» Recenzje » Veto! Szlachecka Gra Karciana

Veto! Szlachecka Gra Karciana


wersja do druku

Recenzja jednej z najpopularniejszych polskich karcianek


Veto! Szlachecka Gra Karciana

Artykuł mojego autorstwa, pierwotnie ukazał się w Tawernie RPG nr 99, rozpowszechniany na licencji Creative Commons.

Mogę powiedzieć, że gry karciane zadomowiły się w Polsce na dobre. Nie ma co prawda u nas tylu turniejów, ilu byśmy chcieli. Nie ma na nich dużego zaplecza marketingo-finansowego. Nie ma też porządnego zainteresowania mediów karciankami. A temat ten można przecież sprzedać bardzo atrakcyjnie. No cóż, dużo brakuje, ale jest coś, co jest najważniejsze w karciankach – gracze. Jest ich naprawdę dużo. Nie będę ukrywał, że najpopularniejsze: Magic: the Gathering i Lord of the Rings, jak na realia polskiej wsi, w której notabene mieszkam, są dosyć drogie. I Magic i LotR, wedle recenzji, mają doskonałą grywalność. Niestety, oprócz ceny posiadają jeszcze jeden mankament – są po angielsku. Dla mnie nie robi to większej rożnicy, jednak dla moich kolegów tak. Dlatego szukałem gry, w której proste i intuicyjne zasady, będą połączone z polską wersją językową oraz atrakcyjną ceną. Ceną, która nie odstraszy moich kumpli, którzy nie są gotowi na poświęcanie wszystkich pieniędzy na fantastykę.

Przeglądając hobbystyczne strony internetowe, wpadłem na trop gry o tytule Veto! Szlachecka Gra Karciana. Nie powiem – sam okres, w którym rozgrywa się ta gra, bardzo mnie zaciekawił. Uwielbiam trylogię Sienkiewicza oraz prozę Jacka Komudy, a gra rozgrywa się właśnie w Rzeczpospolitej Szlacheckiej. Akcja dzieje się podczas wolnej elekcji i tylko od ciebie zależy, czy na tronie zasiądzie kandydat twój, czy przeciwnika.

Przejdźmy jednak do detali. Po rytualnym rozprawieniu się z zabezpieczeniem kart z jednej i drugiej talii, podzieliliśmy się z bratem starterami. On wybrał Radziwiłłów (z powodu większego skarbu początkowego), a ja Wiśniowieckich (z sentymentu). Ale zaraz, zaraz, przecież my nie znamy zasad. Wczytałem się więc w instrukcję. Pierwsze co czytamy, to krótkie opowiadanie – ciekawe, stylowe, zaliczam na dodatkowy plus. Z całą pewnością mogę powiedzieć, że zasady są proste, choć na pierwszy rzut oka wydają się skomplikowane. Mój brat pojął je w mig, więc i wy nie powinniście mieć z tym problemu. Ale o co do diabła w tym chodzi?

Jak wspomniałem na początku,
trzeba doprowadzić do elekcji swojego kandydata. W grze biorą udział cztery frakcje: wspomniani już Wiśniowieccy i Radziwiłłowie oraz Dworscy i Awanturnicy. Każda strona ma swojego elekta/elektów. Wiśniowieccy - Kniazia Jaremę, Dworscy - Jana Kazimierza, Radziwiłłowie - braci Bogusława i Janusza, a Awanturnicy - Rokoszanina Jerzego Lubomirskiego. By doprowadzić do obsadzenia tronu przez swojego kandydata, można stosować różnorodne środki (od przewrotnych intryg, poprzez dyplomatyczną agitację, aż do widowiskowe pojedynków). Zasady są proste jak budowa cepa. Za pomocą postaci musimy zebrać jak najwięcej kresek, czyli głosów. Jednak za zagrywanie postaci musimy zapłacić. Skarb początkowy i dukaty, które dostajemy co rundę z racji bycia członkiem frakcjim nie wystarczą na długo. Dlatego musimy wystawiać karty posesji.

Posesjami są nie tylko zwykłe karczmy, młyny i lasy, ale znane też z książki czy historii miejsca: Kopalnia w Olkuszu, Browar w Warce czy Łubnie lub Kiejdany. Do kart postaci możemy dołączyć moderunek, aby pomóc im w pojedynkach. No, nareszcie doszliśmy do pojedynków. W pojedynku ścierają się dwie postacie. Żeby dojść do wygranej używają kart sztychów, efektów oraz moderunku. Jednak, aby wygrać rozgrywkę, nie musimy stale się pojedynkować. Dla miłośników dyplomacji została dodana funkcja agitacji. Polega ona na pokojowym przekonywaniu, za pomocą kart. Żeby wygrać można używać też kart strategii. Na początku gry dołączane są one do kart frakcji. Najczęściej zmieniają zasady wygranej (czy gry) specjalnie dla danego gracza. Podczas gry trzeba sporo kombinować.

Tyle o zasadach. Przejdźmy do aspektów czysto technicznych. Karty w grze dzielą się na trzy główne typy: powszechne, niepowszechne i rarytasowe. Bardzo ciekawe są karty okazyjne. Nie można ich kupić, ale można je zdobyć. Jak? Wymieniając punkty zdobywane na turniejach oraz wyzywając na rozgrywkę przedstawicieli Wydawnictwa Imperium. Ta druga opcja jest znacznie ciekawsza od pierwszej, ale wiąże się z dużymi trudnościami i ryzykiem. Trudność możemy napotkać w zdybaniu obu panów – nie jest to proste. Ale pisałem też o ryzyku. Gdy przegramy pojedynek, będziemy musieli oddać losowe karty rarytasowe ze swojej talii.

Przy większości kart uświadczymy cytatów, które niekoniecznie pochodzą z prozy Sienkiewicza. W Veto! SGK można grać w cztery osoby, ale najbardziej polecam rozgrywkę we dwójkę. Oprócz kart potrzebne nam są też znaczniki symbolizujące dukaty i kreski. U mnie kreskami były zapałki, a dukatami grosiki, lecz zamiast tych rekwizytów nasz stan majątkowy i kreskowy możemy zapisywać na kartce.

Ceny nie są złe. Za booster (11 kart) płacimy dziewięć złotych, a za starter (27 kart + 3*11) – 38 zł. Jest to cena w miarę wyważona. Poza tym, nawet w starterze trafiają się bardzo przydatne karty.

Polecam tę grę wszystkim, którzy lubią dobrą zabawę i ostrą rywalizacje. Miłośnicy Komudy i Sienkiewicza także będą wniebowzięci. Nieczęsto w końcu mamy możliwość wcielenia się w rolę szlachcica-sarmaty. A to może być ciekawsze niż niejedna lekcja historii. Jednym słowem, gra zasługuje na pozytywną ocenę.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
9.5
Ocena recenzenta
Tagi: Veto! | SGK Veto!

Komentarze


Tomazzy
    Stracone szanse
Ocena:
+1
Nalezy zaznaczyć, iż opisywane przez Ciebie Veto jest juz drugą odsłoną tej karcianki (nie wliczając dodatków i zmian zasad do poprzedniej ed.).

Gra jest faktycznie fantastyczna i niesamowita, lecz szybko zaczynają się schody, gra jest słabo (ze względów cenzuralnych użyte tak lekkie słowo ;) )rozreklamowana, o ile jeszcze 1 ed. gromadziła nie takie małe rzesze fanów na turniejach (czego nie dane mi było tak uświadczyć gdyż zacząłem grać w Veto pod koniec 1 ed.), o tyle teraz pozostała już ich tylko garstka na czele z pewną rodzinką z Łochów city (o ile i ona nie odpadła), która to de facto wykupowała większość nakładu veto :D

I jeszcze mała ciekawostka, o ile mi wiadomo sam Komuda wspierał 1 ed. i miał w niej swój udział. Więc gra szlachecka pełną gębą
19-05-2009 13:00
E_elear
   
Ocena:
0
Gra wygląda na bardzo fajną ( pasuje także do kolekcji, obok książek Komudy i Dzikich Pól - rpg). Dlatego już od dłuższego czasu zbieram się do jej zakupu.
Ps. Jak to jest z ceną, w Rebelu starter jest za 49.9 a booster 12zł.
22-05-2009 10:01
27383
   
Ocena:
0
Polecam stronę Wydawnictwa Imperium.www.wydawnictwoimperium.pl. Tam powinno być taniej. I napisz na priva, mam sporo grywalnych kart :)
22-05-2009 15:17
E_elear
   
Ocena:
0
Dzięki za cynk, faktycznie taniej. Przy większych ilościach można sporo zaoszczędzić (czytaj: kupić więcej kart). Na razie muszę (wreszcie) nabyć kilka talii i zobaczyć jak wygląda to wszystko w praniu.
23-05-2009 16:59
E_elear
   
Ocena:
0
Mam pytanie. Czy karty do 2ed Veto są mniejszych rozmiarów niż te do MtG (tak jak w pierwszej ed Veto). Nie wiem jakie osłonki zamówić.
24-05-2009 19:27
27383
   
Ocena:
0
Chbya są takei same, bo mieszczą się w osłonkach takich samych jak te od medżików :)
24-05-2009 19:33
Puszon
    W niniejszym temacie...
Ocena:
0
..zapraszam na www.kuzniagier.pl/veto
27-05-2009 18:58
~gościówa

Użytkownik niezarejestrowany
    recka
Ocena:
0
Fajnie, że ktoś sensownie opisał ogólne zasady gry, bo z instrukcji nie można się nic dowiedzieć. Ani o co ogólnie chodzi (oprócz tego, że o kolekcjonowanie kart, czyli nabijaniu kabzy Kuźni), ani jak zacząć grę (Instrukcja mówi tylko, że zaczyna się inaczej niż w kolejnych fazach). Skupianie się na szczególikach kolejnych faz i podkreślanie turniejowości gry, skutecznie odstrasza początkujących graczy, którzy oczekują fajnej gry na logicznych zasadach. Podsumowując gra jest ładna, ale ciężko przez nią przebrnąć.
01-09-2010 15:06
szafa
    instrukcja
Ocena:
0
@ gościówa
może miałaś nieprzyjemność czytać starą wersję instrukcji.

Nowa - bardziej przystępna i czytelna (9 MB):

http://www.veto2ed.pl/images/veto/ files/instrukcjaVetoWiP.pdf
03-09-2010 11:52
~Jabbas

Użytkownik niezarejestrowany
    Turniej premierowy Veto2ed Rębajłowie [Bydgoszcz]
Ocena:
0
Witam serdecznie,

Zapraszam wszystkich na turniej premierowy
dodatku Rębajłowie do gry karcianej Veto2ed.

turniej odbędzie się 28.01.2011
w Centrum gier Pegaz
Bydgoszcz ul. Pod Blankami 6/1a
mapka na ww.pegaz-gry.pl

pozdrawiam

JABBAS
19-01-2011 23:16

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.