Umarł król, niech żyje... król? Earthdawn Czwarta Edycja.
W działach: earthdawn, artykuły, kosmitpaczy, recenzja | Odsłony: 360FASA, Living Room Games, Redbrick, FASA. Cykl wydawniczy prawie jak ery magii w Earthdawnie. Wiele osób nie sądziło, że po rozłamie w Redbricku i niewypale jakim była "okrojona 3 edycja" pod nazwą 3ED Revised, Earthdawn już się nie podniesie. Wtedy prawa do marki przeszły do FASA Games i Josh Harrison został nowym edytorem linii. FASA ogłosiła zbiórkę na K$, która zakończyła się świetnym wynikiem pozwalającym na wydanie masy nowego materiału, czyli tego, czego ED brakowało od czasu Pierwszej Edycji. Pierwsze podręczniki ufundowane przez zbiórkę już się ukazały i mogę zapewnić, że zmiany są naprawdę dobrze przemyślane. Jestem pewny, że zadowolą zarówno starych wyjadaczy jadących na wyniszczonych egzemplarzach Jedynki i tych, którzy przez lata dawali szansę nowym edycjom.
Zapraszam do mojego podsumowania zmian, jakie pojawiły się w Czwartej Edycji. Porównywać będę do 3ED, więc jeśli nie graliście w Trójkę, to zapraszam najpierw TUTAJ.
To tylko wstęp do dłuższej notki. Po więcej zapraszam na kosmitpaczy.pl