17-10-2006 12:18
Ticket to ride
W działach: Marudzenie | Odsłony: 1
Niestety nie będzie o grze planszowej. Irytacja zmusza mnie do wypocin na temat naszych rządzących. Myślałem, że po ślubie LPR i Samoobrony, taśmach prawdy, reanimacji koalicji, odznaczeniach dla nauczycieli, negowaniu teorii ewolucji i wielu innych wydarzeniach już mnie nie zdziwią. A jednak.
Od wczoraj Włoszczowa, miasteczko liczące sobie 10 tys. mieszkańców, zyskało dogodne połączenie z Warszawą. Wszyscy nieświadomie zrobiliśmy zrzutkę i kosztem trzech milionów postawiliśmy im peron, na którym mogą zatrzymywać się ekspresy. Tylko dlatego, że niejakiemu Przemysławowi G. zachciało się spełniać kretyńskie obietnice wyborcze. Proponuję jeszcze jedną ściepę, tym razem świadomą. Złóżmy się na kolejkę elektryczną albo "Ticket to ride" i sprezentujmy go owemu fanowi kolei, taki rodzaj zabawy będzie dla nas wszystkich tańszy.
Arcyciekawy pomysł ma nowy rzecznik praw dziecka, niejakiej Ewy S. "Każda para, która razem zamieszka, powinna się zarejestrować. A gdy zdecyduje się na rozstanie - wyrejestrować i umotywować przyczyny rozstania." Czyli zawrzeć rodzaj ślubu, który nic nie daje, stanowi tylko kłopot. Po co? Dobre pytanie. Ma to chronić dzieci, ale jak - to nie sprawa na wątłe umysły zwykłych ludzi...
No i mamy tanie państwo. Mam propozycję by uczynić je jeszcze tańszym. Kupmy bilet (dla grupy zorganizowanej, będzie taniej) i wyślijmy ich wszystkich gdzieś daleko...
Od wczoraj Włoszczowa, miasteczko liczące sobie 10 tys. mieszkańców, zyskało dogodne połączenie z Warszawą. Wszyscy nieświadomie zrobiliśmy zrzutkę i kosztem trzech milionów postawiliśmy im peron, na którym mogą zatrzymywać się ekspresy. Tylko dlatego, że niejakiemu Przemysławowi G. zachciało się spełniać kretyńskie obietnice wyborcze. Proponuję jeszcze jedną ściepę, tym razem świadomą. Złóżmy się na kolejkę elektryczną albo "Ticket to ride" i sprezentujmy go owemu fanowi kolei, taki rodzaj zabawy będzie dla nas wszystkich tańszy.
Arcyciekawy pomysł ma nowy rzecznik praw dziecka, niejakiej Ewy S. "Każda para, która razem zamieszka, powinna się zarejestrować. A gdy zdecyduje się na rozstanie - wyrejestrować i umotywować przyczyny rozstania." Czyli zawrzeć rodzaj ślubu, który nic nie daje, stanowi tylko kłopot. Po co? Dobre pytanie. Ma to chronić dzieci, ale jak - to nie sprawa na wątłe umysły zwykłych ludzi...
No i mamy tanie państwo. Mam propozycję by uczynić je jeszcze tańszym. Kupmy bilet (dla grupy zorganizowanej, będzie taniej) i wyślijmy ich wszystkich gdzieś daleko...