» Wieści » Szarlatani z Pasikurowic – wyniki konkursu

Szarlatani z Pasikurowic – wyniki konkursu

|

Szarlatani z Pasikurowic – wyniki konkursu

Zakończył się nasz konkurs, w którym stawką był egzemplarz gry planszowej Szarlatani z Pasikurowic. W imieniu wydawnictwa G3 oraz naszego serwisu serdecznie dziękujemy za liczne zgłoszenia konkursowe!

Nagroda wędruje do Wojciecha Świebody, któremu serdecznie gratulujemy. Poniżej prezentujemy także zwycięską pracę.

 

Zamień chemię na jedzenie

Proszę pana, pewien głupiec

Chciał na obiad placki upiec,

Więc na jarmark poszedł żywo

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Aby kupić choć warzywo.

 

Szedł pół dnia, lecz nie ustąpił,

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Chociaż deszcz ulewny siąpił.

Prawie złapał  już nerwicę

Patrzy – Pasikurowice!

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

 

Pędem biegnie na stragany.

Najpierw kupił dwa sagany,

Potem słoik miodu z lipy,

Kurtkę, sweter, czapkę, slipy,

 

Wazon, czajnik i zegarek

Wszystko wśród najlepszych marek.

A że w planach miał zaloty

Dla wybranki – pierścień złoty.

 

Objuczony zakupami

Wlókł się między straganami.

W końcu doszedł do stoiska

Gdzie na stole stała miska.

 

"Czy sprzedaje pan warzywa?"

Kupiec na to się odzywa.

"A nie lepiej, drogi panie,

Mieć od razu pełne danie?"

 

Myśli głupiec "Ano racja,

Lepsza będzie restauracja"

Lecz sprzedawca wprawnym ruchem

Chwycił głupca za pazuchę.

 

"Nigdzie nie idź pan, do licha!

U mnie zawsze pełna micha.

Umiem ja zamieniać rzeczy

W jadło, co choroby leczy"

 

"A czy da się zrobić, panie

Placki albo inne danie?"

"Żaden problem, niech pan wrzuci

Coś do miski. I odwróci".

 

Podał głupiec swoją czapkę,

A po chwili miał kanapkę.

Krzyczy głupiec "Nie do wiary!

Przecież to prawdziwe czary!"

 

"Teraz chciałbym wór ziemniaków"

Oddał wazon więc do kwiatów.

Potem sweter za pietruszkę

A sagany za czarnuszkę.

 

Dalej kurtka, miód, zegarek

Dostał za to pięć pieczarek.

Odszedł wielce z siebie dumny

Człowiek wielce nierozumny

 

Wszystko oddał dla jedzenia,

Nie chciał tylko zbyć pierścienia,

Lecz gdy przyszedł do swej branki

W swej kieszeni znalazł... grzanki.

 

Na nic krzyki, na nic szlochy

Nie pomogą achy, ochy,

Ani nawet stu Rejtanów

Nie ma sił na szarlatanów.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
Tagi: Wydawnictwo G3 | G3 | Szarlatani z Pasikurowic


Czytaj również

Komentarze


netka2000
   
Ocena:
+1

Niech żyją rymy częstochowskie!

22-01-2019 13:53
Exar
   
Ocena:
0

Fajnie, że mu się chciało.

23-01-2019 07:55

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.