Stratoyager - Eskadra NX-1
W działach: Stratoyager, Druk 3D, bitewniaki | Odsłony: 211Jakiś tydzień temu odebrałem prototypową eskadrę myśliwców Guardian do wersji pokazowej gry Stratoyager, a kilka dni później - wykonane specjalnie do naszej gry podstawki w nowym wzorze. Ciepły będzie je testował z kolegami przez wekend, kiedy ja będę się rozbijał po plażach Sławy :)
Maszynki wyglądają nieźle, prostsze kształty pomogły jakości druku, pomogły pewnie także nowsze, bardziej drobnoziarniste proszki drukarskie.
Jak widzicie, eskadra Guardianów z tyłu jest w kolorze - tak właśnie zostały wydrukowane. Troszkę sarkaliśmy na mdłe, jakby kredowe kolory, ale już wiemy, że trzeba brać poprawkę na biel proszku, i dawać z palety kolory ostrzejsze, bardziej jaskrawe. Ot, nauka, nauka, i jeszcze raz nauka. Z każdym kolejnym modelem wiemy coraz więcej o tym, w co się wpakowaliśmy :)
Powyżej widać zbliżenie na jeden z kluczy eskadry.
Teraz zajmujemy się już kwestią ergonomii gry, czyli obcinamy zbędne elementy, które nam się natworzyły w trakcie deweloperki i projektujemy elementy gry tak, by były jak najbardziej przyjazne użytkownikowi i szybkie w użyciu. Przygotowujemy równocześnie wersję prezentacyjną, którą zamierzamy pokazać kilku wydawnictwom, a kto wie? Może i inwestorom, bo rozważamy też opcję pójścia z tym na własną rękę.
Do tego bawimy się koncepcją gry, rozważamy możliwości zastosowania mechaniki Stratoyagera (oczywiście po przeróbkach) w innych bitewniakach, jak lądowe, podwodne, nawodne, w skali od regimentów po skirmisze. Projektujemy także nowatorską matę do gry w bitewnaki. Pierwszy projekt oczywiście będzie dotyczył Stratoyagera, ale jeśli wypali, będzie można robić kolejne do innych rodzajów gier. Wymyślamy też kilka innych gadżetów przydatnych w grze, ale to na razie tajemnica przemysłowa :)
Troszkę o samej grze:
- Bitwy będą toczyć się na stole 120x120 cm (4x4 stopy), a naprawdę duże na 120x180 cm (4x6 stóp), czyli tak standardowo, jak większość bitewniaków.
- Docelowo planujemy bitwy z zaangażowaniem po każdej stronie pomiędzy 6 a 18 modeli, gdzie 12 to już całkiem spora bitwa. Będzie też możliwość niewielkich skirmiszy, po 1-2 maszyny na stronę.
- Na polu gry będzie możliwość wprowadzenia charakterystycznego dla przestrzeni kosmicznej"terenu" - baz kosmicznych, pól asteroid, satelitarnych linii obronnych, instalacji cywilnych, pól minowych, kosmicznych śmietnisk i tym podobnych atrakcji, które będą wpływać na kształt bitwy i zaplanowane strategie gry, jak w większości znanych gier bitewnych. Teren w Stratoyagerze będzie miał jednak jeszcze inne, ciekawe i nowatorskie funkcje, które sprawią, że rozgrywka będzie jeszcze bardziej emocjonująca.
- Myśliwce są w skali ok 1:300, i mierzą 4-5 cm. Ostatnio zaczynamy też rozważać wprowadzenie większych jednostek, tak do 30-40 cm (niszczyciele, korwety, lotniskowce taktyczne), ale czas pokaże, czy do tego dojdzie. Na pewno pojawią się za to przeróżne pojazdy wsparcia, jak torpedowce, transportowce, statki do walki elektronicznej czy platformy bojowe, które znacząco wpłyną na strategię gry.
- Gra ma być hybrydą planszówki i bitewniaka. Będzie w niej sporo elementów znanych z planszówek - żetony, karty, tokeny, połączone z elementami znanymi z bitewniaków. Znajdziemy tu nawigatory, wzorniki ruchu i ostrzału, mierzenie dystansów, obrażeń i modyfikatory w stylu zupełnie bitewniakowym. Podstawową kością będzie k6.
- ważnym elementem rozgrywki będzie strategiczne manewrowanie swoimi myśliwcami, które może zastąpić w wielu przypadkach przewagę "grubszego portfela". Chcielibyśmy, by gracze dobierali swoje eskadry pod kątem umiejętnego ich wykorzystania na polu bitwy, do opracowanych w trakcie potyczek taktyk, tworząc niezwyciężone grupy bojowe oparte na umiejętnościach gracza.
- Według naszych założeń docelowo gra ma być w formule Print On Demand, gdzie każdy może sobie (oprócz maszyn standardowych) zamówić własne, personalizowane myśliwce, we własnej kolorystyce, z własną konfiguiracją broni itd. Nic nie stoi na przeszkodzie, by do gry włączać także myśliwce zaprojektowane przez graczy, czy to dla oficjalnej frakcji, czy do grania domowego. Mamy nadzieję, że uda się tę formułę utrzymać w trakcie komercjalizowania Stratoyagera i jej sensowność potwierdzi rynek.
Sporo rzeczy wolimy na razie pozostawić w tajemnicy, z różnych względów, równie tajemniczych co prozaicznych. :)
O planach na przyszłość dalszych niż wypuszczenie Stratoyagera na rynek nie ma co na razie mówić. Bo choć są, i to całkiem spore, najpierw musimy skończyć SY, upewić się że nie ma w nim błędów, dobrze go przetestować, i znaleźć kogoś chętnego do wydania go z nami.
Ze swojej strony powiem tylko, że robienie tej gry, bawienie się nowymi technologiami, kombinowanie zasad, tworzenie nowych rozwiązań techniczych w grze, budowanie prototypów, szukanie materiałów, negocjacje z podwykonawcami, biznesplany, testowanie każdego detalu, wybieranie z setek propozycji najciekawszych rozwiązań, dyskusje, testy, pomysły, plany... jednym słowem wszystkie te rzeczy dały i wciąż dają mi mnóstwo frajdy. Myślę, że Ciepłemu również.
I mam nadzieję, że gra, która sprawia nam tyle radości, da tę samą, albo i większą frajdę wam.