» Recenzje » Vertical - Rafał Kosik

Vertical - Rafał Kosik

Vertical - Rafał Kosik
Po raz pierwszy z twórczością Rafała Kosika zetknąłem się przy okazji świetnej powieści Mars, wydanej w ramach Żółtej serii przez związane z miesięcznikiem Science Fiction wydawnictwo Ares 2. Od tamtego czasu Kosik opublikował kilka opowiadań w czasopismach oraz dwa (jak na razie) tomy swojego, dość popularnego wśród młodzieży, cyklu fantastycznego dla młodszych czytelników – Felix, Net i Nika. Podobnie jak one, Vertical wydany został przez wydawnictwo Powergraph, należące do samego autora (będące oprócz tego agencją reklamową). Choć wielu wydających swoje książki własnym sumptem autorów tak robi, gdyż ich książek nie chce wydać żadne inne wydawnictwo, zasada ta nie ma zastosowania w przypadku Kosika, którego powieści dobrze się sprzedają. Jak sam twierdzi, chce mieć od początku do końca kontrolę nad powstawaniem książki. Decyzja ta wydaje się słuszna, bo jakość wydania stoi na wyższym poziomie niż w przypadku większości zajmujących się polską fantastyką wydawnictw – wysokiej jakości papier, okładka ze skrzydełkami, brak tak częstych w innych wydawnictwach błędów i literówek.

Oprócz Marsa, do sięgnięcia po Verticala skłoniło mnie zamieszczone w ósmym numerze Science Fiction, Fantasy i Horror opowiadanie Wyprawa szaleńców, dziejące się w tym samym świecie, co powieść i ściśle z nią związane, choć dające się czytać osobno. Warto zapoznać się z nim zarówno przed Verticalem, jak i po jego przeczytaniu. Choć, zachęcony nazwiskiem autora, po książkę sięgnie zapewne niejeden czytelnik cyklu o Feliksie, Necie i Nice, zastrzec należy, że nie jest to raczej książka dla dzieci – nie tylko ze względu na kilka scen erotycznych.

W świecie Verticala wszechobecne są wydające się nie mieć końca, pionowe liny, które przecinają niebo wszędzie, gdzie sięga wzrok ludzki. Ich liczba również wydaje się być nieskończona. Nikt już nie pamięta, czym są, ani skąd wzięły się liny – zamieszkujący wspinające się po nich miasta-windowce ludzie wierzą jedynie, że na ich szczycie czeka ich tajemniczy Cel, choć nikt nie wie, czym właściwie ma on być. Głównym bohaterem powieści jest Murk, nastoletni chłopak, który jako jeden z niewielu nie boi się zadawać niewygodnych pytań – na przykład dlaczego znana historia świata sięga tylko czterysta lat wstecz, kto zbudował miasta, czym tak naprawdę są liny, czy światem rządzi porządek, czy chaos i co znajduje się na dole. W końcu postanawia on odkryć "Antycel" – miejsce, skąd pochodzą windowce i gdzie ma nadzieję znaleźć odpowiedzi na swoje pytania. Choć książka należy do gatunku science fiction (ale jest w niej mniej "science" niż w Marsie), świat w niej przedstawiony jest na tyle nietypowy, że początkowo kojarzyć się może z fantasy.

Autor przedstawia czytelnikom różne społeczeństwa, istniejące w zawieszonym na linach świecie. Każde z nich sprzyja głównie tym, którzy nie zadają trudnych pytań i zadowoleni są ze status quo. Nie zmienia się to bez względu na rodzaj rządów – czy chodzi o społeczności rządzone przez patriarchalne rady starszych, manipulowane przez kapłanów, którzy sami nie wierzą w głoszoną przez siebie religię, czy też o demokrację doskonałą, w której głosuje się nawet nad prawdziwością oczywistych faktów. Władze każdej z tych społeczności powstrzymują co bardziej bystre i niepokorne jednostki przed realizowaniem swoich marzeń.

Na akcję powieści składają się dwa wątki. Narratorem pierwszego z nich jest sam Murk i opowiada on o losach chłopca i jego ukochanej, czarnowłosej Hersis. Drugim są dzieje Jonathana, mieszkańca płaskowyżu Herlan, stałego lądu pośród oceanu lin. Podobnie jak Murka, nie satysfakcjonują go oficjalne, religijne wykładnie i pragnie on odkryć prawdę o otaczającym go świecie. Opowiadające o Jonathanie rozdziały pisane są w trzeciej osobie i w zasadzie stanowią oddzielną opowieść – łącznikiem między obiema częściami powieści (wiążącym je także z Wyprawą szaleńców) jest dopiero jej zakończenie.

Kosik ma dość ascetyczny, ubogi w ozdobniki, pozbawiony emocji styl, kojarzący się z klasyczną, twardą SF. O ile przedstawiony w powieści świat jest bardzo ciekawy i sprawia, że czytelnik sam nie może doczekać się odkrycia natury świata wertykalnych lin, a akcja trzyma w napięciu, o tyle występujące w niej postacie są mało wyraziste - pod koniec powieści złapałem się na tym, że nie pamiętam nawet imienia głównego bohatera. Rzuca się to w oczy szczególnie w dialogach, które czasem nie brzmią zbyt wiarygodnie.

Choć powieść Kosika nie jest idealna, po raz kolejny dowodzi ona jego ogromnej wyobraźni i talentu tworzenia ciekawych światów. Obok Jacka Dukaja i Wawrzyńca Podrzuckiego jest on jednym z jedynie trzech współczesnych polskich pisarzy, piszących dobrą fantastykę naukową w jej “twardej” odmianie – wszystkim jej miłośnikom gorąco polecam Vertical. Mam nadzieję, że już niedługo będzie mi dane przeczytać kolejną książkę Kosika – autor zapowiada m.in. kolejną powieść oraz zbiór opowiadań.

Dziękujemy wydawnictwu Powergraph za udostępnienie książki do recenzji.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
Tytuł: Vertical
Autor: Rafał Kosik
Autor okładki: Rafał Kosik
Wydawca: Powergraph
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: lipiec 2006
Liczba stron: 320
Oprawa: miękka
Format: 120 x 195 mm
ISBN-10: 83-921466-4-6
Cena: 28,50 zł



Czytaj również

Vertical - Rafał Kosik
Niecodzienny jest świat Twój
- recenzja
Cyberpunk 2077: Bez przypadku
Nie ma przypadków - są tylko sprzeczne interesy korporacji
- recenzja
Felix, Net i Nika oraz Koniec Świata Jaki Znamy
Nie tak straszny koniec świata
- recenzja
Różaniec
Zajdel 2.0
- recenzja
Kameleon
O podobieństwach planet
- recenzja

Komentarze


Qball
   
Ocena:
0
Ksiązka rzeczywiście wgniata w fotel i nie pozwala oderwać się od świata lin i zawieszonych na nich lądów oraz świata poniżej.

Niesamowity klimat, a wspomniane przez autora ascetyczne opisy bardzo pasują do ciężkiego czasem języka opisującego działanie mechanizmów i urządzeń.

Dialogi zaś nie są dla mnie niewiarygodne. Są bardzo wiarygodne, miejscami tylko zameiniają się pseudonaukowe debaty, ale nie przeszkadza to w odbiorze fabuły.
14-04-2008 00:21

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.