» Blog » WFF 2010 cz.1
11-10-2010 16:05

WFF 2010 cz.1

W działach: film | Odsłony: 0

W zasadzie to nie będzie wpis o fantastyce, ale skoro już tak się złożyło, że napiszę tu czasem coś o wrażeniach z filmów, wspomnę, że chadzam sobie teraz jak co roku na Warszawski Festiwal Filmowy.

W tym roku program mnie co prawda już na wstępie nie zachwycił -- według żadnego z kluczy, po których zazwyczaj dokonuję wyboru, nie doszukałem się interesujących pozycji -- także po kluczu fantastycznym. Tym niemniej kilka pozycji wybrałem, żeby tradycji stało się zadość. Póki co, wrażenia z projekcji pozostają równie mieszane, jak z czytania programu...

Thieves by Law / Ganavim ba hok -- Dokument o tzw. worach w zakonie, czyli przywódcach zorganizowanej przestępczości w Rosji w czasach przełomu. Dość ciekawy, bo pokazujący np. groźnych wielokrotnych morderców żyjących sobie spokojnie w bajecznych luksusach na Lazurowym Wybrzeżu czy w podobnej lokalizacji. Oczywiście należy mieć pewien dystans do przechwałek bohaterów filmu.

Silent Souls / Ovsyanki -- Poetycka w formie opowieść o tradycyjnym maryjskim (od ludu Mari) pogrzebie. Cała ta poetyckość ładna bardzo, chyba tylko w przekazie mi coś umknęło i wyszedłem z poczuciem, że niczego mi ona nie przekazała.

Testament Drummonda / The Drummond Will -- Czarna komedia. Fabuła dość typowa, aktorstwo nieco amatorskie, wszystko razem śmieszne, ale nieco na siłę.

Na krawędzi / The Edge / Kray -- Oficjalny rosyjski kandydat do Oscara. Osobiście sukcesu mu jednak raczej nie wróżę. Był za długi, z jakimś takim niefilmowym tempem -- to za wolny, to znów następuje kulminacja z której nic nie wynika. Zabrakło w nim też trochę jakiejś takiej zwartości właściwej fikcji, wątki rozłażą się na boki i nie zawsze wiadomo, czemu służą. Na dokładkę główny bohater nie bardzo wywołuje w widzu jakieś uczucia i zdaje się charakteryzować głównie tym, że jak nie wie, co powiedzieć, to daje po mordzie. Wyszedłem więc z projekcji z niejaką ulgą, nie bardzo wiedząc, jaki ten film miał być i o czym.

Być może ktoś ze zbłąkanych czytelników tego wpisu także był na festiwalu i ma ochotę się podzielić wrażeniami?

0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.