» Comix - ukryty » Tam gdzie MG mówi dobranoc #11

Tam gdzie MG mówi dobranoc #11


wersja do druku

Od autorów:
Tak... Niektóre drobne sprawy mogą pozostać niezauważone, gdy masz na głowie los całego świata... Przynajmniej dwa razy w tygodniu.

Kliknij na obrazek, by powiększyć.






Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


Furiath
    dwudziesty poziom
Ocena:
0
powienien zmienić perspektywę poczucia humoru autorów i jakości obrazków. Niestety...
12-08-2005 20:11
~repek

Użytkownik niezarejestrowany
    Furiath?
Ocena:
0
Znajdujesz jakąś przyjemność w każdorazowym przypominaniu o swoim negatywnym zdaniu na temat tego komiksu?

Proponuję napisać listę swoich propozycyji, najlepiej na adres prywatny. Przyczynisz się może do podniesienia poziomu do takiego, jaki będzie Ci odpowiadał. Jak krytyka, to konstruktywna.

Pozdrawiam
16-08-2005 17:48
Furiath
    Komentuję z reguły wszystko, co czytam
Ocena:
0
między innymi po to, by twórcy widzili, że ktoś czyta ich komiksy.

Uwagi, prosze bardzo:
- rysunek a'la przerwa międzylekcyjna w liceum.
- rysunki smoków w tym komiksie są brzydkie - smoki mają uczłowieczaną gembe jak to miało miejsce w Ostatnim Smoku (mimika); A że rysowniczka umie ładne smoki rysować to pokazała nam na stronie dragonlandów, dlaczego więc w komiksie są brzydkie;
- postaci nie mają cech charakterystycznych, ani w rysunku ani w zachowaniu, odzywce itp. Są po prostu trudne do zidentyfikowania. Nie rozróżniamy żadnej postaci i jej zachowań;
- humor podobny mnie nie bawi - de gustibus, oczywiście - a chociaż sesje dają mnóstwo kfiatków, wydaje mi się, że w tym komiksie płenta jest czesto do bólu przewidywalna i dorysowawyana na siłę;
- uważam, ze amatorom dobrze zrobi, jeśli ktoś szczerze napisze, co sądzi o komiksie. W naszym środowisku ludzie zbyt czesto rozpływają się nad komiksem amatorskim (zobacz pierwsze komentarze do tego komiksu), jednak kupują głównie te komercyjne (chociaż wybór jest duzy). Bo komercyjne mają piekne rysunki, dobrą fabułę i dobry plan historii rozrysowany w boxach. tymczasem rysunki amatorskie, poza swoją amatroszczyzną, niewiele mają do zaoferowania.
18-08-2005 12:09
Repek
    No i wreszcie coś...
Ocena:
0
...z czym można podyskutować.

1. Rysunek.
Sorry, ale nie wiem, czego oczekujesz. Forma ma pasować do treści, a raczej do cyklu wydawniczego i sposobu wydawania. To jest komiks sieciowy, który Z ZASADY [istnieją pewne wyjątki] nie jest nastawiony na maestrię graficzną. Operuje prostymi [czasem prostackimi] środkami, bo nie sposób w tak krótkim czasie wykonać profesjonalnej, pełnej grafiki. To w końcu hobby, a nie płatna praca.

2. Co do postaci bohaterów - to są postaci archetypiczne, więc nie widzę powodu, by miały być obdarzone wyrazistymi cechami. Wręcz przeciwnie - im bardziej schematycznie, tym lepiej. Postaci nie mają mieć własnej psychologii, ale odwoływać się do prostych skojarzeń. Widać przecież, kto jest magiem, a kto wojownikiem, a kto krasnoludem, prawda?

3. Co do humoru - nie wypowiadam się. Każdy ma swoje poczucie humoru.

4. Co do mówienia autorom, co się sądzi o ich pracy, zgadzam się, o ile się to robi tak, jak powyżej, a nie zdawkowym komentarzem.

5. Zupełnie natomiast nie rozumiem ostatniej części tej wypowiedzi. Mówisz, że ludzie rozpływają się nad komiksem amatorskim [rozumiem, że sieciowym], a potem kupują komiksy komercyjne [które? sprecyzuj, bo to tak niejasne określenie, ze nie wiadomo, o o które tytuły Ci chodzi]. No i napisz, o jakie komiksy 'komercyjne' Ci chodzi [mówię o tytułach] z tym, cytat: 'mają piekne rysunki, dobrą fabułę i dobry plan historii rozrysowany w boxach'. Rozumiem też, że boxy to storyboardy? Jeśli tak, to nie wiem, jaki jest sens rozrysowywać stripa w taki sposób, gdy jest to forma prosta do zaplanowania 'w głowie'.

Poza tym jakie to porównanie ze sprzedażą [amatorskie-komercyjne]? Przecież tych pierwszych z żałożenia nie da się kupić!

Komiks to nie tylko rysunki i nie wszyscy się nimi kierują przy ocenie historii obrazkowej. To tak na marginesie.

Pozdrawiam
18-08-2005 12:52
Furiath
    Odniose się na szybkiego, bo nie zamierzam pisac elaboratów
Ocena:
0
Tutaj mamy w wymowie bardzo pdobny komiks, jednak jest znacznie lepiej narysowany (też schematycznie i prosto):
http://bob.jesussan.com/?section=1&feature=comics

Bohaterowie sa archetypiczni, ale kadry sa przemyslane i nie przypomina to dziabania na 2cm kwadratowych postaci;

Komiks ma prawo mi się nie podobac i wyrazam tutaj swoje zdanie. Bo u nas taka moda na chwalenie amatorszczyzy. trzewik pisał kiedyś o tym odnośnie stron internetowych, księgi gości i zinów.
przykro mi, ale nie podejme tutaj długiej dyskusji, gdyż po prostu szkoda mi na to czasu. Możesz śmiało się przyczepić tego zdania ("skoro szkoda ci czasu, to..."). ale niestety zaczynam być zmęczony długimi dysputami nie prowadzącymi do niczego.

Tak jak jednym się podoba, ja ten komiks uwazam za badziewny - kadry i rysunki za totalnie nieprzemyslane, mało charakterystyczna kreska, kiepskie pomysły i niewiele humoru.
18-08-2005 15:21
Repek
    Szybko na szybkiego...
Ocena:
0
1. Kwestia techniczna - staraj się nie wpisywać tak długich adresów, bo rozwalają kolumny. Przeglądarka nie dzieli długich wyrazów.

2. Podany przez Ciebie komiks jest Twoim zdaniem lepiej narysowany? Moim zdaniem jest jedynie narysowany prościej, bez podjęcia jakiejkolwiek próby zabawy rysunkiem (może poza tą przeciętą przez kadr armatą). Poza tym w ogóle nie znajduję płaszczyzny porównania - przecież tam nie ma nawet najbanalniejszego pomysłu na kadrowanie. Nie wiem więc, gdzie widzisz 'przemyślenie' kadrów... Dwie gadające główki, koniec. To też może być ciekawe, ale jak się ma na to jakiś pomysł.

3. Prawo do wyrażania opinii masz, ale tak jak - być może, nie przeczę - jest moda na chwalenie badziewia, tak jest i moda na rzucenie paru słów bez gotowości ich bronienia i rozwinięcia myśli, co w efekcie nikomu nic nie daje [no, może poza tym, że krytykujący czuje się lepiej, że 'obnażył prawdę']. Sieć ułatwia i jedno, i drugie.
No i z całym szacunkiem dla trzewika, którego lubię i cenię, ale powoływanie się na niego w kwestii profesjonalizmu to średni pomysł.

4. Ale jak Ci się nie chce gadać, to ja nie zmuszam. Ja nie znam pojęcia 'bezproduktywnej dyskusji', bo dla mnie sam fakt rozmowy jest cenny.

Pozdrawiam
18-08-2005 15:59
Imperator
    ech...
Ocena:
0
Furiach, to po co katujesz się i poświęcasz czytając i rzucając coraz bardziej zjadliwe uwagi, już nie tylko o komiksie,ale i o autorach?
Rozumiem gdybyś wyraził swoje zdanie i przestał czytac. Rozumiem gdybyś przy każdym komiksie mówił nam "to i to wymaga poprawy, zróbcie tak i tak". Ale Twoja postawa doprowadza mnie do jednego wniosku: ty po prostu lubisz się czepiac, i co bysmy zrobili, nic tego nie zmieni.
Tymczasem, dla Twojej informacji (i spokoju sumienia): my już WIEMY że nie trawisz naszej serii i zdajemy sobię sprawę jak odnosisz się do naszego dzieła, słowo! Nie jesteśmy chyba w stanie i raczej nie chcemy stworzyc czegoś co pasowałoby do Twojej wizji idealnego komiksu, więc możesz swoją misję uznac za wypelniona i przestac cierpiec dla dobra ogolu.
18-08-2005 16:00
Furiath
    Re Imperator
Ocena:
0
Nie pójdzie Ci tak łatwo. Odpisz komuś, kto regularnie chwali komiks: "My juz znamy Twoje zdanie, więc daruj nam już swoje komentarze pod tekstem". Autorów nie czepiałem się nigdy z prostej przyczyny - nie znam ich. Moge się wypowiadac jedytnie w kwesti rysunków, pomysłu i humoru prezentowanego przez komiks. I będę to robił. Jedna z częsci była smieszna - to z kłótnią o skrab, gdyż przypomniała smieszna sytuację, jaka wystepuje wsród graczy, nie pamiętam numeru odcinka, ale na pewno nie napisałem, że jest kiepski, skoro uznałem go za śmieszny.

Czepiać sie dla samego czepiactwa nie mam zamiaru. Są komiksy na tej stronie, do których jakoś nie przyczepiłem się. Co więcej - o zgorozo - nawet je chwaliłem i zachwycałem się ich patentami bądź rysunkami.

Repek, komiks, który podałem jest jak najbardziej lepiej narysowany. Może z kadrowaniem nie jest najlepiej, ale rysunki ma proste, schematyczne, postaci duże, charakterystyczne, nie musze psuć sobie wzroku by zobaczyć coś na rysunku. Siła tamtego komiksu liczy się pomysł. W BOBie jedne pomysły sa badziewne inne bardzo smieszne, w TgMGmd proporcja ta jest dla mnie wyraźnie zachwiana.

Jak rozumiem komiks dragonlandów przedstawia stereotypową druzynę DDkową i bohater jest w niej zbiorowy - druzyna. Jednak ja nie widze zróżnicowania postaci - dlaczego różnią sie tylko wyglądem? Dlaczego nie zostaną ukazane smnieszne watki cech stereotypowych wojowników, magów, krasnoludów itp.? Aha, a teraz Repek zadaj pytanie tym chwalącym ten znakomity ich zdaniem komiks, dlaczego nie uzasadniają swego zdania - "A co ci się podoba najbardziej?"

Albo jeśli tak bardzo przeszkadza Ci moje negatywne zdanie o jednym z komiksów, których autorów musiałeś najpierw zachęcić do zamieszczania tutaj swoich rysunków, po prostu napisz gdzieś na winiecie: "tylko chwalić. Opinie negatywne beda moderowane" i wywalaj moje posty. na pewno autorów ucieszy 100% zadowolonych pod ich komiksem.
19-08-2005 14:30
Repek
    Furiath...
Ocena:
0

1. Ostatni akapit to sobie daruj. Nikomu nie zabraniam krytykować komiksów! Zobacz sobie ramkę obok pt. Zaciągnij się... Wyraźnie w niej zaznaczono, że ryzyko ponosi autor. Nie lubię jedynie tekstów pt. 'Słabe. Kropka.'
Nie rób ze mnie policjanta, bo to chybione. Też mam prawo rozmawiać o komiksach na tej stronie.

2. Gdy ktoś pisze, że mu się podoba, może ALE NIE MUSI uzasadniać [chyba że go o to poprosisz, nie widzę problemu w napisaniu zdania - ' a co się wam k...a w tym komiksie podoba?']. Przecież to truizm. Jeśli mu się podoba, to daje temu wyraz dając znaczek '+1' i autor widzi, że to zmierza w dobrym kierunku.
Jak zaś zostaje zganiony, to musi wiedzieć, za co i - jeśli krytyk jest odpowiedzialny - dostać wskazówkę lub chociażby sugestię, co i w jaki sposób poprawić. Jaki w innym przypadku pożytek z krytyki?

3. OK, może mam inne podejście do grafiki komiksowej, ale ja w komiksie z linka podesłanego przez Ciebie nie widzę niczego, za co można by go pochwalić w kwestii rysunku. Chyba że za to, że jest tak prosta, że wydaje się być zrobiona zupełnie bez pomysłu i sprawia, że skupiamy się jedynie na tekście, bo grafika w ogóle nie zapada w pamięć i nie podejmuje żadnej próby prowadzenia narracji. Ale to kwestia indywidualna. Ja nigdzie nie piszę, że Tgmmd mnie rzuca graficznie na kolana, ale widzę przynajmniej próbę, podjęcie wyzwania.

4. Co do cech postaci. Jak sam zauważasz, to są archetypiczne postaci, więc ich cechy są zawarte w wyglądzie właśnie. Skoro masz kolesia, który wygląda jak wojownik, to przecież wiesz, jak się będzie zachowywał. Jeśli zaś autorzy zdecydują się zrobić odcinek specjalnie o nim, to pewnie dowiemy się, czy jest rzeczywiście całkowicie stereotypowym półgłówkiem, czy Conanem Myślicielem. Ale...

5. ...ale, jak również zauważyłeś, mamy tu do czynienia z bohaterem zbiorowym, drużyną. Postaci nie muszą być zindywidualizowane, lecz jedynie sugerować, że tworzą team. I to ten team przeżywa przygody i on jest obiektem żartów [jako całość], a nie poszczególne postaci.

Pozdrawiam
19-08-2005 23:48
Furiath
    Mam sugestię
Ocena:
0
Aby tytułowac kolejne odcinki tej samej serii - czy to dragonlandy, czy Lucambrozy.
Znalezienie odpowiedniego komiksu po numerku zakrawa na cud, przy ich większej liczbie.
20-08-2005 12:08
Repek
    Autorzy...
Ocena:
0
...pewnie czytają, decyzja jest w połowie ich, w połowie nasza. Problem stanowi dlugość linijki, nie mogą być za duże, bo się całość strony rozjeżdża [takie uroki wygodnego layoutu].

Ale dzięki za uwagę.

Pozdrówka
20-08-2005 18:56
Wojteq
    Furiath
Ocena:
0
Nic się nie martwcie - Furiath odczuwa ogólnie niechęć do wszystkiego co na cokolwek wspólnego z DnD. :-)
Prawda Furiath?? :-P
25-08-2005 19:37
konishiko
    Nie wiem czemu dopiero teraz sobie przypomnialam...
Ocena:
0
... o Order of the Stick :)

http://www.giantitp.com/cgi-bin/GiantITP/ootscript?SK=1

Narysowany kreska typu "bazgrze myszka lewa reka", ale postaci wyraziste, choc archetypiczne no i ma poczucie humoru, ktore mnie rozwala. Mimo, ze nie gram w DnD...

Tez nie przepadam za "Tam gdzie MG mowi dobranoc", glownie ze wzgledu na nieczytelna kreske, ktora nie pozwala mi przebic sie do ewentualnej fabuly. Jak dla mnie komiks satyryczny nie musi byc ladny, ale powinien byc czytelny na kilometr ;) No i bohaterowie musza miec jakas mimike, dlatego BOB wedlug mnie rowniez odpada ze wzgledu na jej brak.
02-09-2005 22:24
Umbra
   
Ocena:
0
Mnie się to wszystko dalej podoba, krótkie, fajne, można się uśmiechnąć. Furiath ma swoje zdanie ale powtarza je przy każdym odcinku co jest o wiele bardziej nużące niż mógłby być w jego mniemaniu sam komiks.
07-09-2005 13:36
Furiath
    Umbra,
Ocena:
0
komiks, jako sztukę popartową rysujesz dla innych. Chcesz, by ktoś go podziwiał i oczekujesz komentarzy. Gdyż sam komentarz ma charakter informacyjny, nie artystyczny. Mnie o wiele bardziej od komiksu nuży Twój avatar, co jeszcze o niczym nie świadczy.
08-09-2005 00:19
Repek
    Furiath...
Ocena:
0
...nie przykładaj swojej miary. Ludzie mają różne pobudki tworzenia. Sława i wywołanie podziwu to jedne z nich, a nie jedyne.

Pozdrawiam
09-09-2005 17:00

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.