16-12-2008 21:24
TPSA: Bliziutko
W działach: RPG | Odsłony: 6
Notka ta jest efektem notki tejże. Następuje po niej jak rozwinięcie po zwinięciu i zamknięcie po zamku szyfrowym. Ogólnie chodzi o to, żeby łączyć, na przykład ludzi.
Dziś w Warszawie, w Ogrodach Innowacji TPSA, mogliśmy się naocznie i nadotykowo przekonać, że konkurs ogłoszony przez dostawcę Neostrady to nie jest ściema. Co więcej, jest to inicjatywa przygotowana i przeprowadzona bardzo profesjonalnie, z pełnym szacunkiem dla uczestników.
Fajne było to, że podczas parogodzinnej prezentacji projektów ktoś (a konkretnie pani Joanna) zadbała o integrację pozostałych uczestników, że zwrócono nam za przejazdy, że czekało na nas coś ciepłego i zimnego na ząb, że komisja dzielnie siedziała przez prawie pięć godzin i przepytywała nas na znajomość naszych własnych pomysłów.
Poza tym, że było nam miło, że osiem finałowych projektów wybrano spośród 139 nadesłanych, było nam jeszcze milej, że dano nam odczuć, że jesteśmy tam mile widziani. Jurorzy zadawali takie pytania, że było widać, że znają nasz projekt. Również szakunec.
Radę dała też ceremonia ogłaszania wyników - na luzie, bez pompy, ale zrobiona z pomysłem i przyjemną oprawą. Nawet muzyczka leciała. I były dyplomy dla wszystkich finalistów oraz takie czadowe wielkie plansze imitujące czeki. Niby drobiazgi, ale pokazują, że komuś się chciało pomyśleć.
Tyle peanów na cześć TPSA, naszego kochanego monopolisty.
Dla nas był to dzień świetny z dwóch powodów. Po pierwsze, poznaliśmy osobiście kogoś, kogo znaliśmy z sieci, co zawsze jest godną odnotowania sprawą. Wyglądało to tak:
- Skąd dowiedziałeś się o konkursie?
- Z sieci, z Poltera.
- No, my też z Poltera, a jakiego masz nicka?
- Ninetongues.
- A ja repek, a to Meadea.
- O, cześć!
Czy coś w ten deseń. Polter rulez, jak widać.
Drugi powód, dla którego dzień był świetny (i dlaczego Polter rulez), jest taki, że zajęliśmy drugie miejsce, a Ninetongues pierwsze. I to on miał pierwszy pisać tę notkę (tak się odgrażał pięć godzin temu), ale skoro dotarłem do neta pierwszy, to sorry Winnetou, miałeś swoją szansę.
O konkursie wiele więcej, niestety, nie mogę napisać. Chodzi o robienie gry, ale sami niewiele wiemy, a to, co wiemy, nie może być publikowane. Choćby dla dobra Ninetonguesa i jego zwycięskiego projektu Urbia, a także ewentualnej realizacji projektów pozostałych nagrodzonych. Póki co można sobie na zwycięzcę zerknąć na fotce - to ten pośrodku, który zasłania literkę "p". Moja żona to ta najpiękniejsza kobieta na zdjęciu (punkcik, a jak!). Ja szczerzę się i mówię "TEEEPSAAAA".
Z tego miejsca podziękowania za finałowy tydzień dla:
- Elci za trening motywacyjno-retoryczny i przygotowanie nas na każdą sytuację, ze strajkiem kolejarzy włącznie;
- Alyss, Uli Majki, Katarzyny, neishina, Juliana, grubego-tłustego Madeja i wszystkich osób, o których mogłem zapomnieć, a które słały nam smsy z kopami na szczęście;
- Mojego taty, który wspierał nas duchowo na miejscu.
38
Notka polecana przez: amnezjusz, Aravial Nalambar, Draker, dzemeuksis, Falcon_PL, Faviela, Furiath, Garnek, Gerard Heime, Ifryt, Immora Fray, JImmyKupa, kaduceusz, Karczmarz, kilroy, Marigold, Mayhnavea, MEaDEA, Onslo, Qball, Rag, Rebound, rincewind bpm, Scobin, senmara, Siman, soffi, Szczur, Szept, teaver, Wędrowycz, WilliamWolfes, Wojteq, Ysabell, Zsu-Et-Am, Zuhar
Poleć innym tę notkę