» Blog » The Good Wife
01-12-2009 14:49

The Good Wife

W działach: Seriale, Polecanki | Odsłony: 1

The Good Wife
Jak już pewnie wiecie jestem fanem seriali typu courtroom drama. Wszystko zaczęło się od wykładów z Podstaw prawa USA, a potem jeszcze z Prawa karnego USA z naprawdę świetnym wykładowcą, dr. Pawłem Laidlerem (polecam przyszłym amerykanistom z UJtu). Gdzieś w międzyczasie przyplątał się serial Krok od domu na rodzimym TVNie, a potem Shark (którego ostatni odcinek pierwszej serii może jest naciągany, ale nie dość, że podkreśla postać głównego bohatera to jeszcze jest naprawdę dobry). A teraz jest The Good Wife, która to żonka poprzednie seriale zamiata pod dywan.

Wejście jest takie – Prokurator Okręgowy zostaje oskarżony o malwersacje. Dodatkowo wypływa jego seks taśma z zabaw z prostytutką. Podaje się on do dymisji i zostaje zapuszkowany na 10 lat. Serial opowiada o jego żonie i jej powrocie do zawodu prawnika.

Brzmi prosto? Niemniej po raz pierwszy w produkcji tego typu (przynajmniej dla mnie) dostajemy potężny metaplot (ujawniający się koło 7 odcinka, obecnie wyświetlono 9). Jak na razie świetnie przeprowadzony, mam nadzieję, że zaplanowany tak, że mucha nie siada. Poza tym oczywiście są rozprawy sądowe, które nie wydają się być sztampowe, bo bohaterka nie zawsze wygrywa… no dobrze, wygrywa prawie zawsze, ale często polega to na nie wygraniu sprawy, lecz przetrąceniu i uwaleniu dowodów strony przeciwnej by dogadać się poza salą sądową (w Stanach ogromny procent spraw sądowych kończy się ugodą). No i mamy jeszcze wątek rodzinny, który zapowiada się na miniserial w serialu (tym razem detektywistyczny, choć elementy obyczajowe także się pojawiają).

Jeśli ktoś lubi tego typu zabawę, a Dobrej Żonki nie zna – polecam z całego serca. Tak dobrze nie bawiłem się od czasu pierwszej serii The Big Bang Theory (zupełnie inny serial oczywiście, ale mówię o procentach miodności i uzależnienia:D).

Komentarze


996

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Brzmi prosto?

Brzmi prosto i nudno :D

Natomiast główna bohaterka wygląda (przynajmniej na tym plakacie) łudząco podobnie do Famke Janssen.
01-12-2009 15:35
Repek
    W...
Ocena:
0
...Ostrym dyżurze miała przyjemną postać - czyżby próba zerwania z wizerunkiem?

Pozdro
01-12-2009 15:55
Marigold
   
Ocena:
0
Tja, to zaczynam oglądać :)
01-12-2009 17:03
neishin
   
Ocena:
+1
@Craven

Większość dobrych filmów brzmi prosto. Patrz taki Avatar - przylatują na planetę, bo jest tam minerał, ale bronią go tubylcy. Patrz, takie proste:D Nie musi być skomplikowane, żeby zapewniało rozrywkę.

@repek
Dopiero po 8 odcinku zorientowałem się skąd ją znam - rzeczywiście ER to dobry strzał:D

@Marigold
Enjoy!
01-12-2009 18:32
Deckard
   
Ocena:
0
Dla mnie ten serial pogrzebało promo, które wrzucałem swojego czasu na swoim blogu operowym. Aż jestem ciekaw, jak to metaplot z reklamującego się jako najbardziej-pro-liberalno-demokratycznego-kobiety-też-mają-szanse-tak-jak-ona-skarbie-serialu (cytat z promo w scenie z obrazkiem Hillary Rodham-Clinton) mógł sprzątnąć Sharka...

Plus wow, plot pojawiający się w siódmym odcinku, no prawie jak Flash-Forward... (ciekaw jestem, czy też ocenię na -3/6) :D
01-12-2009 19:31
996

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Większość dobrych filmów brzmi prosto. Patrz taki Avatar - przylatują na planetę, bo jest tam minerał, ale bronią go tubylcy. Patrz, takie proste:D Nie musi być skomplikowane, żeby zapewniało rozrywkę.

Respect! Craven nie miał nic do dodania :D
01-12-2009 22:57
neishin
   
Ocena:
0
@Deckard
Cóż, Shark być tylko dobry (poza oczywiscie ostatnim odcinkiem 1 sezonu, ktory byl wysmienity). The Good Wife jest bardzo dobra cały czas. A meta-plot nie ma nic wspólnego z tą sceną, o której wspominasz (co ciekawe jest ona w serialu potraktowana mocno komediowo, więc tym bardziej nie wiem czy jest się o co czepiać).

@Craven
Domo arigato!
02-12-2009 01:13
Marigold
   
Ocena:
0
Za mną już trzy odcinki, a zaraz chyba czwarty :) Dobrze się ogląda :) Sprawnie toto zrobione, nie nazbyt ckliwe (ok, momentami trochę tak), sprawy sensowne i jako prawnikowi pozostaje mi westchnąć z żalu, że u nas ugód tylu nie ma..

p.s. Shark był świetny ;)
02-12-2009 01:29
~apollo

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
A sprawa ze zdjęciem Hillary Clinton wcale nie jest taka jednoznaczna - ja czytałem intrpretację w NYT że nie chodzi bynajmniej o sukces zawodowy ale o coś bardziej subtelnego - możesz tak jak ona niby wybaczyć mężowi i ugrać coś dla siebie.
03-12-2009 22:52

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.