» Recenzje » Uczeń - Michael Hjorth, Hans Rosenfeldt

Uczeń - Michael Hjorth, Hans Rosenfeldt


wersja do druku

Przydługa historia o dwóch psychopatach

Redakcja: Alicja 'cichutko' Laskowska

Uczeń - Michael Hjorth, Hans Rosenfeldt
Po lekturze Ciemnych sekretów niemal od razu zabrałem się za czytanie kontynuacji kryminalnego debiutu Michaela Hjortha i Hansa Rosenfeldta, mając nadzieję na więcej tego, co już otrzymałem. Niestety, spotkał mnie lekki zawód – pod względem sposobu prowadzenia fabuły Uczeń ma w sobie więcej z thrillera niż kryminału, a dalszym losom Sebastiana Bergmana brakuje świeżości pierwszego tomu.

____________________________


W Sztokholmie dochodzi do serii morderstw dokonywanych na kobietach. Sposób zabijania wykazuje podobieństwo do zbrodni popełnionych w latach 90. przez Edwarda Hinde, schwytanego dzięki współpracy Torkela Höglunda i Sebastiana Bergmana, któremu właśnie ta sprawa przyniosła sławę. Niestety, śledztwo w sprawie naśladowcy stoi w miejscu: nieznane są powiązania między ofiarami i brakuje jakichkolwiek podejrzanych, przez co nastroje w zespole składającym się z Torkela, Vanji, Ursuli i Billy'ego są coraz gorsze. Z kolei Sebastian zajmuje się tym, co umie najlepiej – uwodzeniem kobiet i byciem aroganckim egoistą. Zostaje jednak zmuszony do zmierzenia się z konsekwencjami swych działań, gdy odkrywa wspólny mianownik między ofiarami: wszystkie kobiety były jego kochankami, a zabójstwa są atakiem wymierzonym bezpośrednio w niego. Rozpoczyna się wyścig z czasem – aby odnaleźć zabójcę zanim dokona kolejnej zbrodni niezbędna okazuje się wizyta u odsiadującego wieloletni wyrok Hinde, który ma zamiar jak najlepiej wykorzystać fakt, że policja potrzebuje jego pomocy.

Choć w powieści wciąż występują elementy kryminału, ciężar gatunkowy został przełożony na thriller: ważniejsze od tego kto jest mordercą? jest inne pytanie: jaki jest jego związek z Hinde, i jaki jest jego ostateczny plan?. Czytelnik nie zastanawia się podczas lektury nad tożsamością sprawcy, bo w fabule występuję za mało podejrzanych, a gdy już zostanie ona ujawniona, odbywa się to bez żadnych fanfar i emocji. Niestety, fabule brakuje również niezbędnego elementu każdego thrillera, czyli napięcia: przez zdecydowaną większość książki dzieje się bardzo niewiele lub zupełnie nic, bohaterowie kręcą się w kółko, a sytuację ratuje dopiero ostatnich kilkadziesiąt stron, podczas których akcja się naprawdę rozkręca – szkoda tylko, że tak późno. Sama intryga może wprawdzie zaciekawić, ale brak jej zwrotów akcji i większych zaskoczeń, jak i szybszego tempa wydarzeń – aż sto pięćdziesiąt stron zajmuje sam wstęp, podczas którego Sebastian dowiaduje się o zagrożeniu ze strony copy cata, a i później działalność postaci ogranicza się głównie do bezowocnych debat.

Mieszane uczucia budzą bohaterowie, których kreacje były ostatecznie największą zaletą Ciemnych sekretów: z jednej strony, zarówno Edward Hinde, jak i jego naśladowca są interesującymi postaciami, więcej miejsca zostało poświęconego Billy'emu, co czyni go znacznie ciekawszym bohaterem, a niechęć Ursuli do Bergmana została wyjaśniona, dzięki czemu można ją lepiej zrozumieć. Błyszczy zwłaszcza Hinde i niemal każda scena z jego udziałem natychmiast wywołuje zainteresowanie czytelnika. Niestety, owe pozytywne aspekty powieści zostają przyćmione przez Vanję, która przez całą lekturę irytuje i zmusza do niemych próśb do autorów, by wreszcie zamilkła. O ile w poprzednim tomie została zaprezentowana jako inteligentna, poważna profesjonalistka, to w Uczniu sprawia wrażenie własnej karykatury: to, że nie żywi sympatii wobec Sebastiana jest zrozumiałe, w końcu nikt go nie lubi. Niezrozumiała jest jednak skala jej nienawiści do niego, w porównaniu do jego rzeczywistego zachowania. Bergman, gdy już dołącza do śledztwa, robi wszystko co w jego mocy, by powstrzymać się od niedojrzałego zachowania i obrażania innych, skoro stawką są ludzkie życia. Z kolei Vanja przez 90 % powieści nie jest w stanie przeprowadzić z nim cywilizowanego dialogu, obrażając go niemal na każdym kroku, i doszukując się w każdym jego działaniu ukrytych motywów, bądź wypominając błędy z przeszłości, pomimo że jego jedyną zbrodnią jest bycie niesympatycznym. Negatywna zmiana w charakterze Vanji ukazuje się również w jej relacjach z Billym, w stosunku do którego zachowuje się bardziej jak zazdrosna dziewczynka niż poważna kobieta, którą poznaliśmy w Ciemnych sekretach. Nie mam problemu z tym, że jej postać ma wady charakteru, ale z tym, że jej zachowanie jest nie tylko nielogiczne, ale także kłóci się z tym, czego dowiedzieliśmy się na jej temat w poprzedniej powieści. Niektórym może nie będzie to przeszkadzało, ale mi znacząco popsuło wrażenia płynące z lektury. Można też odnieść wrażenie, że autorzy nie do końca wiedzieli, co zrobić z pewnymi postaciami: Torkel stał się całkowicie bezbarwny, a Haraldsson wydaje się być na siłę wepchnięty do fabuły, tylko po to, by w powieści występował znajomy czytelnikom bohater.

To smutne, ale Uczniowi nie udało się dorównać jakością pierwszej powieści z cyklu. Intryga jest tylko umiarkowanie interesująca, i choć postaci Sebastiana, Billy'ego, Edwarda Hinde i jego naśladowcy są interesujące i dobrze skonstruowane, to nie są w stanie sprawić, by czytelnik zapomniał o powoli rozwijającej się fabule. Wciąż mamy do czynienia z niezłą książką, która z pewnością przypadnie do gustu fanom skandynawskiego kryminału, ale jeśli ktoś ma nadzieję na powieść jeszcze lepszą od Ciemnych sekretów, niestety się zawiedzie.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
6.0
Ocena recenzenta
6
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 1
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Uczeń (Lärjungen)
Cykl: Sebastian Bergman
Tom: 2
Autor: Michael Hjorth, Hans Rosenfeldt
Tłumaczenie: Alicja Rosenau
Wydawca: Czarna Owca
Data wydania: 9 maja 2012
Liczba stron: 580
Oprawa: miękka
Format: 135x210 mm
Seria wydawnicza: Czarna seria
ISBN-13: 978-83-7554-385-8
Cena: 39,90 zł



Czytaj również

Ciemne sekrety - Hans Rosenfeldt, Michael Hjorth
Genialny drań na tropie
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.