» Blog » Tym którym Karnawał Blogowy ostatnio się przejadł
12-09-2011 22:47

Tym którym Karnawał Blogowy ostatnio się przejadł

W działach: przemyślenia | Odsłony: 7

Tym którym Karnawał Blogowy ostatnio się przejadł

Jak widać z wpisu Aure_Canisa i YuriPRIME'a formuła (a właściwie ostatnie tematy) niektórym się już przejadły.

 

Dla tych wszystkich którzy chcieliby poczytać trochę inne wpisy oraz nie boją się języka angielskiego chciałbym polecić:

 

The RPG Blog Carnival Archive

 

czyli inicjatywę na podstawie której powstał nasz polski karnawał. Mi osobiście pojawiające się tam tematy znacznie bardziej odpowiadają.

 

Miłego czytania.

Komentarze


Drachu
   
Ocena:
+1
Znamy i lubimy :)
12-09-2011 22:52
Xolotl
   
Ocena:
0
Nie znamy, ale zaczynamy lubić:)
12-09-2011 22:53
YuriPRIME
   
Ocena:
0
I eto pozytywna strona flejmu - nowa inicjatywa, gdzie ktuś coś faktycznie robi ;) (albo raczej jej propagowanie, ale zawsze coś) Good job. You can has cake...
12-09-2011 22:57
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Czyli kolejny przykład na to, że Polacy to jednak gęsi i własnych oryginalnych pomysłow nie mają?

12-09-2011 22:58
kaellion
   
Ocena:
+5
zigzak:
A to nie było wiadome od początku??????
I właśnie to mnie dziwi, jak szybko Polacy przywłaszczają sobie cudze pomysły.

YuriPRIME:
Zamiast pisać kolejny wpis o tym jak zaczynałem albo jakie mam preferencje wolę poczytać o Zwierzętach w RPG albo o Assasinach, czy ostatecznie o: What Makes a Game BAD ASS?. Więcej rzeczy które mogę wykorzystać podczas grania czy prowadzenia.
12-09-2011 23:02
YuriPRIME
   
Ocena:
0
@kaellion

"What Makes a Game BAD ASS"
I super sprawa! Takie tematy są galante. Nikto ich póki co tu nie wystawił... Ale jakby wystawił z wielką chęcią bym się podpisał.
12-09-2011 23:10
Wędrowycz
   
Ocena:
0
@Yuri
Nowa inicjatywa... no proszę cię. To takie polaczkowe dyskutować o czymś zawzięcie i bronić najmojszego punktu widzenia nie wiedząc nawet gdzie, kiedy i skąd się to wzięło. Cały czas uważasz, że "Przecie każda z edycji to jedno wielkie spam-partry :P"? No nie sądzę, że takie było założenie.
12-09-2011 23:11
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
założenie załozeniem, a wykonanie wykonaniem. Zapominamy chyba o polaczkowej mentalności.
12-09-2011 23:15
Wędrowycz
   
Ocena:
0
@zigzak
No właśnie, w (mitycznych) Stanach założenie i wykonanie idą ze sobą w parze od czterech lat. U nas inicjatywa trwa dwa lata i już ludzie zapomnieli, o co chodzi.
12-09-2011 23:17
YuriPRIME
   
Ocena:
+1
@Wędrowycz
Nie mam pojęcia o czym teraz godosz, panie. Piszę nowa inicjatywa, bo widzę, że to co tu podlinkował kaellion to coś dla mnie nowego i mi się spodobało.
Był flejm i spam tam... a przynosisz go tu? Tia, polaczkowo...
12-09-2011 23:22
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
W Stanach, UK, RPA, Australii i paru innych miejscach, jak widzę.

Nie ludzie nie zapomnieli, ludize nie wiedzieli, bo kogo właściwie obchodzi, skąd się ta zabawa wzięła? Jak jest fajna, to się bawimy, nie jest fajna, to się nie bawimy.

Bawiąc się w chowanego nie zastanawiam się nad genezą tej zabawy.

12-09-2011 23:26
Ninetongues
   
Ocena:
+4
Ale o co chodzi? Że nazwy tych kolejnych "amerykańckich" edycji ładniej brzmią niż po polsku? Czy że zbiór tekstów z czterech lat ze trzysta razy większej blogosfery niż nasza zawiera więcej fajnych wypowiedzi niż zbiór tekstów z pięciu na krzyż blogów z dwóch lat?

Link przydatny, jak ktoś nie słyszał, nie czytał. Ale nie mówcie, że "amerykańce robio wszysko lepi" bo mi się słabo robi a mentalnie wracam do czasu, kiedy miałem dziesięć lat i myślałem tak samo.
12-09-2011 23:46
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+4
Nine - nie chodzi o to, ze amerykance robią wszystko lepiej. Chodzi o to, ze polaczki robią mnóstwo rzeczy gorzej. Ilośc się nie liczy, jakośc tak. A w tym przypadku, nigdy nie bedzie jakosci, jesli nie zbudujesz ilosci. a żeby tą zbudowac, musisz pozwolic sie rozwijac róznym, nawet głupim inicjatywom, a nie słuchac Borejki i kolegów którzy się wysmiewają ze wszystkiego, czego sami nie wymyslili.
Edit:
Albo sami nie przyniesli z wielkiego zachodu, niczym prometeusze jacys.
12-09-2011 23:50
kaellion
   
Ocena:
+5
Ninetongues, chyba nie zrozumiałeś. Mi nie chodzi o zachwyty nad tytułami ale o treść, i o to co ta treść mi daje.

A faktem jest że jeśli chodzi o moje hobby czyli RPG (czyli aktywne i regularne granie) to wpisy z RPG Blog Carnival dają mi o wiele więcej niż nasz polski odpowiednik.

Tam mam więcej "mięsa" które może mi się przydać podczas sesji lub przy przygotowywaniu scenariusza. Bo więcej tam wpisów ludzi aktywnie oraz regularnie grających niż u nas.

Ale trzeba przeczytać coś więcej niż same tytuły by to zobaczyć.
13-09-2011 00:16
Ninetongues
   
Ocena:
+3
Nie no, fajnie, kaellion, że tamte teksty Ci się podobają, naprawdę. I dobrze, że dajesz linka i w ogóle zachęcasz do czytania. Super.
Tylko że mnie nie dają te teksty wcale dużo "mięsa" a większość z nich jest po prostu nudna, jak to blogi nerdów.

Według mnie anglojęzyczna edycja od polskiej różni się tylko tym, że jest anglojęzyczna, a tak już jakoś jest z nami, że po angielsku wszystko brzmi nam ciekawiej i lepiej.

Niech Karnawał trwa, niech się rozwija, tak jak mówi zigzak. Prędzej czy później i u nas trafi się prosty i ciekawy temat, i notka nań napisana który Cię zainteresuje i da Ci "mięso", którego tak pożądasz.

Wymagasz super inspiracji i pomysłów od innych? Proszę - zacznij własną akcję, jak stara dobra Puszka Pandory w MiMie. Rzucasz hasło, prosisz o uczestników o opisanie pięciu konkretnych idei na dany temat i przekazujesz pałeczkę. I masz mięso.

Wymagasz ode mnie, jako od blogera żebym serwował Ci genialne pomysły na tacy? Nie ma sprawy. Jeśli inni będą dzielić się swoimi - wszyscy na tym skorzystamy.

Tylko nawet coś takiego trzeba mieć chęć i odwagę zacząć.
Bo sobie siedzieć i wymagać to każdy Polak umie.
13-09-2011 01:59
Malaggar
   
Ocena:
+2
Polak piszemy z wielkiej litery.
13-09-2011 02:08
Aure_Canis
   
Ocena:
+4
A nawet wielką literą. Nie mówi się "z wielkiej".

; )
13-09-2011 05:59
Sethariel
   
Ocena:
+4
Polski Karnawał Blogowy RPG wcale nie jest gorszy od oryginału. Tylko zobaczcie jaką ma regularność. Jak dużo jest wpisów (owszem nie wszystkie są ciekawe, ale to samo można powiedzieć o oryginalnej edycji), są PDFy...

Ostatnie tematy, może oprócz edycji prowadzonej przez Sejiego, mi też średnio odpowiadają. Wolę konkrety. Ale bardzo ogólne tematy pozwalają wypowiedzieć się szerszemu gronu, wciągnąć więcej osób do Karnawału, a o to też chodzi.

@Nine

Była już inicjatywa Puszka Pandory... z samym mięsem.

http://kuglarz-spamuje.blogspot.com/2010/09/puszka-pandory-5-setting-w-500-sow.html

To zdaje się ostatnia edycja. Nie cieszyła się jednak taką popularnością jak Karnawał Blogowy. Ja szczerze powiedziawszy też wolę Karnawał.

BTW. Wziąłem kolejną edycję, możecie się spodziewać bardziej "almanachowego" tematu (bo co za dużo, to niezdrowo). Chciałem wziąć któryś z tematów angielskojęzycznego Karnawału (ciekawe tematy, a nie pojawiły się u nas), ale wezmę chyba jednak inny.
13-09-2011 06:59
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+3
Setharielu,
Czy ktos sie zastanawial dlaczego niektore edycje lub niektore inicjatywy cieszą się małą popularnością?

Ja się np zastanawialem.
I mi wyszlo kilka powodow, byc moze blednych, jednakze je przedstawie:

Bagno i Wewnetrzny Krąg, zwany powszechnie blogosferą (Z battletecha: Wewnętrzną Sferą), patrząc po ilosci polecanek, sklada sie z grupy góra dwóch tuzinow ludzi aktywnych na tyle, by cos z Bagna wylowic. Przynajmniej takie mialem obserwacje, kiedy robilismy IRS. Czyli tak do końca zeszlego roku. Ilu z tego ludzi jest aktywnych na tyle, by jeszcze cos napisac?

Kazdy "nowy", ktory sie pojawial z jakimis pomyslami, byl obsmiewany przez k6 osob, ktore "wiedzą lepiej". To zniechęca do jakiejkolwiek prezentacji wlasnych pomyslow.

patrzac dalej - tematy byly, co tu duzo mowic - trudne i nie dla kazdego. Nie kazdemu sie chcialo pisac, nie kazdy potrafił tworzyc wygibasy umyslowe, zeby rzucic mięsem dla publiki.

I kiedy Seji zapoczatkowal serie "intymnych" KB, nagle wiecej ludzi zaczelo pisac. Potem Blanche (i chwala jej za to) rozpropagowala sprawe wsrod polterowiczow i znow - spora aktywnośc.
Tematy latwe, bo o sobie.

Gdzies tam padl argument, ze polski fandom jest malutki i nie ma co porownywac z zachodnim. I to jest racja, i na pewno sie on nie rozrosnie, jesli bedziemy sie bawic w pisanie dla elyt.

Co z tego, ze ludzie nie do konca lapią ideę KB zachodniego, ze nie chcą się bawic jak Borejko & Co im dyktuje, tylko tworza wlasną, popularniejszą wesję, ktora wciąga więcej ludzi?

Jesli trend sie utrzyma, i ludzie przestaną sie bac, ze jeden z drugim mądrala zjedzie im tekst za to, ze jest niedojrzaly i niegodny czytania, to jest potencjal, ktory nalezy wykorzystac.

A piszczenie i plakanie, ze KB nie jest juz elitarnym klubem, tylko byle zigzak czy byle YuriPRIME moze sobie do niego pisac, i to jeszcze, o zgrozo, o swoich wlasnych przemysleniach powoduje, ze impreza znow sie zamyka. Bo sa tacy, co nie lubią krytyki, ktorzy sie jej boją i po prostu nie zaryzykują, siedzac cichutko i piszac swoje raporty z sesji.

Wreszcie, mowiac to wszystko, chce powiedziec to:

Karnawal, zeby sie krecil, musi miec jak najwiecej uczestnikow. Lepszych, gorszych, ale duzo. Spadnie jakosc, zwiekszy sie ilosc, ale ludzie gdy dostrzegą, ze mogą pisac, zaczną to robic chętniej. Dlatego proponuję, by tematy byly nieco bardziej dostępne i przycięte na miare mozliwosci jak najwekszej grupy ludzi.

A co do kalkowania tematow z Zachodu - dobrze ze porzuciles ten pomysl, bo wszak mozna wymyslic cos bardziej odpowiedniego. A zachodnie RBC zawsze mozna przetlumaczyc, zeby dac nieco mięsa.
I mam nadzieję, ze inicjatywa ktorą zaproponowal Zen, a ktorą przedstawiam na swoim blogu, pozwoli szerszej masie zapoznac sie z tymi tematami.

I moze nawet kogos zainspiruje?

Edit:
pojawil sie tez wczoraj glos niezadowolonego bagnowicza, ze czemu KB zostalo "zabrane"z pieknej i madrej blogosfery i przerzucone na tego niedobrego Poltera.
Mi sie wydaje, ze dlatego, ze gdzie jak gdzie, ale tutaj ludzie jeszcze mają zapal i checi, nawet jesli czasem brak im "polotu" Medrcow z Bagna. Ale rozumiem ze moze byc przykro, gdy "zwykłe" dzieci bawią sie twoją zabawką.
13-09-2011 07:44
Hajdamaka v.666
   
Ocena:
+2
Moje zdanie utknelo gdzies w polowie. Raz, faktycznie krytyka z czystej zlosliwosci lub tru nerdostwa jest fatalna i niszczy srodowisko (chyba, ze zalozymy, iz co nas nie zabije to nas wzmocni).
Z drugiej strony jak pomysle, ze zisci sie idea zigzaka i masa miernot zacznie regularnie pisac to... dziekuje, juz mi sie nie chce przebijac przez wszystkie wpisy Karnawalu, a w powyzszej sytuacji po prostu oleje blogosfere i zajme sie pornolami - zarowno ilosc, jak i jakosc beda staly na wyzszym poziomie.

Ja wiem, ze trzeba pisac, aby sie wprawiac. Tylko moze nie w KB...
13-09-2011 07:58

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.