» Recenzje » Vita nostra - Marina, Siergiej Diaczenko

Vita nostra - Marina, Siergiej Diaczenko


wersja do druku

Od człowieka do Słowa

Redakcja: Michał 'M.S.' Smętek

Vita nostra - Marina, Siergiej Diaczenko
Jestem rodzajem czytelnika, na którego wpływa wszystko – począwszy od nazwiska autora, poprzez opisy wydawcy, aż do opinii innych osób. Do Vity nostry podchodziłem jak pies do jeża – tekst z tyłu okładki wskazywał, że będzie to przygoda w stylu "Harry Potter na studiach wysłany do emocjonalnego żłobka". Okazało się, iż myliłem się całkowicie – powieść Diaczenków zaskoczyła mnie w stu procentach.

Saszę Samochinę poznajemy podczas wakacji przed rozpoczęciem ostatniego roku nauki w szkole. Ferie spędza nad morzem wraz z matką. Już wtedy ma jasno określone plany na przyszłość: chce wybrać się na uniwersytet i zostać filologiem. Wie, że jeśli tylko przyłoży się do nauki, uda jej się ów zamiar zrealizować. Kiedy jednak nasza bohaterka odpoczywa nad wodą, pojawia się nieoczekiwany problem: nieznany, dziwny mężczyzna bez przerwy ją śledzi. Okazuje się, iż pewni ludzie mają całkiem inne oczekiwania wobec Saszki.

Niczego nie zdradzę (gdyż informują nas o tym wspomniane już opisy wydawnictwa), jeśli powiem, że nasza bohaterka wyrusza na studia do instytutu naprawdę niezwykłego – można by wnioskować, iż będzie tam nauczana magii. Właśnie to wzmocniło moje ambiwalentne odczucia przed lekturą – nie chciałem czytać steku infantylnych bzdur czy wariacji na temat przyszłości pana Pottera. Okazało się, iż Diaczenkowie podeszli do tematu od całkowicie innej strony – ukazali niezwykłe zdolności pewnych ludzi (słowo "magia" w znaczeniu jakie znamy całkowicie tu nie pasuje) jako umiejętność modyfikacji innych wymiarów rzeczywistości. I choć brzmi to trochę zawile, to uwierzcie – autorzy świetnie panują nad skomplikowaniem wydarzeń i stale prowadzą czytelnika, nie pozwalając zboczyć mu z drogi. Właśnie ten powiew świeżości, połączony z dobrze oddaną rosyjską atmosferą i niezwykłymi rozważaniami, sprawia, że lektura jest tak przyjemna. Diaczenkowie wykreowali naprawdę świetną atmosferę.

Autorzy całkowicie skupili się na głównej bohaterce, nawet fabularnie wyjaśniając jej niejakie odseparowanie od studenckiego życia. Nie sądzę zresztą, żeby było to jakąś przeszkodą dla czytelnika – ja sam z Saszą czułem się naprawdę dobrze. Została ona wykreowana całkiem interesująco – dziewczyna, średnio zdolna, która szuka swojego miejsca w zalewie emocji to bardzo ciekawe połączenie. Narracja sprzyja zżyciu się z bohaterką – choć jest trzecioosobowa, to ładnie ukazuje wszystkie poczynania i przemyślenia Aleksandry. Diaczenkowie serwują nam niezbyt szybkie tempo wydarzeń, które sprzyja prowadzeniu tak emocjonalnej historii. Pod koniec powieści wydarzenia zdecydowanie przyspieszają, zaś sama końcówka jest świetna.

Diaczenkowie operują stylem dosyć oszczędnym, ale nie ubogim. Przede wszystkim nie przesadzają z dialogami oraz opisami krajobrazu czy wydarzeń. Dominują fragmenty poświęcone uczuciom oraz doświadczeniom Saszki i to one stanowią najciekawszą część książki. Choć nieraz pojawia się sławne zdanie "nie da się tego wyrazić słowami", to Diaczenkowie zadziwiająco tłumaczą niezwykłe zdarzenia czy przemiany wewnętrzne naszej bohaterki. Cała ta niezwykła mieszanka wypada intrygująco i muszę przyznać – autorzy połączyli pewną prostotę stylu i niezwykłą wyobraźnię w charakterystyczny melanż.

Wydanie prezentuje się świetnie. Brakuje co prawda "skrzydełek", ale ilustracja na okładce rekompensuje to z nadwyżką. Druk jest czytelny, układ strony dobrany świetnie. Znalazłem kilka literówek, w tym jedną naprawdę brzydką ("choć" zamiast "chodź"). Podsumowując: jest tak, jak przyzwyczaił nas do tego Solaris – porządnie.

Bałem się tej książki – niesłusznie. Choć w moim prywatnym rankingu Diaczenkowie nie zdołali przebić innego rosyjskiego specjalisty od fantastyki miejskiej – Siergieja Łukjanienki – to z uwagą będę przyglądał się kolejnym ich książkom wydawanym na naszym rodzimym rynku. Vita nostra to ciekawie napisana i bardzo klimatyczna powieść, która usatysfakcjonuje każdego fana urban fantasy.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
9.0
Ocena recenzenta
8.25
Ocena użytkowników
Średnia z 16 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Vita Nostra
Autor: Marina, Siergiej Diaczenko
Tłumaczenie: Piotr Ogorzałek
Wydawca: Solaris
Miejsce wydania: Stawiguda
Data wydania: 24 czerwca 2008
Liczba stron: 496
Oprawa: miękka
ISBN-13: 83-89951-83-5
Cena: 37,90 zł



Czytaj również

Awanturnik - Marina Diaczenko, Siergiej Diaczenko
Jak żyć z wyrokiem śmierci?
- recenzja
Awanturnik
Prolog i rozdział pierwszy
Następca - Marina Diaczenko, Siergiej Diaczenko
Jak żyć z brzemieniem tragicznej przeszłości?
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.