» Blog » Warhammer 40k = Szachy
09-02-2010 08:15

Warhammer 40k = Szachy

Odsłony: 156

Warhammer 40k = Szachy
Grę w 40 milenium traktuję jak grę w szachy jednak trochę rozbudowaną w zasady. Orkowie są jak zwykłe pionki jest ich dużo jednak bić mogą tylko z bliska. Tyranidzi to król są wytrzymali i dobzi walce wręcz. Eldarzy(i Mroczni) to gońce szybkie ataki i odwrót natomiast Tau jak konie żeby zbić przeciwnika potrzebna jest dobra taktyka. Warhammammer 40 000 to długa i czasochłonna rozgrywka dlatego lubię pograć sobie z braćmi w smutne weekendy by widzieć całe pola usiane wrakami maszyn!
0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę

Komentarze


27532

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+4
Obawiam się, że porównanie jest o tyle nietrafne, że siadając do szachów NIGDY nie możesz liczyć na wsparcie lub przeciwność w formie losu. Dobry plan w bitewniakach może się nie udać po prostu przez rzuty kości.

Bitewniaki są fajne, ale nie oferują tego, co szachy. I nie powinny.
09-02-2010 08:59
Mandos
    @Aureus
Ocena:
0
Porównanie zupełnie nietrafione, bo oprócz tego, że obie gry należą do szeroko pojętych gier strategicznych to nie łączy je nic.
09-02-2010 10:49
Duke Kris
   
Ocena:
0
Chyba, że użyjesz figurek jako szachów :P
09-02-2010 11:22
Specu
   
Ocena:
+3
Gram w szachy bardzo akywnie, i nie widzę żadnego podobieństwa. Szachy to gra strategiczna, gdzie trzeba wykonać więcej niż jeden plan, podczas gdy w WH wystarczy zrealizować plan podstawowy - zdobyć przewagę punktowoą. W szachach istnieje coś takiego jak ofiara dynamiczna, czy nawet gambit, który (o ile jest przyjety przez przeciwnika) daje nam jakąś przewagę. W WH jeśli poświęcisz coś, to nie daje ci nic, poza stratą punktów. W WH nie można się zamknąć we własnej strefie startowej i nie robić praktycznie nic, bo przeciwnik zajedzie cię wkońcu. W szachach, mozna zagrać debiut zakmniety, i przejść do szybkiego i skutecznego ataku w 3-4 posunięciach.

Wymieniać można do woli, ale i tak niczego to nie zmieni - WH (w każdej odmianie figurkowej) z szachami ma mało wspólnego.
09-02-2010 11:48
ajfel
   
Ocena:
+1
z notki wynika, że grasz w 40stkę koalicją pomalowanych na biało orków, tyranidów, eldarów i tau przeciw pomalowanej na czarno koalicji orków, tyranidów, eldarów i tau :-)
10-02-2010 08:36
Noth
   
Ocena:
+1
Grałeś kiedyś w szachy?
10-02-2010 10:25
Gamesmith
   
Ocena:
0
co za nonsens
10-02-2010 14:17
pawlak07
   
Ocena:
0
Tak!
10-02-2010 16:12
pawlak07
    Naprowadzenie tematu.
Ocena:
0
Chodziło mi o to, że kiedy wybierasz armię w Warhammerze 40 000 ważne jest jaką figurą lubisz grać(każda ma swoje zalety i wady) w szachy! (przykład)
Sory na wojnie dowódca na polu bitwy także nie wie jak będą walczyli jego żołnierze. Dlatego w 40milenium taktyka też jest ważna, a nie jak idiota szarżujesz Tau na Tyranidów.
10-02-2010 16:21
27532

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+2
Bierki w szachach nie mają wad i zalet.

Mają konkretne możliwości, które można dobrze, lub źle wykorzystać.
10-02-2010 16:47
Specu
   
Ocena:
0
@pawlak07

Rozróżnij mi bierki w szachach, i powiedz mi do czego służą - powodzenia. Zasada jest jedna - przydatność bierek w rożnych fazach gry jest różna. Skoczki lepiej sobie radzą w debiutach i grze środkowej, kiedy to ważne jest stworzenie kombinacji, albo miniaturki. Gońce są najlepsze w końcówkach, a piony? Każdy pion w końcowce jest wart tyle samo co hetman (no może poza tymi z linii a,b,g,h które są na remis).

Możesz to samo powiedzieć o jednostkach? Chyba nie bardzo, bo każda jednostka nie zmienia swojej wartości podczas gry. Reprezentuje zawsze to samo. Wymiana własnego martwego gońca jest bardzo dobrym rozwiązaniem taktycznym, wymiana jednostek z przeciwnikiem w WH40 już nie zawsze.

Dlatego w 40milenium taktyka też jest ważna, a nie jak idiota szarżujesz Tau na Tyranidów.

No przecież to jest logiczne. Tyrki mają wysokiego WS w stosunku do Tau, więc to logiczne że Tau będzie chciało Fire Warriorami mającymi duuużo pestek i zasięgu wystrzelać zagrożenie. Takie działanie to nie jest taktyka, to poprostu zdrowy rozsądek.

Jak byś nie chciał tego wytlumaczyć, brniesz coraz bardziej w błędne rozumowanie.

Sory na wojnie dowódca na polu bitwy także nie wie jak będą walczyli jego żołnierze.

Jak będą walczyli? Każdy dowódca zna warość bojową swoich oddziałow i jest w stanie skalkulować powodzenie ataku. Tu dopiero rodzi się taktyka - żeby użyć jednostek w odpowiedni sposób. Wiadome jest że wieśniaki uzbrojone w cepy nijak się mają do żołdaków w zbrojach, z mieczami i do tego potrafiacy utrzymać szyk bojowy.
10-02-2010 18:28
~Neuron

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Cóż.... ja, akurat tak się składa, kolekcjonuję figury Warhammera i robię z nich piony szachowe ;) Świetna sprawa - szczerze polecam.
18-10-2010 15:08

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.