W tym samym dziale możemy też podziwiać najnowsze wzory modeli do Legion of Damned.Jest też gratka dla miłośników pierścienia: pojawiło się kilka nowych modeli, m.in. Saruman na koniu (Orthanc), Thrydan Wolfsbane (pieszy i na wierzchowcu), Grimbold, Eomer oraz Winged Nazgul (z plastiku), o którym informowaliśmy już jakiś czas temu w wieściach. Jest jeszcze Ork Mega Dread, czyli najnowsze dziecko utalentowanej ekipy z Forge Word. Model powinien już być dostępny do zamówienia ze strony producenta, czyli www.forgeworld.co.uk.
Black Library publikuje kolejne cztery tytuły. Są to Rynn’s World – autor Steve Parker; Black Tide –autor James Swallow; Heath and Dishonour –autor Alex Davis, Nick Kyme oraz Lindsey Priestley oraz Raven’s Flight w wersji audio CD, którego autorem jest Gav Tharpe, a jego dzieło czyta Taby Longworth.
Wiadomością, która zapewne bardzo ucieszyła nie tylko mnie, ale i całe rzesze fanów zakonu Krwawych Aniołów, jest ogłoszenie, że już w kwietniu dostaniemy nowiutki Codexoraz całą armię nowych modeli, m.in. Furioso Librarian – który jest psionikiem, zamkniętym w maszynie podtrzymującej życie typu Drednot czy tajemniczy anioł, znany jedynie jako Sanguinor. Widać, że ekipa z GW nie próżnuje i stara się dbać o fanów, którzy kolekcjonują bardziej specyficzne armie.
Warhammer
Część z artykułami rozpoczyna się szablonowo, czyli od tekstu poświeconego opisowi Beastmen’ów, przedstawionego w formie wywiadu z ich twórcami. Osobiście uważam to za świetny sposób promocji, a i sam artykuł jest bardzo interesujący. Można dowiedzieć się z niego wielu szczegółów na temat najnowszej odsłony ww. armii. Dostajemy m.in. zarys historyczny ich miejsca w Starym Świecie i powodów, dla których ta okrutna rasa morduje wszystko, co stanie im na drodze, profil działania jednostek czy też wytłumaczenie wpływu, jaki na wygląd oraz zasady ma ich fluff.
Kolejnym artykułem w dziale Warhammer jest Striking a Balance, genialny tekst ukazujący odwieczny problem zbalansowanych armii. Andy Smillie rozwieje kilka mitów oraz udowodni, że zbalansowana armia potrafi więcej i skuteczniej zdziałać na polu bitwy. Gorąco polecam wszystkim zagorzałym fanatykom turniejowym.
Dla tych, którzy uwielbiają zgiełk bitew, nie zabraknie raportu bitewnego, tym razem jest to Blood In The Borderlands. Potężna i krwawa bitwa pomiędzy armią Zwierzoludzi a zjednoczonymi siłami Imperium i Bretonii. Sam raport przedstawiony został w świetny sposób, pojawił się licznik punktów przy każdej turze –tego zawsze brakowało mi w starszych raportach! Jak skończyła się ta krwawa rzeź, musicie przekonać się sami, jednak ów raport naprawdę wart jest lektury.
Lord of the Rings
Miłośnicy Władcy Pierścieni, a w szczególności gracze War of the Ring, otrzymali pierwszą część kampanii zatytułowaną The White Horse & The White Hand, składającą się na pięć w pełni funkcjonalnych scenariuszy. Dodano również krótki poradnik, w jaki sposób krok po kroku pomalować najnowszy model Winged Nazgul’a.
Warhammer 40.000
W dziale Planetstrike - Tactica pojawił się kolejny bardzo interesujący artykuł autorstwa Phil’a Kelly, który traktuje o taktykach dla graczy atakujących w Planetstrike.
Natomiast w Liber Apocaliptyca znajdziecie dwie nowe datasheets dla Tyranid Tunnel Swarn oraz Trygon Bioshock Brood. Już wkrótce pojawią się w dziale do pobrania.
Miesiąc w miesiąc Jervis Johnson publikuje ciekawe artykuły, jednak dla mnie najważniejszy jest fakt, że ten redaktor żyje dla pisania. Czyta listy użytkowników i odpisuje na nie w artykułach, a w tym miesiącu porusza niezwykle interesujący temat konwertowania modeli.
Nie zabraknie również części dla malarzy, czyli kolejnego artykułu z serii Ask ‘Eavy Metal. W tym numerze artyści wyjaśnią i opiszą szczegółowo, jak namalować kilka skomplikowanych efektów, m.in. kryształy i lustrzane odbicia powierzchni o wysokim połysku – polecam!
W mojej ulubionej części WD, czyli dziale poświęconym artystom i wystawie zwycięskich modeli w konkursie Golden Demon, pojawiły się dzieła takich artystów, jak James Griffin, Seb Perbet, Mike Anderson oraz Ben Jarvis.
Wiem, że może to zabrzmi powierzchownie, niektórzy pewnie skomentują moją opinię słowami "wazeliniarstwo", ale przyznam szczerze, że jest to chyba jeden z najlepiej przygotowanych WD ostatnich kilku miesięcy. Dodam, że jeszcze rok temu narzekałem na jakość artykułów w Białym Krasnoludzie, ponieważ były nieskończone lub napisane na zamówienie, bez serca i emocji – sprawiały wrażenie nudnej papki słów. Jednak z każdym miesiącem można było dostrzec poprawę, zarówno w jakości pisania, jak i w dbałości o szczegóły, które znacznie ułatwiają, np. czytanie raportów bitewnych. Zdecydowanie polecam każdemu fanowi systemów wydawnictwa Games Workshop najnowszy numer White Dwarf.