Telefon dla seniora

Hm... ja kiedyś miałem telefon (nie dla seniora, taki zwykły feature phone) z MyPhone'a, chwaliłem go sobie ;-) Wiem, że ta firma ma też telefony dla starszych ludzi, może spojrzysz? ;-)

Moi dziadkowie zaś nie żyją, dziadkowie Leonka (syn siostry), czyli moi rodzice mają smartfony... raczej więc tutaj nie pomogę, sorki ;-)

EDIT: Tak sobie spojrzałem i widzę dwie ciekawe opcje:

https://www.myphone.pl/product/myphone-s1-lte/ - wydaje się mieć wszystkie funkcje, o których mówisz, także te dodatkowe?

https://www.myphone.pl/product/myphone-halo-easy/ - a ten zdaje się być serio prosty w designie? ;-)

EDIT 2: Halo Easy ma dużo opinii i dużo gwiazdek tutaj, może warto rozważyć?

Z MyPhonów brałem pod uwagę:

• myPhone C1 LTE (od tego modelu, który wrzucałeś różnił sie tym, że nie miał stacji dokującej, ale za to posiadał lepszy aparat)
• myPhone UP smart LTE (lub wersję bez LTE; większy ekran, ale słabsza bateria i jak na mój gust zbyt multimedialny)

• MYPHONE Halo Q 4family

Poza tym patrzyłem też na:

Myphony na papierze wyglądają całkiem atrakcyjnie, ale w komentarzach ludzie narzekali na jakość dzwięku i baterie. Zresztą na telefony innych marek również narzekali, tylko zastanawiam się czy to efekt tego, że ludzie oczekują od klasycznego telefonu za 200-300 złotych funkcjonalności jak we flagowych smartfonach czy po prostu klasyczne telefony są po prostu kiepsko wykonane i problematyczne w użyciu tudzież ich użytkownicy są wyjątkowo oporni na elektronikę?

• Nokia 230 Dual Sim

• NOKIA 8210 4G

• PANASONIC KX-TU160

No cóż, nic innego Ci nie doradzę ;-)

Nie wiem, czy to ci coś pomoże, ale kupiłam swojej babci taki typowy babciofon w Carrefourze za 130 pln, bodajże Maxcom...? Używa od 2 lat i a) to pierwszy, z którego obsługą nie ma problemu, b) nie zepsuła xD, c) bateria daje radę, bo babcia czasem zapomina podłączyć czy coś. Bonus - nie psuje się, jak polezy w mokrej trawie godzinkę czy dwie (bo babci czasem wypadnie z kieszeni jak jest na podwórku, więc przetestowane). 

Jakkolwiek aparatu to to nie ma :) 

Babcia słyszy i prawie zawsze odbiera, więc zakładam, że dobrze. 

Panowie w dwóch elektromarketów polecali najdroższe modele Nokii, ale generalnie stwierdzili, że nie ma większej różnicy pomiedzy babciofonami. W sumie chciałem wziąć Panasonica, ale model, który wpadł mi w oko "wyszedł". Przy okazji zdziwiłem się, że nie wszystkie babciofony mają blokadę klawiatury i regulację głośności.