» Blog » Threads - brytyjskie postapo
08-04-2013 09:31

Threads - brytyjskie postapo

W działach: film | Odsłony: 74

Threads - brytyjskie postapo
"Threads" - brytyjski film fabularny i paradokumentalny w reżyserii Micka Jacksona o sowieckim ataku jądrowym na UK i jego skutkach. Do obejrzenia poniżej z polskimi napisami. Uwaga: drastyczne sceny.

2
Notka polecana przez: Ezechiel, KFC
Poleć innym tę notkę

Komentarze


Z Enterprise
   
Ocena:
+1
Ten film jest straszny. Nie ze względu na drastyczne sceny czy tematykę, tylko ze względu na wykonanie. Oglądałem to dawno temu i długo jeszcze czułem niesmak.
Z takich "mniej fantastycznych" filmów o wojnie nuklearnej polecam "Ostatni Brzeg" -obie wersje, z Lee Marvinem i Armandem Assante (angielskiego tytułu nie pamiętam na 100% teraz, ale chyba "On the Beach"), "The Day After" ze Stevem Gutenbergiem i dziwaczny animowany brytyjski "When the Wind Blows" z muzyką Davida Bowie.
08-04-2013 09:43
KFC
   
Ocena:
+4
Oj tam czepiasz się Zig, Bardzo dobry, oglądałem w zeszłym roku i nie wiem o jakim niesmaku piszesz...
08-04-2013 11:34
Z Enterprise
   
Ocena:
0
Niesmak do słabo zrealizowanego filmu. Takie są moje wrażenia przynajmniej. Kiepski, nie porywa, po prostu.
08-04-2013 11:50
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Znawca przemówił. Zigi zna się na wszystkim i jego opinia jest zawsze najbardziej kompetentna.
08-04-2013 12:17
Z Enterprise
   
Ocena:
0
Dzięki za komplement i poparcie dla mojego autorytetu, ale akurat tutaj "znawstwo" (na czym?) nie ma nic do opinii, opartej na subiektywnym wrażeniu. Wiesz, jak z truskawkami - do stwierdzenia "nie lubię truskawek" lub "lubię truskawki, ale ta partia była jak na mój gust zbyt kwaśna" nie trzeba być znawcą, ekspertem czy botanikiem.
08-04-2013 12:33
KFC
   
Ocena:
0
Może nie jest to jakość Paramount pictures ;)
Ale ogólna wizja, syfu i beznadziei jest dojmująca - w innych filmach pokroju Drogi na pewno tego się nie zobaczy. Tych filmów o których piszesz nie widziałem, więc nie mam porównania, może i lepsze jakościowo, ale jak tam z oddaniem syfiozy post-nuklearnej?
08-04-2013 13:41
Z Enterprise
   
Ocena:
0
The Day After odaje ją dość dobrze chyba, jak na amerykańskie kino. On the Beach jest dość wsprzemięźliwe i wszystko co brzydkie toczy się poza planem.
A When The Wind Blows, pomimo że animowany, jest chyba jednym z bardziej przygnębiających filmów postapo jakie widziałem. Jest zresztą na youtubie.
08-04-2013 14:07
Ezechiel
   
Ocena:
+1
Sorry Andman, chciałem z Tobą pogadać o wpływie Threads na MAD, albo o tym czym Threads różni się od The Day After (i kontekście historycznym).

Niestety obecność Zigzaka gwarantuje, że rozmowa mnie nie usatysfakcjonuje,

[EZECHIELU, PROSZĘ O NIEOBRAŻANIE INNYCH.
- ANDMAN]

Jak chcesz - możemy pogadać w innym medium.
08-04-2013 16:01
~mery się nie loguje

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
LOL

Niezwykle sugestywny Threads gorszy od The Day After?

Nie powiem, że The Day After jest słaby, ale na pewno nie jest w żadnym stopniu lepszym obrazem nuklearnego holocaustu od Threads.
Wykonanie tego ostatniego jest takie, a nie inne ze względu na znacznie mniejszy budżet zapewne, a także ze względu na silnie się na paradokument, a nie film fabularny.

Tkwi w nim także ten przerażający fakt, że po wojnie atomowej w okresie Zimnej Wojny nie pozostałoby nic z dobrobytu ówczesnych czasów, a ocalałe resztki cywilizacji na kilkaset lat utknęłyby w ponurej rzeczywistości bez szans powrotu do dawnego "dobrobytu".

W The Day After mamy tylko i wyłącznie obraz kilku postaci i ich problemów, a wizja świata nie jest nawet w najmniejszym stopniu przerażająca.
Praktycznie jedyna dobra scena w filmie, to ta w zrujnowanym kościele, przynajmniej dla mnie.
08-04-2013 16:03
chimera
   
Ocena:
0
Threads jest niezłe. Ale w moim odczuciu nic nie przebija The War Games:

http://www.youtube.com/watch?v=nrG g8PfkbZw
08-04-2013 16:57
Andman
   
Ocena:
0
Film jest wg mnie świetny, mimo niedoskonałości warsztatowo-budżetowych. Nie popada w patos ani groteskę.

Ezechielu,
bez obrażania proszę. Chodzi Ci chyba o wpływ MAD na "Threads".

Co do książek o tematyce III w.ś. polecam "The Third World War: August 1985" gen. Johna Hacketta i in. z 1979 r. Jest to symulacja ataku Układu Warszawskiego na Europę Zachodnią. W atakach nuklearnych zniszczone zostają dwa miasta.
08-04-2013 17:07
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Nie atakujcie zigzaka. Pamiętaj, że na swoim blogu www.zigzak.monochrome.pl zamieścił wiele wartościowych materiałów
08-04-2013 19:35
~~~~~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
na przykład super wartościowy materiał promocyjny dla kobiet, żeby natychmiast odeszły od garów i zaczęły grać w takie klasyki jak pierdycja warmłotka, albo coś w tym stylu. Nie wiem jakich innych gier zigi nie uważa za planszówki, więc wolę nie ryzykować rozminięcia się z prawdą.
09-04-2013 19:32

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.