» Tetralogia Bilala #04: Czwórka?

Tetralogia Bilala #04: Czwórka?

Dodał: Paweł 'Singer' Niećko

Tetralogia Bilala #04: Czwórka?
6.5
Ocena użytkowników
Średnia z 3 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 4
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Tetralogia Bilala #04: Czwórka?
Scenariusz: Enki Bilal
Rysunki: Enki Bilal
Wydawca: Egmont Polska
Data wydania: styczeń 2008
Tłumaczenie: Wojciech Birek
Liczba stron: 64
Format: A4
Oprawa: miękka, kolorowa
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
Cena: 35 zł
Wydawca oryginału: Casterman
Data wydania oryginału: 2007

%DANE%

Album, na który czytelnicy czekali od lat! Czwarta i ostatnia część tetralogii jednego z największych europejskich twórców komiksowych, Enkiego Bilala!

Główni bohaterowie, którzy po wojnie w Jugosławii zostali rozrzuceni po całym świecie, wreszcie się spotkają.

Rzeczywistość, zdominowana przez oniryczno-popowy model kultury, odpowiada antyutopijnym wizjom świata wprost wyjętym z wyobrażeń science fiction.

Światem rządzi teraz niejaki Holeraw, równie szalony jak jego poprzednik demoniczny Optus Warhole. Czy istnieje jakiś związek pomiędzy tymi dwoma geniuszami zła?... Czyżby stary plan Warhole'a, prowadzący do samozagłady świata, nadal był realizowany? Jak zwykle główny bohater serii, Nike, jest wrzucony w sam wir wydarzeń. Czy uda mu się ocalić ludzkość?

W zgodnej ocenie zachodniej krytyki pod względem rysunkowym i malarskim album ten jest jednym z najwybitniejszych osiągnięć nie tylko w twórczości samego Bilala, ale też w całej twórczości europejskiej.

Źródło: Egmont Polska

Galeria

Czwórka?
Czwórka?
Czwórka?
Tagi: Enki Bilal | Tetralogia Bilala | Tetralogia Bilala #04: Czwórka?


Czytaj również

Fins de Siecle: Falangi Czarnego Porządku, Polowanie
Rewolucja nigdy się nie kończy
- recenzja
Potwór
Pomiędzy przeszłością a szaleńcem
- recenzja
Legendy naszych czasów (wyd. II)
Polityka i fantastyka
- recenzja
Trylogia Nikopola
Amputowana pamięć
- recenzja
Francuski łącznik #2
Czyli co we Francji piszczy

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.