Warframe Poradnik - jak łatwo farmić próbki mutagenu?

Ciekawe, kiedy znerfią. Warfframe to żałosny festfarm simulator, a Digital Extremes jest jednym z najbardziej nieprzyjaznych graczowi deweloperów, jakich widziałem. Pomijając VALVE.

Nie oceniałbym tej gry aż tak negatywnie. Trzeba mieć na uwadze, że duży patch wychodzi co 2-3 miesiące. Ogarnięcie wszystkiego co w nim jest to maksymalnie 10 godzin. Jeśli wydawca chce mieć pewność, że zatrzyma gracza w grze do kolejnego patcha, musi sztucznie rozciągnąć ten czas farmieniem.

Też nie przepadam za czymś takim, ale gra ma przyjemny, dynamiczny gameplay i po prostu ją lubię, więc czasem chwytam za haczkę i ruszam w pole ;)

Gra zasługuje na jak najbardziej negatywną ocenę, tak jak i deweloperzy, którzy od początku jedyne co robią, to podnoszą poprzeczkę farmienia w każdym możliwym aspekcie. Gra jest po prostu źle zrobiona, a oni zmieniają ją na gorsze.

Czas rozciąga się kontentem do farmienia, a nie bezsensownym, wielogodzinnym farmieniem surowców, żeby crafcić coś, co wyrzucisz do kosza, jak nabijesz tym poziom. Absolutnie beznadziejny system nabijania expa, mnóstwo postaci do wyboru, a każda po 4 skille. No wow! 

Gra ma dynamiczny gameplay, ale niestety źle wykorzystany potencjał. Tego co w niej powinno być, to nie ma.

Na bieżąco obserwujesz jak rozwija się gra? Moim zdaniem zmiany są głównie na lepsze. Wystarczy spojrzeć na to co zostało dodane przez cały ten czas: Fabularne questy, syndykaty, wiele nowych lokacji (np. podwodne bazy na Uranie, czy lodowe pustkowia na Europie), rework sporej liczby bossów, by walki były atrakcyjniejsze, całkiem fajne Lunaro. Bronie też w większości przypadków nie są bezmyślnymi kopiami, a dodają nowe elementy gameplayu (jak chociażby laserowa lanca). Podobnie z postaciami. Nie nazwałbym tego niszczeniem gry.

Co do farmienia. Są rzeczy które łatwo zdobyć i takie które naprawdę przesadnie trudno. Częściowo wynika to z tego, że gra jest darmowa, a takie coś zachęca do kupna danej broni. Co też nie jest jakimś dramatem bo broń w Waframe kosztuje do 10 zł. W LoLu skiny potrafią chodzić po 80 zł. Ale jak się zna sposoby farmy to większość wybranych przedmiotów można zdobyć w maksymalnie kilka godzin, co jest charakterystyczne dla większości gier tego typu.

System nabijania expa - mi się on podoba. Wymusza zmiany w uzbrojeniu przez co raz chodzimy z łukiem, raz z rapierem, a innym razem z wyrzutnią pił tarczowych. Przynajmniej w ten sposób jest urozmaicenie podczas rozgrywki.

Postaci - możesz mieć wielu bohaterów i na każdą misję iść innym, więc nie wiem na co narzekać. Wybór Excalibura nie wymusza grania nim do końca życia. 4 skille to norma aktualnie. Poza tym masz ogromną możliwość konfiguracji postaci za pomocą modów, uzbrojenia, arkan, towarzyszy i mocy operatora. Do tego same moce też możesz modyfikować modami, nadając im inne właściwości.

Złe podejście developera do graczy - powiedziałbym że bardzo fajne. Chociażby dodają do gry wymyślone przez fanów postaci, bronie, ozdoby. Nie wiem w czym problem.

No ale co kto lubi.