» » Teorie i eksperymenta

Teorie i eksperymenta


wersja do druku

albo
pomysły i doświadczenia różne
dla nauki młodych,
uciechy starych
i chwały Pani Tajemnic
w Roku Dzikiej Magii
przez mistrza Tora Drakeclawa spisane

Redakcja: Piotr 'Rebound' Brewczyński

Przedmowa

Traktat, który masz właśnie przed sobą, drogi czytelniku, jest owocem moich wieloletnich przemyśleń i eksperymentów z magią, a także wędrówek po planach i wymiarach odległych i bliskich. Każde z opisanych w nim nietypowych zastosowań czarów zrodziło się z niewiedzy lub błędów wcześniejszych. A, jak mawiają mędrcy na niezliczonej ilości światów, lepiej jest na błędach cudzych się uczyć niż na własnych. Niechaj zatem te karty będą dla Ciebie nauką. Strzeż się jednak! Nie we wszystkich światach magia działa jednako. Podchodź przeto do wszystkich tych wskazówek ostrożnie i z rozwagą.

Tor Drakeclaw, profesor akademii w Silverymoon



1. Dłoń maga

1.1. Zamiast Wykrycia magii

Dłoń maga, mniejsza telekineza, ręka mocy. Jakkolwiek by czaru tego nie zwać, znany on jest niemal każdemu magowi. Nie każdy jednak wie, że za pomocą tego, jakże podstawowego czaru można z powodzeniem odkryć, czy przedmiot dany jakąś magię w sobie posiada czy też nie.

Dłoń maga działa jedynie na przedmioty niemagiczne. Dlatego jeśli spróbujemy podnieść za jej pomocą przedmiot posiadający jakieś właściwości magiczne, nie powiedzie się to. Rzucając ten czar, nie musimy wcale wiedzieć, czy dany przedmiot jest, czy nie jest magicznym. Wystarczy odpowiednio zinterpretować wynik.

Ta dość nietypowa sztuczka, choć niewątpliwie ciekawa od strony teoretycznej, ma dość poważne ograniczenia. Po pierwsze - waga. Za pomocą Dłoni maga podnieść można, jak wiadomo, jedynie przedmioty ważące do 2,5 kilograma. To zastosowanie jest więc bezużyteczne, kiedy chcemy zanalizować przedmiot cięższy. Po wtóre, w przeciwieństwie do Wykrycia magii, Dłoń maga nie powie nam nic o typie i potędze aury emanującej z przedmiotu. Jest to jedynie prosta odpowiedź na pytanie "Czy ten przedmiot jest magiczny?" - tak lub nie.

Dlaczego zatem warto ten sposób znać? Cóż, prosta odpowiedź na powyższe pytanie może nieraz być warta więcej niż promieniejąca wszystkimi kolorami tęczy aura. Aurę bowiem, co wie każdy początkujący nawet iluzjonista, można bardzo łatwo zamaskować lub zmienić. Czarem Magiczna aura nadać można zwykłemu przedmiotowi pozory magiczności, a za pomocą Niewykrywalnej aury można przedmiot magiczny zamaskować. Opisana powyżej metoda pozwala na ominięcie tych iluzji właśnie dlatego, że wcale nie patrzymy na aurę przedmiotu. Albo nie jest magiczny i unosi się w powietrze jak piórko, albo jest i ani drgnie.

1.2. Przemieszczanie przedmiotów magicznych

Zostańmy jeszcze na chwilę przy Dłoni maga. Fakt, iż czar ten nie działa na przedmioty magiczne może być zarówno zaletą (o czym powyżej), jak i potwornym przekleństwem. O ileż to wyprawy po skarby byłyby łatwiejsze, gdyby dało się z bezpiecznej odległości sięgnąć po najcenniejsze... Otóż da się! Dojście do oczywistej tej prawdy zabrało mi sporo czasu, jednak z całą pewnością opłaciło się po stokroć.

Załóżmy, że sięgnąć chcemy po magiczny miecz. Zamiast koncentrować się na mieczu (na który - przypominam - czar nie działa), wystarczy sięgnąć Dłonią maga po jego pochwę. O ile, rzecz jasna, pochwa ta jest niemagiczna. Sprawa komplikuje się w przypadku różdżek i lasek wszelkiego typu, które to w końcu dla nas, magów o wiele ważniejsze są niż jakieś zaostrzone kawałki stali. Ponieważ nikt normalny nie trzyma ich w pochwach, nie bardzo jest przeto za co chwycić. Problem ten można jednak łatwo rozwiązać przywiązując do różdżki bądź laski chustę, zakładając nań dopasowaną metalową obrączkę lub w inny sposób przytwierdzając do przedmiotu magicznego część niemagiczną.


2. Pomniejszenie i Powiększenie

2.1. Lawiny

Pewien mędrzec, którego imienia nie pomnę, zaobserwował, iż woda rozszerza się zamarzając. Jeśli dostanie się ona w szczeliny skalne, może po zamarznięciu spowodować niemałą lawinę lub nawet skruszyć niezbyt gruby mur.

Nie zawsze jednak można czekać do zimy. Można zatem pomóc nieco bogom natury stosując na przykład Promień mrozu.

Ten sam efekt osiągnąć można za pomocą Pomniejszenia lub Powiększenia. Wsuwamy dowolny przedmiot w szczelinę i maksymalnie go powiększamy lub - jeśli używamy Pomniejszenia - pomniejszamy (przed włożeniem w szczelinę) i czekamy aż wróci do poprzednich rozmiarów.

2.2 Balista a łuk

Czar Pomniejszenie ma jeszcze jedno ciekawe zastosowanie. Przyszło mi ono do głowy, kiedy miałem niewątpliwą przyjemność uczestniczyć w bitwie pomiędzy hordą orków, a siłami Srebrnych Marchii.

Teoria prezentuje się następująco: Mamy łucznika. Bierzemy pocisk kształtem przypominający strzałę (pociski od balisty powinny nadać się wyśmienicie). Pocisk następnie pomniejszamy do rozmiarów zwykłej strzały. Łucznik natomiast ma za zadanie wystrzelić go w takim momencie, aby do poprzednich rozmiarów wrócił będąc u szczytu swojego toru lotu.

W chwili gdy to piszę, pomysł ten nie doczekał się jeszcze realizacji militarnej. Główny problem polega na tym, iż jego zastosowanie wymagałoby nadzwyczaj precyzyjnego odmierzania czasu, jaki upłynął od rzucenia czaru. Pewien znajomy strateg powiedział mi, że do wprowadzenia tego w życie trzeba by więcej zachodu, niż efekt jest wart. No bo skoro można po prostu rozkazać rzucić Kulę ognia w dane miejsce, to po co się bawić w pomniejszane pociski...?


3. Oczyszczenie Czaru (Purify Spell)

Podczas swych podróży spotkałem czarodziejów, których bogowie obdarzyli wspaniałymi mocami. Pośród nich najbardziej chyba fascynująca wydała mi się zdolność przekształcania energii czaru tak, iż nie ranił on istot dobrych, częściowo jedynie wpływał na neutralne, a większą jeszcze niż normalnie krzywdę czynił przybyszom z niższych planów [patrz: atut Purify Spell w Book of Exalted Deeds - przyp. red.].

Zaciekawiło mnie to, gdyż moc ta może zostać użyta jako metoda wykrycia charakteru. Jeśli czar nie wpłynie na daną osobę, znaczy że jest dobra. Jeśli wpłynie - jest zła lub neutralna.

Z uwagi na niejednoznaczny wynik (obejmowanie neutralnych) przestrzegam przed używaniem tego sposobu do przekonania się o winie lub niewinności kogokolwiek. Radzę powyższe potraktować jedynie jako teoretyczną możliwość i pewne kuriozum. Moim skromnym zdaniem większe nawet niż możliwość rzucania sobie Kul ognistych pod stopy...


4. Obniżanie cech

Szereg czarów pozwala obniżyć pewne cechy podmiotu - uczynić go słabszym, ogłupić i tak dalej. Jest to, rzecz jasna, przydatne już samo w sobie. Ale naprawdę spektakularne efekty otrzymujemy dopiero po zupełnym pozbawieniu podmiotu danej cechy - obniżeniu jej do zera, mówiąc językiem matematyki [szczegóły znajdują się na str. 75 Podręcznika Mistrza Podziemi - przyp. red.]. Skutkuje to całkowitym obezwładnieniem lub nawet śmiercią obiektu.

I tak na przykład, do obniżenia Siły można wykorzystać Promień osłabienia bądź Oziębły dotyk, a do obniżenia Charyzmy - Straszne słowo [patrz: Księga Plugawego Mroku - przyp. red.].


5. Obchodzenie odporności na czary

Najgorszym przekleństwem każdego maga jest przeciwnik odporny na magię. Na szczęście, problem ten da się czasem bardzo łatwo obejść.

Potwór może być niewrażliwy na Kulę ognia, ale już ogień z zapalonego przez tę kulę lasu będzie go parzył. Nie mrugnie, jeśli uderzy się w niego Błyskawicą, ale jeśli tą samą Błyskawicą trafi się w wodę, w której stoi, to może go zaboleć. I wreszcie - nie zawsze da się przeciwnika zdezintegrować, ale zawsze da się za pomocą Dezintegracji usunąć główny wspornik i zawalić mu dach na głowę. I tak dalej.

Niestety, prawidła magii nie w każdym świecie działają tak samo [decyzja MP - przyp. red.]. W niektórych uniwersach „magiczność” efektu przechodzi na wszystko, co zostanie przezeń powołane do życia. W takim świecie pożar lasu i prąd płynący przez wodę z powyższych przykładów dalej byłyby magiczne i - co za tym idzie - nieskuteczne względem naszego przeciwnika.

Odwiedziłem szereg takich światów i nauczyłem się nieco naginać rządzące nimi prawa. Korzystając z poniższych wskazówek można obchodzić odporność na czary również i tam.

Zachowanie energii [Metamagia]
Potrafisz ograniczać ilość magicznej energii wyzwalanej przez rzucane przez ciebie czary.
Warunki wstępne: Dowolny inny atut metamagiczny.
Korzyści: Efekty powstałe w wyniku działania twoich czarów po trafieniu w cel bądź po upływie czasu trwania nie mają właściwości magicznych, np. substancje zapalone za pomocą zaklęcia płoną zwykłym (a nie magicznym) ogniem. Nie znaczy to jednak, iż sam czar staje się „niemagiczny” i ignoruje OC - atut zmienia jedynie naturę tego, co pozostaje po zakończeniu jego działania. Zmodyfikowany w ten sposób czar wykorzystuje komórkę tego samego poziomu co zwykle. Atut wpływa jedynie na zaklęcia oparte na jednym z 4 typów energii (elektryczność, kwas, ogień lub zimno).
Brak: Zależy od MP. Zapytaj swojego MP, czy osiągniesz jakiekolwiek korzyści z używania tego atutu.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


Radnon
   
Ocena:
0
Bardzo dobry artykuł. Krótki ale ciekawie napisany, temat też dość orginalny. Mówiąc wprost - dobra robota, gratuluję.
22-02-2006 21:41
bidzin
   
Ocena:
0
Promien mrozu ma jeszcze jedna wazna ceche. Mozna go uzyc jako "klucz" do klutki. Otoz, potrzebna jest tylko woda i Promiec mrozu, plyn wlac do klutki,a potem pozostaje tylko mrozic, mrozic i mrozic, az lod sie "powiekszy" i roztrzaska klutke. Oczywiscie trudniej bedzie z magicznymi klutkami lub wykorzystanie tego "triku" z pozycji wieznia (choc, jesli mag posiada unieruchomienie czaru to problem czesciowo zanika).
22-02-2006 21:50
amnezjusz
   
Ocena:
0
Trzeba przyznać, że artykuł ciekawy, choć krótki. Takie dość specyficzne wykorzystanie czarów to trzeba przynać dość oryginalna rzecz.
No i...kolejny ciekawy artykuł, brawo, oby tak dalej :)
22-02-2006 22:01
krzysiek-jakh
   
Ocena:
0
Normalnie nie byłbym sobą, gdybym wszystkiego i tak nie sprawdził :D
---------------

Po dogłębnym przestudyowaniu tego starożytnego traktatu i porównaniu go z księgami magicznymi, zarówno starożytnymi jak i pisanymi obecnie, a także samemu eksperymenta odpowiednie przeprowadziwszy - doszedłem do pewnych interesuyących spostrzeżeń, które przydać użytkownikowi magyi się mogą:

ad 2
Niestety magyia w tey dziedzinie osłabła znacznie od czasów spisania traktatu tego - niedostępnymi czyniąc czary rozmiar przedmiotu zmieniające. [w v3.5 nie ma już czarów zmieniających rozmiar przedmiotu]

ad 4
Zawżdy uważać trzeba, aby czar którego używamy na końcu, istotę będącą celem, do końca powalić potrafił. Ponadto czar "Straszne słowo" zapomnianym został i nie ma go w żadney księdze magiczney, ani już żadna istota rzucić go nie potrafi.
[ed v3.5 czar "Promień osłabienia" - wysącza atrybut minimum do wartości 1, czaru "Straszne słowo" nie ma ani w PHB ani w Spell Compendium w edycji 3.5]

ad 5
Młodym adeptom magyi, którzy dobrze jeszcze prawideł naszego świata nie poznali - przypomnieć pragnę, że ogień wzniecony przez czar trwayący chwilę, a płonący dalej po nastąpieniu tegoż czaru końca - ogniem zwykłym a nie magicznym w naszym świecie jest.
[oficjalnie, pożary i inne efekty wywołane czarami o czasie trawania "chwilowy" - nie są już magiczne. Oczywiście MP może wszystko zmienić ;)]

Więcej uwag do traktatu nie mam.

Shaltelit Czarośmigły z Groty Złotego Smoka.

------------------
Nie często zdradzam swoje odczucia na temat jakieś pracy.
Artykuły, przedmioty, rasy są bo są mają swoje plusy i minusy, a mnie to "ani grzeje ani ziębi"
:D
Ale ten artykuł jak dla mnie JEST SUPER :D

Ciekwe przemyślenia i ciekawy sposób przedstawienia.
I mimo zastrzeżeń które napisałem powyżej - to tak naprawdę nie mam żadnych zastrzeżeń :D
Mam nadzieję że to początek jakiejś większej serii - traktatów/poradników nawiązujących także do innych dziedzin.
Walka, umiejętności itd.
Naprawde byłoby ciekwie.
Szkoda też że traktat taki krótki.
23-02-2006 02:06
TOR
    Adendum
Ocena:
0
Odnośnie uwag mistrza Shaltelita słów kilka.

Co się tyczy uwag do punktu 4. niniejszego traktatu, jeśli zerkniesz raz jeszcze na ten akapit, zauważysz niechybnie, iż czar Straszne słowo znaleźć można w Księdze Plugawego Mroku. Daleki jestem od polecania tego bluźnierczego tomu, ale dla wiedzy trzeba czasem przekroczyć granice...

Jeśli zaś idzie o punkt 5., to choć w naszym świecie jest w istocie tak, jak mówisz, w wielu innych [przepytałem losową grupę MP ;)] jest inaczej. Stąd dodatkowe wskazówki dotyczące naginania tych niewygodnych prawideł owych rzeczywistości.

Serdecznie dziękuję za ciepłe słowa na temat niniejszej pracy. Kolejne pojawią się, jak tylko zbiorę wystarczająca dużo materiałów.

Kreślę z należytą atencją,
Tor Drakeclaw
23-02-2006 10:05
Planetourist
   
Ocena:
0
Ciekawe, spostrzeżenia interesujące, ale jednak możnaby tez napisać coś o Kuglarstwie (w końcu Księga i Krew, choć opisano w niej wiele ciekawych zastosowń tego czaru, tematu nie wyczerpała). Co do Dłoni Maga, to chyba trochę się pomyliłeś- najpirw mówisz, że punkt 1.2 opisuje, jak dostać do rąk przedmioty magiczne nie podchodząc do nich, a otem piszesz o przymocowaniu chustki do różdżki- tu chyba chodziło ci o owinięcie Dłoni Maga w chustkę, by nie dotykała magicznej materii i mogła przenieść różdżkę.
Co do Strasznego słowa, to wszystkie czary z KPM które wymagały dostosowania do 3.5 zostały z tego co wiem przedrukowane w Heroes of Horror- inne, choć są z 3.0, po prostu zmian nie wymagały- stąd wciąż można ich używać, choć nie ma ich w Spell Compendium.
23-02-2006 13:05
TOR
    O Dłoni maga dokładniej
Ocena:
0
Nie, Planetourist, nie chodziło mi o owijanie dłoni maga czymkolwiek, gdyż jest to zwyczajnie awykonalne. Dłoń maga nie przybiera żadnej fizycznej formy, pozwala jedynie przesuwać przedmioty siłą własnej woli. A że siły woli się nie da niczym owinąć to...

Chodziło więc o przymocowanie czegoś niemagicznego do przedmiotu magiczne i "ciągnięcie" za pomocą Dłoni maga za to niemagiczne coś, że się tak mało elegancko wyrażę.

Nie zawsze da się to zrealizować, ale przydaje się na przykład do zabezpieczenia swojej własnej różdżki/laski. Poza tym zawsze można posłać chowańca i kazać mu przytwierdzić element niemagiczny, a potem ciągnąć.

Jasne, że nie jest to sztuczka na każdą okazję, ale tak po prawdzie – żadna z opisanych powyżej nie jest.
23-02-2006 13:21
Planetourist
   
Ocena:
0
A mi chodziło o to, żeby ta siła woli wzięła chusteczkę, położyła ją na różdżce i potem podniosła razem z nią (tak żeby z samą różdżką nie mieć kontaktu), tyle że źle to opisałem.
23-02-2006 13:54
amnezjusz
   
Ocena:
0
Tylko, że w takim przypadku nic by to nie dało. Bierzesz chusteczkę, kładziesz na różdżce i później chcesz podnieść razem z różdżką, tylko że różdżka jest pod spodem i nie wiem jakim cudem chusteczka miała by ją podnieść ;) Jeśli już to trzeba by się postarać chustkę umieścić pod różdżką i wtedy chyba by się udało. Ale(od ale się nie zaczyna:P) samą idee pomysłu rozumiem:)
23-02-2006 14:30
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Fajny artykuł tylko że mam jedno zastrzeżenie, do dłoni maga. Nadal istnieje ograniczenie do 2,5 kg, więc chusteczka ważąca parę gram przywiązana do miecza waży już znacznie więcej, i akurat do podanych przykładów może się za bardzo nie przydać.
A poza tym dłoń maga nie działa na rzeczy magiczne dlatego żeby zachować równowagę w grze (w mojej opinii) i wykorzystywanie jej dla celów identyfikacji jest jakby używaniem bugu. Ale to moja opinia.
Reszta tekstu bardzo fajna, zwłaszcza to o zamrażaniu:)
23-02-2006 17:39
Qball
   
Ocena:
0
No nie powiem. TOR wysmarzył ciekawy artykulik, ale szkoda że nie dłuższy artykuł. Bardzo mi się podoba.
Jedyne zastrzeżenie mam co do tego miecza w pochwie. Dłonią maga raczej podnieść się go nie da bo takie żelastwo trochę waży. Ale pomysł ciekawy.
23-02-2006 23:19
~krzysiek-jakh

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Zaiste z plugawej i niedostępnej w dzisiejszych czasach wiedzy, autor kożystać musał.
Czyżby jakiś nagodrilwy kapłan spalił księge z tym zaklęciem??
--------------------

Tor - ja wiem skąd ten czar, ta informacja jest udostępniona w tym artykule :D.
Księga Plugawego Mroku, to edycja 3.0 - znakomita większość czarów z edycji 3.0 została już przepisana w taki, czy inny sposób do v3.5. Ale to co wyszło do tej pory w v3.5 nie zawiera tego czaru. Problem w tym że chyba żaden czar z Księgi Plugawego Mroku nie został jak narazie przeniesiony do v3.5 :/
Nad czym niezmiernie ubolewam.
Możliwe że Wizardzi planują coś "special" w przyszłości :)

Tak więc, na razie ci co męczą już v3.5 muszą pamiętać że opierają się na "trzyzerowym" zaklęciu Straszne słowo/Dread Word.
...chociaż zmian pewnie w nim nie będzie żadnych, ale zaklęcia warto porównywać, bo czasem zmiany SĄ.
24-02-2006 00:14
krzysiek-jakh
   
Ocena:
0
Sorry za dwa posty pod rząd :/
Nie mogłem już zeditować (się niezalogowałem :P).

Jeżeli chodzi o te nażekania na to że takie wykorzystanie dłoni maga, zatrzęsie czarami w rodzaju "identyfikacji" - to nie mogę się zgodzić.
Limit wagi 2,5kg to spore ograniczenie, no i nie zyskujemy żadnej wiedzy na temat przedmiotu poza tą, że jest magiczny.
Już oczyma wyobraźni widzę to podnoszenie każdego znalezionego pierścienia :)

Każdy czar mógłby mieć opisy w stylu "traktatu" (fabularny i mechaniczny)- wtedy, dodawałoby to 'smaczku' nowym czarom. :)
24-02-2006 00:41
~michał

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Kawał (a raczej kawałek biorąc pod uwagę długość :)) dobrej roboty. Pomyślałem o jeszcze jednym nietypowym zastosowaniu czaru. Można wykorzystać czar "stworzenie wody" dla zabicia żywiołaka ognia.
24-02-2006 19:10
~godrick

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Długo naukę o aurze meteorologią zwaną studiując odkryłem, iż chmury mrozu promieniem schładzając wywołać deszcz można. W ten jakże sposób nietypowy wykorzystując magię potężną dorównać druidom da się.
25-02-2006 15:26
~Kolega

Użytkownik niezarejestrowany
    Suuuper... :)) i nowy pomysł
Ocena:
0
Ekstra, można to nieźle wykorzystać ;),
wymyśliłem coś jeszcze ale nie wiem czy się nada: można na przykład czarem kuglarstwo zabrudzić jakiemuś czarodziejowi okulary, wtedy nie będzie nic widział:) będzie czarami walił na ślepo we wszystkie strony:), szkoda tylko ten czar ma zasięg zaledwie 3 metrów.
26-02-2006 20:42
~Kolega

Użytkownik niezarejestrowany
    promień mrozu? nie za słabe?
Ocena:
0
poza tym, Godrick zauważ iż promień mrozu jest za słaby aby wywołać deszcz, pozatym chyba nie ma aż tak dalekiego zasięgu aby dosięgnąć chmur, dobrze mówię? pozatym dzięki czarowi "Kula zimna" ( czar z podręcznika "księga i krew" ) można zamrozić większą powierzchnię niż czarem promienia mrozu. Można nawet uwięźić pod lodem pływającą osobę, wtedy się udusi :D
27-02-2006 15:11
~Godrick

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
może i masz rację... ja ekspertem od d&d nie jestem, gram dopiero od niedawna wiec nie znam jeszcze dobrze wszystkiego.
27-02-2006 15:40
~Godrick

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
a twój sposób (o "oślepieniu") czarodzieja też jest niezły, ale ma jedną wadę: nie każdy czarodziej nosi okulary :]
27-02-2006 15:43
~rudy

Użytkownik niezarejestrowany
    ohz;ah;vlszhv'spf
Ocena:
0
pomysl z okularami wydaje mi sie zenujacy... ale do chmur to tylko i wylacznie nadalaby sie kula zimna wg mnie. pozatym ciekaw jestem w jakim tepie promien mrozu zamrozilby powiedzmy wiadro wody... nie iwem co powie na to moj mistrz ale mnie sie wydaje ze nie ma wystarczajacej mocy "zimnosci" aby zamrozic wode w szczelinach muru... czy sciany skalnej.
28-02-2006 09:37

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.