"Już sam tytuł wskazuje na to, że to miasto jest głównym elementem powieści. Symir tętni życiem i przede wszystkim kipi od gwałtownych uczuć i czynów ludzi, których losy nieprzypadkowo splotły się akurat w tym egzotycznym miejscu w przeddzień wybuchu rewolucji. Tytuł jest nieco zwodniczy – w pierwszej chwili skojarzył mi się raczej z zagrożoną zagładą Wenecją – co nie zmienia faktu, że wielkim plusem powieści jest właśnie niezwykle bogaty koloryt Azji, który zdradza fascynacje autorki."
Aleksandra 'milllo' Walkowska ocenia Tonące miasto autorstwa Amandy Downum. Zapraszamy do lektury!