Turniej Gloamspike's Revenge Celebration

Autor: Paweł 'SimFury' Zarembski

Turniej Gloamspike's Revenge Celebration
Po dość długim czasie w końcu zabrałem się za pisanie relacji z turnieju w Warszawie.

"The Spoils jest w chwili obecnej grą niszową w Europie" - takie zdania można było usłyszeć podczas turnieju od graczy. Miejsce narodzin gry, jak i sporej ilości fanów mieści się w USA. Tam karcianka ma większe szanse wybicia się ponad szeregi niż u nas, w Polsce, ale moi drodzy! To wszystko zależy od was – fanów, graczy, sympatyków. Liczymy właśnie na was!

Kończąc tą dygresję, stwierdziłem, że jestem za stary na to, żeby przez 5h siedzieć w samochodzie, następnie prowadzić turniej i kolejne 5h wracać. Wole jednak pociągi - tam można zrobić sobie spacer po korytarzu (i popatrzeć, czy nie ma jakiś fajnych dziewczyn). Na szczęście nie prowadziłem (jak dobrze nie mieć prawka).

W każdym razie na miejscu (Paradox Cafe w Warszawie) byliśmy przed 10. Chwilę poczekaliśmy na otwarcie Kawiarni, następnie zajęliśmy należyte nam miejsce - w pieczarze kawiarni rozłożyliśmy sprzęt i... zanim zdążyliśmy tak naprawdę rozkłożyć sprzęt, wpadł do nas Repek, który zresztą wziął udział w turnieju. Powoli zaczęli schodzić się ludzie i na turniej The Spoils i na turniej Yu-Gi-Oh, który zresztą był prowadzony przez jednego z naszych znajomych. Wesoło było, to trzeba przyznać.

W ostatecznym rozrachunku w turnieju wzięło udział dziewięć osób plus dwóch obserwatorów, którzy pragnęli doświadczyć turnieju The Spoils, ale nie na własnej skórze. Cztery główne rundy zostały zagrane w systemie swiss.


Pierwsza runda, jak widać, zakończyła się u Estebana i Repka remisem, a u całej reszty wygraną bądź przegraną. Tomasz trafił na tzw. Bye - innymi słowy wygrana za free.


Druga runda tym razem Bye dostał Piotr, a gra między Adamem a Michałem skończyła się remisem.


W końcu brak remisu, w tej w rundzie wszyscy skończyli przed czasem! Potem zrobiliśmy chwile przerwy, by się zrelaksować i coś wypić. W końcu już tylko jedna runda dzieliła nas od Półfinałów!

W tym momencie mogłem się trochę z Karoliną, która również tam była, ponabijać z graczy. Wyszło tak, że spędziliśmy z graczami kilka chwil na rozmowę.


Tym razem Bye otrzymał Jakub. Po tych czterech rundach miejsca wyglądały następująco:



Po czterech rundach program wyłonił cztery osoby, które walczyły najzacieklej. Nadszedł czas na pół finały, atmosfera zrobiła się gęstsza niż wcześniej!

Finały były poprowadzone w systemie eliminacji – kto przegra, odpada.

W półfinale odpadł Esteban oraz Michał. Za Estebana trzymało kciuki kilka osób, w tym Repek, który niestety do półfinałów się nie dostał.

Zaczęła się gra o wszystko! Adam vs Dariusz. Kto zwyciężył? A kto poległ?

W ostateczności po 45 minutach wygrał Dariusz - gratulacje dla niego!

Mam nadzieje, że wraz z nowym dodatkiem, The Spoils popłynie w Polsce jak na fali i następny turniej w Centrum kraju będę musiał wynająć większą salę! A poza tym, mam nadzieję, że kiedyś ruszycie cztery litery na fajny turniej – to do graczy z Wrocławia! Amen!

Na koniec chciałbym podziękować wszystkim graczom, którzy przyjechali oraz całej obsłudze Paradox Cafe, którzy użyczyli nam miejsca na turniej!

Zapraszam też do oglądania fotorelacji.

Ostatecznie tabelka miejsc wyglądała tak: