» Blog » Temperowanie graczy - pomysł
27-01-2013 01:42

Temperowanie graczy - pomysł

W działach: MG, RPG | Odsłony: 20

Temperowanie graczy - pomysł
Prosty i miły w obsłudze pomysł na utemperowanie temperamentu wybranego gracza lub po prostu uprzykrzenie mu życia. Metoda nie wypróbowana w praktyce ze względu na brak czasu i okazji.
Jeśli czytają to moi gracze, proszę o pominięcie całości tej krótkiej notki, ze względu na waszą dobrą zabawę, oczywiście.

Zaczynamy od przygody, w której jako głównego przeciwnika wystawiamy przeciw BG czarownika bądź czarownicę voodoo. Wiecie, klimat sam pcha sie drzwiami i oknami. Bagna, mgła, małpy, aligatory, widma ze świecami, dziwne rytuały miejscowych, opryskliwy stary przewoźnik ze swoją na poły dziurawą łodzią, klątwy, trucizny, wielki księżyc, zombie. I oczywiście w finałowej walce okazuje się, że vooodoo-badass ma w posiadaniu laleczkę przedstawiającą jednego z graczy - najlepiej tego kozaka co nigdy niczego się nie boi, czy tam tego gościa, który jest żywym czołgiem. Wiecie. Niech poczuje jak smakuje szpila w kolanie albo tonięcie na suchym lądzie ("Stardust"). Oczywiście gracze w końcu sklepią czarownika. Na nic jego sztuczki, jego zombie, jego laleczki.

Zostaje jeden szkopuł. Laleczka będąca podobizną gracza. Przecież jej nie zniszczy, ani nie zostawi. O nie. Wręcz przeciwnie, od tej pory laleczka staje się wrzodem na jego tyłku. Musi ją mieć przy sobie, musi ją chronić. Parę groźnych sytuacji (mały pożar, ciekawski pies czy mole) łatwo doprowadzi go na skraj paranoi.
Wyobrażacie sobie tego kozaka z jego laleczką? Wyobrażacie go sobie w podrzędnym krasnoludzkim szynku? Wyobrażacie sobie miny tych krasnoludzkich odpowiedników gangu motocyklowego?

Jeśli okaże się to zbyt męczącą dolą pokażmy graczowi światełko w tunelu - możliwość zdjęcia tej klątwy. Od razu też zyskamy cel i motyw na kolejne przynajmniej dwie sesje. A kiedy już pozbędzie się laleczki, to z pewnością zapamięta jedno - że tak jak każdy może umrzeć.












Pomysł jest surowy i prosty. Zalecane oszlifowanie i dopracowanie we własnym zakresie. Pozdro.

Komentarze


chardros
   
Ocena:
0
Z racji, że jestem cięty na temperujących mistrzów, w przypadku uzycia czegoś takiego pewnie zniszczyłbym laleczkę na miejscu. Głównie po to by zobaczyć reakcję MG i czy warto przejśc ponownie chargen, by z nim dalej grać.
27-01-2013 18:15
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
w rpg chodzi o dobra zabawe nie o zdrowie psychiczne
27-01-2013 18:42
jesykh
   
Ocena:
0
no to zaleznie od metody zniszczenia spadłaby na Ciebie odpowiednia śmierć, oczywiście o ile inni gracze nie usiłowaliby siłą powstrzymać Cię od tego. Najzwyklejsza konsekwencja działań.
27-01-2013 19:41
jakkubus
   
Ocena:
+1
Ciekawy koncept. W przyszłości na pewno użyję, ale nie jako MG, a jako gracz.
18-03-2013 04:52

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.