzje » Wiatr

Wiatr


wersja do druku

Zdrajcom zawsze wiatr w oczy


Wiatr
Marcin Ciszewski popularność na polskim rynku zdobywał powoli – najpierw zadebiutował www.1939.com.pl, by potem wydać www.1944.waw.pl; obie pozycje przeszły bez większego echa. Dopiero Major i Mróz zaczęły docierać do szerszej publiczności, a znakiem rozpoznawczym autora stały się iście amerykańskie intrygi w polskich realiach. Wiatr wydany w tym roku, blisko cztery lata po premierze Mrozu, to prequel tej drugiej powieści – jak prezentuje się kolejny pomysł „polskiego Clancy’ego”?

Wiatr rozpoczyna się w stylu filmów Hitchcocka – powieść otwiera scena w sypialni, gdzie znajduje się nasłany na jednego z późniejszych bohaterów płatny morderca, przystawiając celowi broń do skroni. Widok ten nie zostanie jednak zwieńczony zgonem z efektowną mieszaniną krwi, kości i mózgu na ścianie, a początkiem intrygi, w której pośrednio brać udział będą nawet wysoko postawione osoby z administracji rządowej. Potem będzie już z górki – grupa zabójców rusza w pościg za zdrajcą w… góry, konkretniej na szczyt Kasprowego Wierchu.

Dla przeciętnego Polaka thriller nie jest tym, co pasuje do realiów naszego państwa – budowanie opowieści na amerykańską modłę opartej na niezbyt skomplikowanej aparaturze państwowej, zasługuje po trochu na miano przerostu formy nad treścią. Trend ten w ostatnich latach się odwraca (wystarczy wspomnieć chociażby Sejf Tomasza Sekielskiego), ale dopiero Marcin Ciszewski jest faktycznym przedstawicielem nurtu „amerykanizacji” polskich powieści sensacyjnych i jednocześnie literackim dowodem na to, że nawet z ograniczonymi możliwościami można stworzyć książkę, która wcale nie będzie ustępować mistrzom gatunku takim jak Archer, Clancy, Cook czy Ludlum.

Motyw konspiracji w Wietrze jest całkiem interesujący – przez długi okres czasu czytelnik ma do dyspozycji tylko strzępy informacji na temat wykradzionych przez bohaterów danych z bardzo istotnego dla pewnej korporacji projektu. I właściwie tyle – tym bardziej, że fabuła rozdzieli się na dwa przeciwstawne wątki, które przez dłuższy okres czasu przedstawiać będą dwa skrajnie różne obrazy (chociaż będą miały ze sobą wiele wspólnego). Ciszewski bardzo dobrze radzi sobie z niespiesznym odkrywaniem kart i jednoczesnym okraszaniem tego zabiegu coraz szybciej gnającą do przodu dynamiczną akcją. Już po około stu stronach lektury Wiatr posiada jej więcej, niż niektórzy autorzy potrafią wpleść w swoje kilkusetstronicowe tomiszcza.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Bardzo porządnie powieść prezentuje się od strony literackiej (nie po raz pierwszy zresztą Marcin Ciszewski pokazuje, że umie posługiwać się piórem) – warszawskiemu twórcy niejeden literat mógłby pozazdrościć lekkiego, niezwykle przejrzystego stylu. W przypadku thrillera takiego jak Wiatr ma to niemal kluczowe znaczenie dla całej powieści, gdy czytelnik nie musi przedzierać się przez mozolnie klecone żmudne opisy, ani też mierzyć się z tonami niepotrzebnych akapitów. Recenzowany tytuł można porównać do mechanizmu, w którym wszystko jest na swoim miejscu i współgra z całą resztą, by osiągnąć jak najlepszy finalny efekt.

Wiatr to thriller co najmniej bardzo dobry – z naprawdę umiejętnie wykorzystanymi polskimi realiami (w których raczej trudno o kilkanaście agencji dbających o bezpieczeństwo narodowe), ciekawą, dobrze poprowadzoną fabułą i, co najważniejsze, niezwykle lekkim, przejrzystym językiem (prawdziwą bolączką literatów). Najnowszą powieść Ciszewskiego czyta się bardzo szybko – trochę szkoda, bo zakończenie lektury pozostawia pewien niedosyt, gdyż materiału starczyłoby pewnie jeszcze na tekst o objętości przynajmniej połowy Wiatru. Nadal można jednak wrócić chociażby do Mrozu, dla którego wydarzenia z recenzowanej pozycji są początkiem historii. 

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
9.0
Ocena recenzenta
5
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Wiatr
Autor: Marcin Ciszewski
Wydawca: Znak
Data wydania: 18 marca 2014
Liczba stron: 400
Oprawa: miękka
Format: 145x205 mm
ISBN-13: 978-83-240-2508-4
Cena: 34,90 zł

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.