» Recenzje » Trawa

Trawa


wersja do druku
Trawa
Science fiction nie kończy się na Lemie, Herbercie, Dicku, Simmonsie czy Wellsie. Choć są to sztandarowi przedstawiciele gatunku, to razem z nimi, na piedestale, powinno stanąć wielu innych, mniej lub bardziej znanych w naszym kraju autorów, którzy wykreowali światy równie oryginale, refleksyjne i pobudzające wyobraźnię. Sheri S. Tepper bez zastrzeżeń może znaleźć się między nimi, a to za sprawą chociażby Trawy, jej pierwszej – i dotychczas jedynej – książki, przetłumaczonej na język polski.

Na Trawę, planetę porośniętą – nomen omen – samą trawą, przybywa rodzina ambasadora Riga Yrariera, oficjalnie mediatora i przedstawiciela Świętości (dominującego w galaktyce religijnego odłamu chrześcijaństwa), zaś w praktyce poszukiwacza lekarstwa na śmiercionośną zarazę, nie występującą jedynie na Trawie. Klucza do rozwikłania odpowiedzi, wraz z rodziną, postanawia szukać wśród bonów – żyjącej w odizolowanych posiadłościach arystokracji. Na tę samą planetę przybywa młody Rillibee, mający odpokutować złamanie zakonnego regulaminu, który poznaje tam zagadkowego brata Mainoa, wiedzącego podejrzanie dużo o naturze globu. Do tego jest jeszcze rodzina bon Damfelsów, wewnątrz której dochodzi do sytuacji niedostosowania się do tradycji, co w kulturze arystokracji równa się utracie honoru.

Sheri S. Tepper  w Trawie koncentruje się na aspekcie socjologiczno-antropologicznym Trawian (zarówno swoistego plebsu i szlachetnie urodzonych) oraz ekologicznym i biologicznym samej planety. Pod względem schematu i struktury powieść najbardziej przypomina Diunę, niektóre sekwencje wręcz same podsuwają wyraźne podobieństwa, a nawet analogiczne sceny. W obu książkach na początku rodzina zostaje w pewien sposób zmuszona do przybycia na obcą, zupełnie odmienną od ich rodzimej planetę, w obu przypadkach te familie odgrywają znaczące role w świecie przedstawionym i muszą przybliżyć się, zjednać z przedstawicielami wyższych sfer. A przede wszystkim, zarówno na Diunie, jak i na Trawie, występują niezwykle nietypowe warunki. Oba ekosystemy są bardzo bogate i na swój sposób są ewenementem w stworzonych przez autorów wszechświatach, a także pełnią istotną funkcję dla fabuły i problematyki utworu. Zbieżna jest także liczba członków rodziny, gdyż w obu przypadkach mamy dwójkę dzieci: chłopca i dziewczynę. Do tego w Trawie dochodzi jeszcze jeden chmurny przedstawiciel arystokracji, nie panujący nad gniewem, bezwzględny oraz czyniący krzywdę najbliższym – czyżby w pewnym stopniu nie przypominał pewnego barona?

Skoro jesteśmy już przy bohaterach, to w powieści występują swoiste trzy typy: bohaterowie męscy, żeńscy i… „obcy”. Postacie kobiece zostały zarówno pod względem psychiki, jak i cech fizycznych niezwykle dobrze zbudowane, są wyraziste i to zdecydowanie one wiodą prym, choć tylko jedną z nich możemy określić mianem protagonistki. W powieści występuje jednak więcej głównych bohaerów – i tu jest mały problem, ponieważ poza Rillibee, inne męskie kreacje raczej nie zapadają w pamięć, acz są dobrze zarysowane i wcale niepretensjonalne. Jeżeli chodzi o „obce” postacie to wyróżnić można jedną indywidualną, „Pierwszego”, jak również grupową, odnoszącą się do stada nad wyraz sprytnych przedstawicieli trawiastej fauny. W przypadku „Pierwszego” mamy do czynienia z psychiką nastawioną na filozoficzne rozważania oraz podejmowanie decyzji w spokoju, bez emocji. Jednak kim jest „Pierwszy” i jakie spełnia zadanie w książce? Odpowiedź można znaleźć wyłącznie w środku.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Sheri S. Tepper wykorzystała klasyczny schemat science fiction – w jej wizji ludzkość skolonizowała wiele planet, na których odkryli dogodne warunki do życia oraz przeróżne ekosystemy, lecz – pozornie – nigdzie nie odnaleźli inteligentnej rasy. Jednym ze światów, gdzie człowiek wzniósł swą cywilizację jest tytułowa Trawa. Glob dość niezwykły, gdyż niemal w całości pokryty miliardami rodzajów traw, posiadających równie wiele właściwości. Ale nie tylko to wyróżnia ową planetę, bowiem poza ciekawą florą, fauna też ma kilka intrygujących walorów, zaś wśród niej wyróżniają się wierzchowce i ogary – dwa gatunki, morfologicznie od siebie różne, żyjące ze sobą w symbiozie oraz cechujące się chęcią współpracy z ludźmi przy polowaniach na „lisy”, czyli olbrzymie, zwinne drapieżniki, znienawidzone przez wspomniane wcześniej „zwierzęta”. Co ciekawe, prócz myśliwskich oszczepów oraz noży do ścinania traw, na planecie nikt nie posiada broni, acz samą planetę traktuje się raczej jako słabo rozwinięty, egzotyczny zaścianek. I chociaż ze względów ekologiczno-socjologiczno-antropologicznych kultura i natura Trawy może początkowo zachwycać zróżnicowaniem i bogactwem, to dopiero z biegiem wydarzeń, napływem informacji, rozwinięciem fabuły i odkrywaniem tajemnic, czytelnik zostaje wciśnięty w fotel.

Trawa zasadniczo nie posiada wartkiej akcji, opowieść snuje się powoli, przy wtórze opisów malowniczo, aczkolwiek czasem dość rozwlekle przedstawiających świat. W niektórych momentach jednak odczuwa się niedosyt informacji, a w innych przesyt (szczególnie w początkowym stadium wątku Rillibee). Również tempo nie jest wyważone: raz odczuwa się nadmierne wałkowanie tematów, które nieco nużą, innym razem wydarzenia nie tyle dzieją się szybko, co po prostu są napisane w sposób zbyt ubogi. Wprawdzie Trawa to zaledwie pierwsza część The Arbai Trilogy, lecz z drugiej strony stanowi zwartą, zamkniętą opowieść z otwartym zakończeniem. Dominująca w powieści zagadkowość z kolei jest dużym plusem, zachęcającym czytelnika do dalszego poznawania treści. Suspensu natomiast jest niewiele, acz gdy już się pojawia, bardzo zaskakuje. Warto również wspomnieć, że autorce udało się umieścić go we właściwych momentach. O języku utworu złego słowa powiedzieć nie mogę, gdyż jest zrozumiały, klarowny i z dobrze brzmiącym rytmem. Jedyne co u pisarki kłuje w oczy, to to, że kreacje męskie są zbyt mało rozbudowane i w dużej mierze oparte na tych samych modelach – chociażby przywódcy bonów.

Sheri S. Tepper przedstawia w swym dziele różnice kulturowe i spotkania/komunikację z członkami różnych cywilizacji ludzkich, które różnią się światopoglądem, akcentując przykłady możliwości postaw podczas takich kontaktów. Jednak autorka przede wszystkim porusza w powieści kwestie związane z moralnością, tolerancją, ksenofobią, symbiozą – stosując wszelakiego rodzaju metafory i przenośnie. W prozie Tepper nie brak także zagadnień związanych z ewolucją, religią, mutacją czy społeczną hierarchią. W bardzo specyficzny sposób ujmuje pojęcie tradycji oraz okresu młodzieńczego buntu. W Trawie znaleźć także można motyw pierwszego kontaktu z obcą inteligentną rasą czy opowieści wspomnieniowe, wywierające wpływ na uczucia czytelnika i mające podkreślić powagę problemu, stanowiącego kanwę całej fabuły.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Ta opowieść nie jest przeznaczona dla skrajnych miłośników dynamicznej, pełnej zwrotów i sensacyjnych wydarzeń akcji. Przedstawiona w utworze historia jest refleksyjna, kładąca nacisk na kontemplację wysnutych przez autorkę tez oraz problematyki – nie tylko związanych z obawami względem przyszłości, lecz także opierających się na ponadczasowych tematach. Dlatego to raczej sympatycy twórczości Lema powinni być Trawą oczarowani.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
8.33
Ocena użytkowników
Średnia z 3 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 3
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Trawa
Autor: Sheri S. Tepper
Tłumaczenie: Robert Waliś
Wydawca: MAG
Data wydania: 22 kwietnia 2015
Liczba stron: 432
Oprawa: twarda
Seria wydawnicza: Artefakty
ISBN-13: 9788374805414
Cena: 39 zł



Czytaj również

Trawa
Co w Trawie piszczy?
- recenzja
Poszukiwacze z Drzewoświata
Niepełny obraz świata
- recenzja
Data ważności
Dolina Osobliwości
- recenzja

Komentarze


historyk
    hmmm
Ocena:
0

Moim zdaniem 8 to za dużo:

http://seczytam.blogspot.com/2015/12/sheri-s-tepper-trawa.html

22-12-2015 02:30
earl
   
Ocena:
0

Ja uważam w ogóle oceny za zbędne. Niech czytelnik sugeruje się recenzją a nie cyferką.

22-12-2015 02:53

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.