» Stary Świat Mroku » Archiwum » Wampir, Maskarada, czy Wywiad ?

Wampir, Maskarada, czy Wywiad ?


wersja do druku

Na początku może napisze o czym ma być ten artykuł. Jest to rozpatrzenie dwóch różnych spojrzeń na odgrywanie wampira pod kątem RPG. W tym przypadku możemy postawić sobie pytanie : Jak grać ? Czy tak jak Louis, bądź Lestat w „Wywiadzie z Wampirem” autorstwa Anny Rice, czy może wizerunek tego RPGowego wampira trochę różni się od najpopularniejszych chyba filmowych wampirów. [No oczywiście poza „Draculą” J]. Na pewno przynajmniej sześćdziesiąt procent graczy w W:M czytała tę książkę, a jeszcze więcej osób widziało film i potraktowało obydwa źródła jako vademecum, poradnik jak grać. Dużo łatwiej jest przyjąć coś co się widziało niż puste słowa. Oczywiście nie mam zamiaru podważać wartościowości twórczości pani Anny Rice i również polecam tę książkę. Polecałbym również graczom w warhammera przeczytanie przygód Gotreka Gurnissona co nie znaczy , że zaraz mieliby zacząć grać właśnie takimi postaciami. Mam nadzieję , że kiedyś na którymś konwencie uda i się przeprowadzić dyskusję na właśnie ten temat . To tyle tytułem wstępu. Zapraszam do dalszej części artykułu.

PRZEBUDZENIE TEGO WAMPIRZEGO „JA”.

Na pierwszy plan wrzucimy element przemiany. To wydarzenie jest przecież jednym z najważniejszych w życiu „młodego” wampira. W „Wywiadzie..” jedna z moich ulubionych scen było właśnie przebudzenie w ciele Louisa wampira, to faktycznie można by potraktować jak studium zachowania : „.(...) Zobaczyłem wtedy także, że nie tylko Lestat zmienił się, lecz i wszystko, co mnie wokół otaczało.
To było tak jakbym dopiero teraz po raz pierwszy zaczął widzieć kolory i prawdziwe kształty rzeczy (...)
Kiedy bowiem ujrzałem światło księżyca na bruku przed domem, wpadłem w takie oczarowanie (...) wsłuchiwałem się w noc, jak gdyby był to chór szepczących kobiet, przywołujących mnie do swych piersi. ” – ciekawy opis, oddający istotę przemiany. Faktycznie przemiana pozwala młodemu wampirowi widzieć uroki nocy, wyostrza zmysły, przez co każdy dźwięk zostaje wyolbrzymiony, każde doznanie jest większe. Lecz na czym polega różnica ? Zasadnicza różnica tkwi w tym , że wampir w Maskaradzie uczy się swoich umiejętności od ojca, dostaje klanowe dyscypliny, a w Wywiadzie można powiedzieć , że los sam nadaje mu umiejętność jaka mu się podoba. Tutaj chciałbym poruszyć temat charakteru i osobowości. Właśnie po to by postacie nie były płytkie i , by każda nie była taka sama stworzono stereotypy klanów. No właśnie , w Maskaradzie osobowość wampira zmienia się częściowo pod wpływem klanu. Oczywiście wampir nie przemieni pierwszego napotkanego człowieka, a tylko tego który odpowiadał mu będzie zachowaniem itp. , co nie wyklucza zmian wprowadzanych przez samą przemianę. Jako przykład można podać tu Hermana Göringa, którego wg. Podręcznika „Berlin by Night” przemienili niemieccy Malkavianie. Nie muszę chyba tłumaczyć kim był Herman G. I na pewno w żadnym wypadku nie pasował do tej roli , ale najwidoczniej przemiana wpłynęła na jego charakter. Przecież nie ma Gangreli zachowujących się przykładowo jak Tremere prawda ? Każdy klan ma unikalne, oraz stereotypy, razem z krwią rodzica przechodzi na młodego wampira wiele nowych poglądów, a jeżeli „młody” się z nimi nie zgadza.. No cóż...
Sam klan nie zmienia całkowicie charakteru postaci , ale przede wszystkim zmienia się jego postrzeganie świata. Teraz jego społeczeństwem jest Rodzina , a ludzie odchodzą na bok. Część ludzkich przywar pozostaje ale nie jest to człowiek uwięziony w ciele wampira ale wampir z krwi i kości !

KONCEPCJA POSTACI

Nie da się ukryć, że w „Wywiadzie z wampirem” cała koncepcja opiera się na pierwiastku sentymentalnym. Ten ogromny humanizm Louisa rzuca się każdemu w oczy. Oczywiście można porównać go do Brujha Idealist ale... No właśnie nikt z brujah nie powstrzymuje się od pożywiania, oni starają się współżyć z ludźmi. Maskarada opiera się bardziej na grze politycznej, sama struktura miast mówi za siebie. Dużo pierwiastków mistycyzmu, lecz mniej sentymentalizmu. Same klany są silnie schierarchizowane, tak samo jak i klany. Inna sprawa może być to, że większość wampirów wypracowała sobie u swych rodziców przemianę. Zapracowali na to , oraz okazali się godni zaufania by wybić się ponad ludzi. Właśnie dla tego wampiry Maskarady nie traktują przemiany jako klątwy, przemiana nie jest dla nich karą. Zupełnie odmienny pogląd przedstawiają wampiry [główni bohaterowie] w „Wywiadzie z wampirem”. Jedyną klątwą dla tych „naszych” RPGowych wampirów jest to , że nie mogą wychodzić na światło dzienne. Oczywiście zdążają się wybitne jednostki które mogły być przemienione wbrew woli itp. Ale nie może wyglądać tak każda postać. Wampiry czerpią przyjemność z tego , że są istotami wyższymi. Zakładają korporacje, mafie, kierują życiem ludzi, ale również biją się między sobą. W White Wolfowym świecie postacie pną się po szczebelkach władzy, szukają prestiżu itp. To właśnie wampiry odkrywają mistyczne sekrety przeszłości i walczą o to żeby je zdobyć, po to żeby mieć władzę, lub dla wyższych celów jak na przykład Wyznawcy Seta.

PROBLEM POŻYWIANIA SIĘ

Są to zupełnie różne punkty widzenia. W założeniach „Wywiadu z wampirem” jest , że wampir cierpi, jakiś mistyczny ból i tylko krew jest w stanie ulżyć temu cierpieniu.. Czy tak jest naprawdę ? Krew jest dal wampira pokarmem, tak jak dla normalnego człowieka obiad ! Jest to zwykły posiłek, głodny człowiek jest osłabiony, tak samo wampir. Krew jest dla niego pokarmem który potrzebny mu jest do istnienia. Wampir który ma niski poziom krwi odczuwa głód, a nie cierpienie. Jeśli poziom krwi jest zbyt niski to traci kontrolę nad sobą, co powodowane jest chęcią przeżycia, głodem a nie bólem. Wampir pijąc nie ucieka od żadnych trosk itp. Tylko zaspokaja uczucie głodu.

PODSUMOWANKO

Artykuł niezbyt długi , mam nadzieje że przydatny i jakoś pomógł jeśli ktoś miał jakieś wątpliwości. „Wywiad z wampirem” jest doskonałą książką ale nie tworzona na potrzeby RPG. Na pewno ja wszystkim polecam. Niestety system Wampir : Maskarada różni się sporo od tej właśnie powieści. Podejrzewam , że jeśli ktokolwiek przysiadł by do tego głębiej sam mógłby wychwycić więcej różnic.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


~MrGollum

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
PRZEBUDZENIE TEGO WAMPIRZEGO „JA”. - Myśle że troche bezsensowne jest to że człowiek podczas przemiany w wampira nagle zmienia poglądy i charakter. Spokojny mężczyzna zmieniony przez wampira z klanu gangrel odrazu zmienia się w agresywnego osobnika? Uważam że nie tak to powinno wyglądać. Czy każdy gangrel musi być taki a nie inny? Czy spotykając wampira z klanu gangrel odrazu wiemy że ten typ ma takie a nie inne poglądy? W ten sposób tylko ogranicza się całą rozgrywke i graczy. Stereotypy są po to żeby je łamać. Myśle że opis wampria z danego klanu pokazuje nam jak młode wampiry są wychowywane. Lecz zmiana tego młodego wampira na typowego gangrela to proces długotrwały , niektórzy od tego stereotypu odchodzą całkowicie i zostają wygnani z klanu a inni szybko się przystosowują. Sądze że gracze powinni łamać stereotyp danego klanu i tworzyć coraz to ciekawsze i orginalniejsze postacie.

KONCEPCJA POSTACI - Jestem zdania że w wampirze o wiele lepiej sprawdzają postacie "sentymentalne" z rozbudowaną psychologią. Wtedy ta gra ma urok. Ja spostrzegam granie w wampira jako gre psychologiczną a nie gre w której latam wampirem , walce , zabijam i zdobywam coraz to lepsze moce. Oczywiście aspekty takie jak zdobywanie prestiżu i walka między klanowa są fajne , ale ja wole kłaść nacisk na psychologie postaci.

PROBLEM POŻYWIANIA SIĘ - krew dla wampira to jak dla człowieka obiad? Z tym się napewno nei zgodze. Może dla wampira który jako wampir żyje kilka set lat , ale dla większości wampirów to nie jest zwykły obiad lecz zabicie CZŁOWIEKA , istoty która żyje , myśli , czuje i istoty wśród niegdyś żyłem. Oczywiście niektóre wampiry mają to w dupie , lecz myśle że większość nienawidzi samego siebie z tego powodu że jego życie podtrzymuje inne życie.
16-06-2006 23:30
~Macok

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Ja rowniez nie zgodze sie z wieloma punktami, a dokladniej:

KONCEPCJA POSTACI
Wydaje mi sie, ze wiekszosc wampirow jednak podchodzi do swojej przemiany jak do klatwy a nie blogoslawienstwa. Nagle wampiry staja sie samotnikami. Malo ludzi zamienilo by wszystkie przyjemnosci zycia codziennego po to tylko, zeby byc silniejszym. Wampiry w WoD skupiaja sie na polityce, bo to jedna z niewielu rzeczy, ktora moze im jeszcze dac jakakolwiek radosc.


PROBLEM POŻYWIANIA SIĘ
Tutaj zgadzam sie czesciowo z przedmowca. Krew nie jest takim sobie zwyklym schabowym, ktory mozemy kupic w sklepie. Pomysl czy latwo Tobie teraz bylo by wgryzc sie w szyje innej zyjacej osoby, tylko po to zeby zaspokoic glod.
Dodatkowo bardzo glodny wampir moze stracic kontrole i rzucic sie na pierwsza lepsza ofiare. To raczej nie zdarza sie ludziom z normalnym posilkiem.
Dla mnie krew jest niezwykle wazna dla wampira. To jak narkotyk, zaspokojenie wszystkich potrzeb cielesnych. Dla martwego ciala wampira krew to wyssanie nieco zycia i ciepla od innej osoby, ktorych tak wampirowi brakuje.


PRZEBUDZENIE TEGO WAMPIRZEGO „JA”
Tutaj akurat zgodze sie ze ta przemiana moze wplywac na psychike mlodego wampira. Nie znaczy to, ze Gangrel "odrazu zmienia się w agresywnego osobnika", ale krew wymusi na nim jakis pierwiastek dzikosci.
24-01-2007 14:00

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.