» Recenzje » W odbiciu - Jakub Małecki

W odbiciu - Jakub Małecki


wersja do druku

To, co ukrywa lustro

Redakcja: Bartłomiej 'baczko' Łopatka

W odbiciu - Jakub Małecki
Twórczość niektórych pisarzy przypomina kalejdoskop: skaczą od motywu do motywu, od gatunku do gatunku. Zdarzają się też tacy, których teksty czyta się, jakby stanowiły jedną wielką całość, choć dotyczą innych bohaterów, innych zdarzeń, nierzadko innych światów. Jednym z takich autorów jest Jakub Małecki – a kolejny rozdział jego długiej opowieści to W odbiciu

Karol jest najzwyklejszym młodym mężczyzną. Niedawno stracił pracę, ale nie poddaje się i próbuje wrócić do zawodu. Żyje w szczęśliwym związku ze wspaniałą kobietą, wspólnym wysiłkiem radzą sobie z prozą codzienności, czasami wraz ze znajomymi odwiedzają któryś z klubów. Ten wcale nie tak daleki od sielanki obraz znika nagle, kiedy w życiu Karola dochodzi do szeregu tragedii: najpierw nieomal traci życie podczas zwiedzania pobliskiego bunkra, żona go zdradza, ma poważny wypadek motocyklowy, który powinien zakończyć się śmiercią. A najgorsze jest to, że każdemu z tych dramatów towarzyszy widok dziwacznego mężczyzny o psim łbie, co sugeruje, iż w te wydarzenia zaplątane są siły nieczyste.

W odbiciu na pewno nie zaskoczy nikogo, kto miał okazję zetknąć się wcześniej z twórczością Jakuba Małeckiego. Pisarz, jak to ma w zwyczaju, wychodzi z założeń typowych dla powieści obyczajowej: stara się uchwycić życie normalnych ludzi. Dzięki olbrzymiej wrażliwości, potrafi uczynić najbardziej emocjonującymi punktami swej opowieści elementy życia, które niekoniecznie kojarzą się z tekstami grozy: poważną chorobę starszej pani, zawał wiekowej cioci, zdradę żony czy nietrzeźwe dialogi niezadowolonych z siebie mężczyzn. Jednocześnie prawie niepostrzeżenie wplata w historię elementy fantastyczne: dom, który przynosi pecha odwiedzającym go ludziom, religijne objawienia, halucynacje pojawiające się w dziwnych momentach u głównego bohatera. Takie połączenie powieści obyczajowej, realizmu magicznego i tekstu grozy sprawdza się zaskakująco dobrze – pozwala Małeckiemu snuć poważne refleksje, zaskakiwać czytelnika i przerażać tym, jak nagle może upaść długo budowany gmach uspokajającej codzienności.

Jeśli przyjrzeć się fabule najnowszej powieści autora Błędów, można stwierdzić, że jej najmocniejszym punktem jest zakończenie. Narastanie fali tragedii i postęp szaleństwa, któremu ulega świat przedstawiony, to procesy, które Małecki najbardziej lubi opisywać. Scena konfrontacji Karola z Psim Łbem to prawdziwy majstersztyk, a ukazana po niej wieczerza wigilijna sprawia, że całość nabiera niezwykłego posmaku. Niestety, przedstawiona w powieści historia nie jest tak dobra jak z doskonałego Dżozefa. Boli to, że pisarzowi nieczęsto udaje się czytelnika zaskakiwać – zdrada żony Karola czy strata kolejnych przyjaciół są nieznośnie przewidywalne. Czytelnik rzadko ma okazję poznać wydarzenia z innej perspektywy, bo pisarz skupia się na swym protagoniście – to z kolei wywołuje wrażenie, iż fabuła jest jednowątkowa. Jeśli dodać do tego niezbyt dużą objętość powieści (niewiele ponad 300 stron zadrukowanych sporą czcionką), to nie sposób nie czuć czytelniczego głodu. W odbiciu jest tekstem tak dobrym i tak krótkim, że chciałoby się więcej.

Karol to kolejny protagonista typowy dla Małeckiego. Przypomina Grzesia Bednara z Dżozefa: obaj lubią poświęcać czas na dbanie o tężyznę fizyczną, skupiają się na przyjemnościach płynących ze zwykłego życia, próbują wyjść na prostą, choć mają nieciekawych znajomych z przeszłości. Jednak, kontynuując analogię do poprzedniego tekstu autora, w W odbiciu znajdzie się postać wymykająca się wszelkim schematom, odpowiednik tytułowego Dżozefa: Pielgrzym. Mężczyzna, który przegrał życie w nierównej walce z wódką, nękany tajemniczymi wizjami i halucynacjami. Ból tego bohatera Małecki przedstawia w sposób szczególnie ciekawy. Tych kilka rozdziałów, w których staje się narratorem, sprawia wyjątkową czytelniczą satysfakcję.

W odbiciu to kolejne po Tak jest dobrze ważne wydarzenie w świecie polskiej fantastyki, które ma miejsce dzięki Kontrapunktom. Małecki coraz bardziej odchodzi od tradycyjnego horroru i zagłębia się w ludzką psychikę, tam poszukując najstraszniejszych demonów. Ten kurs wróży jego prozie wyjątkowo dobrze.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.5
Ocena recenzenta
7.64
Ocena użytkowników
Średnia z 7 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: W odbiciu
Autor: Jakub Małecki
Wydawca: Powergraph
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 14 października 2011
Liczba stron: 304
Oprawa: twarda
Format: 135 x 205 mm
Seria wydawnicza: Kontrapunkty
ISBN-13: 978-83-61187-17-2
Cena: 34 zł



Czytaj również

Wywiad z Jakubem Małeckim
Trudno nic nie pisać
Inne światy
Dukaj, Małecki, Orbitowski i reszta
- recenzja
Ojciec
...czyli męskie relacje
- recenzja
Ślady
Śladami ludzkich istnień
- recenzja
Pożądanie. Antologia opowiadań miłosnych, zmysłowych, erotycznych i dziwnych
Dziesięć twarzy (męskiego) pożądania
- recenzja

Komentarze


CikyFonsz
   
Ocena:
0
Link w podsumowaniu jest źle wklejony.
24-10-2011 20:32
baczko
   
Ocena:
0
Poprawione.
24-10-2011 20:36
chwast81
   
Ocena:
0
Świetna powieść, bez dwóch zdań, Małecki i Orbitowski to w tym momencie dwie najjaśniejsze gwiazdy polskiej grozy
25-10-2011 06:31

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.