Troja. Upadek królów - David Gemmell, Stella Gemmell

Autor: Jędrzej 'bukins' Bukowski

Troja. Upadek królów - David Gemmell, Stella Gemmell
W 2006 roku zmarł David Gemmell – jeden z najbardziej uznanych twórców heroic fantasy. Stało się to w trakcie pisania przez niego ostatniego tomu Troi i myślałem, że nie będzie mi już dane poznać dalszych losów jej bohaterów. Upadek krolów dokończyła jednak jego żona, Stella. Obawiałem się czy będzie ona w stanie napisać tak dobrą powieść, jak jej zmarły mąż. Poprzednie części były bowiem przepiękne zarówno pod względem stylistycznym, jak i fabularnym. Moje obawy okazały się jednak zupełnie bezpodstawne - Upadek królów jest wspaniałym zwieńczeniem trylogii i, co tu dużo mówić, najbardziej emocjonującą jej częścią.

Książka opowiada nam o oblężeniu tytułowego miasta przez wojska Agamemnona. Jego złowroga armia bezwzględnie morduje każdego, kto stoi jej na drodze - liczy się tylko sława, chwała i oczywiście bogactwo. Zachłanny i chciwy król Troi, Priam, nie dostrzega jednak niebezpieczeństwa, jakie czyha poza granicami miasta. Całą sytuację próbuje zaś ratować Hektor, jest ona jednak prawdziwie beznadziejna - wrogie wojska są dwukrotnie silniejsze, a w ich szeregach znajduje się wielu jego przyjaciół.

Ostatnia część trylogii skupia się na brudnej, krwawej i ponurej wojnie. Aż dziw bierze, że kobieca ręka w tak przejmujący i naturalistyczny sposób potrafiła oddać wszelkie bitwy, których jest w tej książce prawdziwe zatrzęsienie. Podczas lektury kolejnych stronic popadałem w coraz silniejszy nastrój przygnębienia i desperacji. Chciałem pomóc swoim ulubionym bohaterom, jednak nie mogłem tego uczynić. Jak mawiała jedna z postaci: "Bogowie u góry doprawdy mają niezły ubaw z sytuacji, jaka ma miejsce". Po czyjej stronie stanąć, gdy przyjaciele zwracaja się przeciwko sobie?

Jak już wspomniałem na wstępie tej recenzji, dużo w tej książce silnych emocji. Odniosłem wręcz wrażenie, że właśnie to dodała od siebie Stella Gemmell. Dzięki jej lekkiemu, kobiecemu stylowi pisania, czuć w Upadku krolów nadzieję. Wydaje mi się również, że książka ta jest jeszcze bardziej patetyczna i epicka niż pozostałe dwie (w pozytywnym tego słowa znaczeniu). Świetnie wykorzystano w niej znany mitu o Koniu Trojańskim - w powieści mamy co prawda do czynienia z nieco innym jego rozwiązaniem, aczkolwiek na tyle realistycznie przedstawionym, że bez trudu jesteśmy w stanie w nie uwierzyć. Można wręcz odnieść wrażenie, że właśnie w taki sposób wyglądały walki o Troję.

Upadek królów jest zdecydowanie najlepszą cześcią cyklu. To epickie i wspaniałe zakończenie wszystkich wątków. Nie przesadzę jeśli porównam go do Powrotu króla Tolkiena. Chcecie mieć wielką i poruszającą historię w najlepszym wydaniu? Nie zastanawiajcie się zatem i kupujcie wszystkie tomy Troi, ponieważ jest to piękna historia. Taka, która porusza serce.