» Recenzje » Troja. Upadek królów - David Gemmell, Stella Gemmell

Troja. Upadek królów - David Gemmell, Stella Gemmell


wersja do druku
Redakcja: Michał 'M.S.' Smętek, Tomasz 'Sting' Chmielnik

Troja. Upadek królów - David Gemmell, Stella Gemmell
W 2006 roku zmarł David Gemmell – jeden z najbardziej uznanych twórców heroic fantasy. Stało się to w trakcie pisania przez niego ostatniego tomu Troi i myślałem, że nie będzie mi już dane poznać dalszych losów jej bohaterów. Upadek krolów dokończyła jednak jego żona, Stella. Obawiałem się czy będzie ona w stanie napisać tak dobrą powieść, jak jej zmarły mąż. Poprzednie części były bowiem przepiękne zarówno pod względem stylistycznym, jak i fabularnym. Moje obawy okazały się jednak zupełnie bezpodstawne - Upadek królów jest wspaniałym zwieńczeniem trylogii i, co tu dużo mówić, najbardziej emocjonującą jej częścią.

Książka opowiada nam o oblężeniu tytułowego miasta przez wojska Agamemnona. Jego złowroga armia bezwzględnie morduje każdego, kto stoi jej na drodze - liczy się tylko sława, chwała i oczywiście bogactwo. Zachłanny i chciwy król Troi, Priam, nie dostrzega jednak niebezpieczeństwa, jakie czyha poza granicami miasta. Całą sytuację próbuje zaś ratować Hektor, jest ona jednak prawdziwie beznadziejna - wrogie wojska są dwukrotnie silniejsze, a w ich szeregach znajduje się wielu jego przyjaciół.

Ostatnia część trylogii skupia się na brudnej, krwawej i ponurej wojnie. Aż dziw bierze, że kobieca ręka w tak przejmujący i naturalistyczny sposób potrafiła oddać wszelkie bitwy, których jest w tej książce prawdziwe zatrzęsienie. Podczas lektury kolejnych stronic popadałem w coraz silniejszy nastrój przygnębienia i desperacji. Chciałem pomóc swoim ulubionym bohaterom, jednak nie mogłem tego uczynić. Jak mawiała jedna z postaci: "Bogowie u góry doprawdy mają niezły ubaw z sytuacji, jaka ma miejsce". Po czyjej stronie stanąć, gdy przyjaciele zwracaja się przeciwko sobie?

Jak już wspomniałem na wstępie tej recenzji, dużo w tej książce silnych emocji. Odniosłem wręcz wrażenie, że właśnie to dodała od siebie Stella Gemmell. Dzięki jej lekkiemu, kobiecemu stylowi pisania, czuć w Upadku krolów nadzieję. Wydaje mi się również, że książka ta jest jeszcze bardziej patetyczna i epicka niż pozostałe dwie (w pozytywnym tego słowa znaczeniu). Świetnie wykorzystano w niej znany mitu o Koniu Trojańskim - w powieści mamy co prawda do czynienia z nieco innym jego rozwiązaniem, aczkolwiek na tyle realistycznie przedstawionym, że bez trudu jesteśmy w stanie w nie uwierzyć. Można wręcz odnieść wrażenie, że właśnie w taki sposób wyglądały walki o Troję.

Upadek królów jest zdecydowanie najlepszą cześcią cyklu. To epickie i wspaniałe zakończenie wszystkich wątków. Nie przesadzę jeśli porównam go do Powrotu króla Tolkiena. Chcecie mieć wielką i poruszającą historię w najlepszym wydaniu? Nie zastanawiajcie się zatem i kupujcie wszystkie tomy Troi, ponieważ jest to piękna historia. Taka, która porusza serce.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.5
Ocena recenzenta
8.35
Ocena użytkowników
Średnia z 10 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Troja. Upadek królów (Troy. Fall of Kings)
Cykl: Troja
Tom: 3
Autor: David Gemmell, Stella Gemmell
Tłumaczenie: Patryk Sawicki
Wydawca: Rebis
Miejsce wydania: Poznań
Data wydania: 15 kwietnia 2008
Liczba stron: 472
Oprawa: twarda
ISBN-13: 978-83-7510-132-4
Cena: 43,90 zł



Czytaj również

Upadek królów
Czas zagłady
- recenzja
Tarcza Gromu
Czas wojny
- recenzja
Troja. Pan Srebrnego Łuku
Ostatnie chwile przed wojną
- recenzja
Pan Srebrnego Łuku
Czas herosów
- recenzja
Król poza bramą - David Gemmell
Domniemany król heroic fantasy
- recenzja
Legenda - David Gemmell
Stary człowiek i może!
- recenzja

Komentarze


~adam

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
nie zgadzam sie z autorem tekstu że ejst to najlepsza cześć cyklu. Moim zdaniem zabrakło tutaj stylu Gemmela który sprawił że dwie pierwsze cześci czytało się z euforią i cirkawościa. Nie przeczę może miał na to wpływ nie chybny koniec Troji. Jednak i tak jestem zdania że jest to raczej najszłabsza część tej wspaniałej TRYLOGII. Mimo wszystko życzę sobie i wszystkim jak najwięcej tak "słabych" książek. I na koniec wyrazy szacunku dla pani Gemmel za to że nie opuściła spragnionych czytelników mimo tragedii . Pozdrawiam
17-08-2008 14:35

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.