» Recenzje » Tłumaczenia » Wampir: Maskarada, 5 edycja – Ekran Narratora

Wampir: Maskarada, 5 edycja – Ekran Narratora


wersja do druku
Wampir: Maskarada, 5 edycja – Ekran Narratora
Sukces piątej edycji Wampira: Maskarady, najnowszej odsłony jednej z najważniejszych gier fabularnych ostatniej dekady ubiegłego stulecia zaowocował nie tylko zdobyciem prestiżowych nagród, ale także prężnie rozwijającą się linią wydawniczą. Obok podręcznika podstawowego ukazało się sporo suplementów sygnowanych przez kilka firm i rozbudowujących różne aspekty systemu, tak fabularne, jak i mechaniczne.

Jednym z pierwszych, jakie trafiły do rąk graczy i Mistrzów Gry był Storyteller's Toolkit, dzięki firmie Alis Games dostępny także w polskiej wersji jako Książeczka i Ekran Narratora. Ufundowany w trakcie zbiórki na wydanie systemu, prowadzonej w serwisie wspieram.to, ukazał się równolegle z systemową podstawką.

Na zestaw składa się solidny, czteropanelowy ekran i broszura licząca czterdzieści stron (choć do tej objętości wydawca wlicza także okładki). Miękka oprawa, nie grubsza niż kartki wewnątrz niej, nie wróży długiej żywotności broszury, jeśli miałaby ona być intensywnie wykorzystywana na sesjach. Jednoznacznie za to należy pochwalić solidność zasłonki MG – gruba i wytrzymała, nie tylko przetrwa wiele kronik, ale także stabilnie stoi na stole, nie ryzykując przewróceniem.

Front Ekranu, który będą mogli oglądać gracze, zajmują cztery grafiki z podręcznika podstawowego. Trudno nawet mówić o kolażu, przejścia pomiędzy nimi są całkiem wyraźne, co sprawia wrażenie, nie jednej spójnej ilustracji, ale odrębnych i dość przypadkowych grafik. To oczywiście kwestia gustu, ale zdecydowanie bardziej wolę ekrany MG, na których front przedstawia jeden, panoramiczny obraz, jak ma to miejsce w przypadku najnowszych zasłonek do Zew Cthulhu, Warhammera albo D&D, jak również trzeciej edycji ostatniego z tych systemów. Zasłonka do Wampira aż prosiłaby się albo o panoramę nocnego miasta, albo skąpany w świetle księżyca opuszczony cmentarz – a takie grafiki przecież bez trudu znajdziemy w systemowej podstawce.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Wnętrze Ekranu wypełniają, jak można się było spodziewać, rozmaite tabele zaczerpnięte z podstawowego podręcznika do gry. Skrajny panel po lewej zawiera najbardziej podstawowe informacje – jak wyniki na kościach przekładają się na sukcesy i porażki, jakie są stopnie trudności testów, koszt w punktach doświadczenia podniesienia poszczególnych rodzajów cech, opcje krwawej porażki i bestialskiej wygranej i kompulsji oraz szablony śmiertelników. Jako że te ostatnie mogą wymagać uzupełnienia o konkretne Atuty, ich wykorzystanie i tak będzie wymuszało odwołanie się do głównego podręcznika – odnosi się to również do tabeli kompulsji, która nie zawiera żadnych informacji o działaniu konkretnych efektów, jakie możemy wylosować, nie mówiąc już o działaniu kompulsji klanowych. Sądzę, że byłoby wskazane w związku z tym uzupełnienie tabel o informacje, gdzie w systemowej podstawce można znaleźć bardziej szczegółowe zasady danego elementu mechaniki. Dodanie odnośników do konkretnych stron nie zmniejszyłoby czytelności tabel, a wydatnie mogłoby ułatwić Narratorom korzystanie z nich.

Druga część zasłonki przynosi informacje o różnych sposobach zaspokajania Głodu, o Mocy Krwi oraz jej minimalnych i maksymalnych poziomach zależnie od Pokolenia wampira. Rozumiem przedrukowywanie kompletnych tabel z podręcznika, ale równocześnie mam poważne wątpliwości co do praktycznej przydatności informacji o wysokich poziomach Mocy Krwi i Pokoleń zbliżonych do Przedpotopowców.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Podobne zastrzeżenie budzi we mnie zamieszczenie na kolejnym panelu informacji o efektach utracenia ostatniego poziomu Człowieczeństwa – jest to sytuacja na tyle rzadka, że nie widzę potrzeby przedrukowywania tu dotyczących jej zasad. Obok niej znajdziemy zestawienie długości Letargu i liczby kości dodawanych do testów powstrzymywania Szału w zależności od poziomu Człowieczeństwa postaci, a także informacje o Skazach zdobywanych w związku z losem Probierzy postaci, a także o stopniach trudności oparcia się poszczególnym rodzajom Szału zależnie od przyczyn, które je wywołały jak i informacje o możliwych Humorach i Rezonansie krwi oraz losowo określanym temperamencie spijanego śmiertelnika. To chyba najmniej spójna część Ekranu i mam wrażenie, że niektóre elementy umieszczono tu jedynie dla zapełnienia miejsca.

Podobnych zastrzeżeń nie sposób mieć do zawartości ostatniej części zasłonki, przynoszącej zestawienie tabel związanych z walką. Dostajemy tu informacje o rodzajach broni i pancerzy, premiach zapewnianych przez różne osłony, efekty ciężkich urazów, ale także obrażeniach Siły Woli odnoszonych w konfliktach społecznych. Jedynym, co nie do końca pasuje do reszty zawartości, jest tabela podająca stopnie trudności polowania zależnie od rodzaju terenu łowieckiego.

Nie mogę powiedzieć, by do końca usatysfakcjonowała mnie treść wewnętrznej strony Ekranu Narratora i dobór zamieszczonych w nim tabel. Z jednej strony dostajemy bowiem takie, których przydatność na większości sesji będzie w najlepszym razie minimalna, z drugiej zaś próżno szukać dotyczących znacznie częściej wykorzystywanych elementów mechaniki. Finalnie oceniłbym go jako dobry, ale nie wyżej.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Spore nadzieje wiązałem z dołączoną do Ekranu broszurą. Podobne elementy zestawów MG choćby do drugiej edycji Dark Heresy czy najnowszej odsłony Warhammera Fantasy Roleplay przynosiły nowe opcje mechaniczne i fabularne, które Mistrzowie Gry mogli wykorzystać, by wzbogacić rozgrywkę. Widząc, jak bardzo w porównaniu ze starszymi edycjami Maskarady rozbudowane zostały zasady w najnowszej edycji gry, mogłem jedynie zastanawiać się, co nowego przyniesie jeszcze Zestaw Narratora.

Początek jest całkiem niezły, choć trudno przy nim mówić o szczególnie nowych materiałach. Tekst zatytułowany Jak Tchnąć Życie w Kronikę przynosi dosyć standardowy zestaw porad dotyczących opisywania otoczenia postaci, wykonywania handoutów czy czerpania inspiracji z popkultury. Nie ma tu niczego, co mogłoby zaskoczyć osoby znające starsze edycje gry (łącznie z górnolotnymi deklaracjami o katharsis, które przywołały we mnie wspomnienia najlepszych czasów Polskiego Elizjum Świata Mroku), jednak mniej doświadczeni Mistrzowie Gry mogą je docenić, zwłaszcza interesująca może być dla nich ramka poświęcona zagadnieniu gry dla odczuwania, a nie wygranej.

Łącznie wszystkie te materiały zajmują jednak raptem pięć stron, po których następują sekcje opisujące 100 Ofiar, 100 Miejsc i 50 Omenów.

Pierwsza z nich uzupełnia i rozbudowuje analogiczny fragment zamieszczony na wewnętrznych stronach okładek podręcznika podstawowego. Nie mogę powiedzieć, by szczególnie mi się ona podobała – doceniam pomoc dla MG przy prowadzeniu scen polowań, dobre źródło wiarygodnych nazwisk dla przypadkowych Bohaterów Niezależnych, ale poświęcanie na to aż czternastu pełnych stron uważam za przesadę. Tym bardziej, że trudno nie dostrzec, że autorom wyraźnie brakowało pomysłów i de facto dublowali inne opcje, czy to z systemowej podstawki albo nawet recenzowanego zestawu – w końcu jaka jest różnica między ćpunem a narkomanem?

Na pierwszy rzut oka równie wątpliwa wydaje się użyteczność losowej listy miejsc – w końcu postacie nie udają się w losowe lokacje, tylko świadomie wybierają miejsca wędrówek, ale jeśli podejść do niej jako do zbioru, z którego można czerpać inspiracje i pomysły, powinna sprawdzić się nad wyraz dobrze – każde z miejsc dostaje bowiem własne mini-zasady modyfikujące wykonywane w nim testy i podkreślające jego specyfikę. Dla przykładu, w kręgielni czy siłowni trudniej będzie polować, budka z ulicznym żarciem stanowi świetne miejsce do zbierania plotek, a niepokojąca atmosfera opuszczonej fabryki ułatwi zastraszanie ewentualnych ofiar.

Ostatni fragment, poświęcony omenom, zajmuje raptem dwie strony i przynosi niesamowite sceny, które mogą zwiastować istotne wydarzenia lub zwyczajnie podważać pewność siebie postaci – klucze do ich schronień nagle pokrywają się rdzą, plama sadzy na ścianie budynku przypomina ślad pazurzastej łapy, ulice oglądane z dachu wydają się formować dziwny wzór, etc. To element, który nie ma żadnego mechanicznego przełożenia, ale może stanowić inspirację dla prowadzących i podkreślać specyfikę Świata Mroku, nie mówiąc już o tym, że gracze często mają tendencję do doszukiwania się w podobnych omenach ukrytych znaczeń, które wcale nie muszą być obecne, co pozwala po czasie postrzegać je jako przemyślane i zaplanowane zwiastuny przyszłych wydarzeń w kampanii. Nawet jeśli ktoś nie zamierza wykorzystywać tego elementu, to niewielką ilość poświęconego na niego miejsca z pewnością może przeboleć.

Nad kilkoma innymi kwestiami trudniej jednak będzie przejść do porządku dziennego. Pierwsza to brak jakichkolwiek nowych ilustracji – dostajemy tylko grafiki przedrukowane z podręcznika podstawowego. Musi dziwić brak jakichkolwiek nowych prac; ale jeszcze bardziej zdumiewające są potknięcia korekty, która przepuściła dziwne konstrukcje językowe, ewidentnie niepoprawne formy gramatyczne, a nawet tak oczywiste kiksy jak odniesienia do stron XX. Te ostatnie, jak się okazuje, trapiły również oryginalną wersję broszury, ale nie wydaje mi się, by to sprzeciw licencjodawcy sprawił, że w polskiej edycji nie zostały one poprawione. Recenzując systemową podstawkę do najnowszej wersji Maskarady chwaliłem korektę i redakcję tekstu; aż dziw, że w znacznie krótszym zestawie Narratora nie sprawiła się ona równie dobrze.

Same z sobie ekran i broszura do piątej edycji Wampira może nie zachwycają, ale zasługują na ocenę, która w szkolnej skali oscylowałaby między dostatecznym plus a dobrym z minusem. Przy porównaniu z podręcznikiem głównym trudno jednak uniknąć poczucia pewnego rozczarowania. Tabele zgromadzone na zasłonce niejednokrotnie wymagają i tak skonsultowania się z podręcznikiem, porady zamieszczone w broszurze przydatne będą raczej mniej doświadczonym prowadzącym, a chociaż pośród losowych list elementów zajmujących większą część książeczki wchodzącej w skład zestawu są kawałki ciekawe i przydatne, to nie brakuje też ewidentnie wtórnych.

Dlatego też, mimo że nie odmawiam zestawowi użyteczności, to muszę ocenić go znacznie niżej, niż podręcznik podstawowy. Na pewno stanowi on pozycję, której zakup warto rozważyć, choć niekoniecznie określiłbym ją jako obowiązkową. Dla fanów systemu i osób korzystających na sesjach z Ekranów MG bez wątpienia może być cennym nabytkiem, do którego nie trzeba nawet zachęcać, inni potencjalni nabywcy mogą raczej zastanowić się nad zakupem w pierwszej kolejności innych suplementów z linii wydawniczej piątej edycji Wampira: Maskarady.

 

Dziękujemy wydawnictwu Alis Games za udostępnienie zestawu do recenzji.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
6.0
Ocena recenzenta
6
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
Tytuł: Wampir: Maskarada - Ekran Narratora
Linia wydawnicza: Wampir: Maskarada
Okładka: miękka
Wydawca oryginału: White Wolf
Data wydania oryginału: 2018
Miejsce wydania oryginału: USA
Wydawca polski: Alis Games
Data wydania polskiego: 2020
Liczba stron: 40
Oprawa: miękka
Format: A4
ISBN-13: 978-83-956720-2-6
Numer katalogowy: AGWAMP04
Cena: 99zł



Czytaj również

Wampir: Maskarada – Suplement
Łyk świeżej krwi
- recenzja
Erpegowe polecajki 2023
Podręczniki pod choinkę
Wampir: Maskarada – Kły zimy #1
Świat Mroku okiem erpegowego laika
- recenzja
Wampir: Maskarada – Kły zimy #1
Bliźniacze miasta skąpane we krwi
- recenzja
Wampir: Maskarada, 5 edycja
Powrót Przedpotopowca
- recenzja
Rodzina Wschodu
Witajcie w środkowym królestwie
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.