Bez dalszej zwłoki - opiszę dzisiaj te karty ability, które zwróciły na siebie w ostatnim czasie uwagę nie tylko moją, ale również graczy z innych zakątków świata.
Arcane Potency
– gdy po raz pierwszy przeczytałem moc tej karty, podszedłem do niej z dużym zlekceważeniem. W metagame, gdzie zagrywa się przede wszystkim ally'ów, nie doceniłem potencjału, jaki tkwi w tej karcie. Jednak, gdy zacząłem poznawać pozytywne opinie na temat Arcane Potency coraz większej liczby graczy, zmieniło się również moje podejście do tej magowej umiejętności. Należy pamiętać, że Mage w tej chwili jest jedną z tych klas, która posiada największa liczbę grywalnych kart ability. W Core już teraz ceni się bardzo Whiteout, Flame Lance, Rime and Freezin', Frost Blast, Mana Agate, Infinite Brilliance, Overload czy Shroud of the Archmage.
Arcane Potency daje możliwość wielu z tych lubianych magowych kart być jeszcze lepszymi. Jeśli założyć, ze Arcane Potency zostanie zagrane w pierwszej turze, już w kolejnej gracz jest w stanie zagrać oraz aktywować moc Mana Agate. Teraz jest już możliwe zagranie ally'a z kosztem 4 w 5 turze tak, by jeszcze z Arcane Potency mieć 2 resource na Overload, który powstrzyma wejście przeciwnego ally'a. Również Arcane Brilliance zagrany nie w 4, ale już w 3 turze wydaje się być dobrą okazją.
Dzięki dodatkowemu zasobowi w postaci Arcane Potency, mage będzie mógł skutecznie rywalizować z graczami, którzy stawiają na szybkie tempo gry. Nawet zagranie tej karty już w pierwszej turze nie powinno wzbudzać obaw, że już na początku gry utracimy kontrole nad stołem. Dzięki talentowi nadal będziemy mieli 1 zasób na zagranie Flame Lance, który będzie mógł zniszczyć wrogiego ally'a, który wszedł w trakcie pierwszej tury przeciwnika. Niestety, Arcane Potency nie może znaleźć się w jednej talii z Ice Barrier, który w tej chwili nadal jest najbardziej cenionym magowym talentem w Core. Sądzę jednak, że Potency może wypchnąć ten Frost Talent przynajmniej z talii skupiających się bardziej na kontrolowaniu poczynań przeciwnika. W sferze kontroli Arcane Potency ma znacznie większy potencjał, a to dzięki temu, że może przyspieszyć zagranie takich kart jak Whiteout czy Firestorm.
Nightfall
– już od dłuższego czasu znany jest archetyp Warlocka, który skupia się na umiejętnościach zadających ogromną liczbę obrażeń przeciwnikowi przy jednoczesnym leczeniu własnego bohatera. Daedak the Graveborne z Boundless Hellfire jest śmiertelnym połączeniem dla wrogich postaci. Teraz Nightfall może stać się częścią tego archetypu. Z Bottled Void oraz Boundless Hellfire istnieje możliwość złożenia talii, która koncentrowałaby się na "spaleniu" przeciwnika kartami ability. Efekt leczący, który oferuje między innymi Nightfall jest kluczem do sukcesu takiego archetypu. W najgorszym przypadku Nightfall może również służyć jako karta nieszcząca wrogiego ally'a. To również podwyższa jej wartość.
Strife
– Warrior był jedną z najgorszych klas w trakcie całego Blocku Aftermath, ponieważ miał po prostu o wiele mniej do zaoferowania niż pozostałe klasy. Strife może okazać się kartą, która znów przyniesie wiele dobrego dla fanów tej klasy. Należy jednak w tym przypadku bardzo ostrożnie podejść do tej umiejętności, ponieważ nie jest to karta, która pasuje do każdego typu talii. Ci, którzy lubią swojego wojownika przybrać w stalowe pancerze oraz poprzez nie odpierać ataki przeciwnika, powinni zapomnieć o używaniu Strife, mimo że Assault 3 może być czymś kuszącym dla każdego Warriora. Ten dodatkowy atak będzie jednak niczym w przypadku, gdy zarazem wszystkie pancerze i efekty leczące będą bezużyteczne ze Strifem w grze.
Z drugiej strony, dla tych, którzy lubią, gdy ich postać wpada w bitewny szał i nie przejmują się niczym, tylko tym, jak dopaść szybko przeciwnika, Strife jest odpowiednią kartą. Ta nowa umiejętność może samodzielnie przyczynić się do tego, że na turniejach warriorowa talia typu aggro może stać się nagle często spotykanym archetypem. W bardzo szybkiej i agresywnej talii Strife okazuje się być kolejnym źródłem obrażeń i to za bardzo rozsądną cenę. Co z tego, że przeciwnik również korzysta z aury tej karty, jeśli to Warrior będzie tą szybsza talią. Jeśli przeciwnikowi uda się obronić przed falą rushowych ally'ów, nadal będzie często w zasięgu Strife'a.
Burn Away i Shattering Blow
– mimo, że są to przedruki kart z Heroes of Azeroth, który był pierwszą odsłoną WoW TCG, to trudno nie pomyśleć, że przyszedł najlepszy czas na tego typu rzeczy. Dzięki tym bezklasowym kartom ability żadna klasa nie będzie mogła już narzekać na to, ze nie ma dostępu do karty, która mogłaby skutecznie niszczyć przeciwne ability lub equipmenty. Koszt tych kart jest raczej sprawiedliwy, biorąc pod uwagę to, że każdy będzie mógł z nich korzystać. Nie powinno zabraknąć również celów dla tych dwóch kart. Teraz przynajmniej każdy ma szansę przygotować się do walki taliami posiadającymi takie potężne karty jak Viewless Wings czy Ice Barrier.
W War of the Ancients jest jeszcze wiele innych kart ability, jednak te wymienione wydają się być jednymi z najmocniejszych kart tego typu w dodatku. Gracze nie mieli jednak tyle czasu, by móc przetestować wszystkie możliwości, jakie oferuje nowy dodatek. Istnieje więc szansa, że swoje 5 minut będzie miała też umiejętność, która umknęła nam uwadze. Prawdziwa moc kart ukaże się już niedługo - przy kolejnych turniejach Darkmoon Faire i Mistrzostwach Świata.
