» » Strange Alchemies

Strange Alchemies

Strange Alchemies
Ciężko mi to napisać, ale nadeszła pora, bym mógł zrecenzować ostatni dodatek do linii Prometejczyk: Stworzeni. Wiadome jest, że każdy Prometejczyk w swej Pielgrzymce napotka coś unikatowego, czego żaden inny z jego gatunku nigdy nie spotkał.. Z drugiej zaś strony, każdy ze Stworzonych posiadaja jakąś cechę, która sprawia, że należy on do wybranego Rodu, czy też wybranej Rafinacji. Wszystko to wyrzeźbione za pomocą kilku nowych mocy i podpowiedzi dla Narratorów, które pochodzić mogą ze Strange Alchemies.

Z początku, gdy zacząłem czytać o tym podręczniku, po kilku zdaniach mimowolnie nasunęła mi się myśl, że jest to odpowiednik (niezbyt dobrego) Blood of the Wolf do Wilkołaka. Lekko przerażony tą myślą, czytałem dalej. O swoich wrażeniach napiszę zaraz, najpierw zabiorę się formalność, jaką jest sam podręcznik. Okładka, pomimo rysunku Carlosa Arrayi, jest chyba najgorszą, jaka została stworzona na potrzeby Prometejczyka. O jakości szycia i ułożenia stron nie będę pisał, ponieważ trzymają one poziom z poprzednich dodatków do Stworzonych: bardzo dobry. Niestety, to samo tyczy się oprawy graficznej, która jest standardowo kiepska.

Prolog, Ouboros okazał się dość lekkostrawną historią, która miała wszystko, czego potrzeba krótkiemu opowiadaniu. Klasycznie Wprowadzenie do podręcznika opisało kolejne rozdziały oraz do kogo jest on skierowany. Docelowym odbiorcą będzie Narrator, dla którego przeznaczona jest większa część książki. Autorzy raczyli też poinformować, iż w tym dodatku nie opisano nowego Rodu.

Rozdział pierwszy, Niejednolite Niejednolite Rodziny (ang. Patchwork Families) porusza kwestie rodowe. Każdy z pięciu Rodów jest szczegółowo opisany, z najważniejszymi dla danej rodziny aspektami, jak sposób pozyskania ciał, rytuał stworzenia czy też wpływ żywiołu na dany Ród. Całość jest porządnie napisana, ale nie po to kupowałem dodatek do podręcznika podstawowego, bym musiał czytać to samo, ale w innej kolejności. Na szczęście rozdział ten ratują dodatkowe Nadania (ang. Bestowments) i Athanor- po jednej nowej mocy i po dwóch nowych ścieżkach dla każdego. Dodatkowo dorzucono jedno Nadanie dostępne dla każdego Prometejczyka i masę nowych Zalet.

Z kolei następny rozdział, Ekspresja Wnikliwej Prawdy (ang. An Expression of Profund Truth), zajmuje się sprawą podstawowych pięciu Rafinacji, jakie wybierają Prometejczycy. Znowu omawiane są najważniejsze kwestie każdej z nich. Po raz kolejny pojawia się ten sam błąd, co w rozdziale pierwszym: nic odkrywczego. Paradoksalnie rekompensatą za tę część podręcznika są dodatkowe moce do już istniejących Transmutacji, oraz przykładowe postacie, które, pomimo wciśnięcia ich na siłę, wydają się intrygujące.

Czarnym koniem dodatku okazuje się być rozdział trzeci, Piorun Uderza (ang. Lightning Strikes), w którym znajduje się pięć esejów o Prometejczykach. Teksty przykuwają uwagę, a poruszane aspekty życia Stworzonych zachęcają do rozważań. A jest o czym pisać: kwestia twórcy Prometejczyka, rozbudowane relacje z innymi nadnaturalnymi, alchemiczne pakty czy sprawa samotności, to tylko kilka z poruszonych spraw. Czytając tę część podręcznika od razu miałem w głowie kilka pomysłów na przygody i sceny do zastosowania.

Jest jeszcze kolejna – ostatnia – część przygody rozpoczętej w podręczniku podstawowym, Obcy na Wzgórzu (ang. Strangers on a Hill). Opowiada ona o pewnym Prometejczyku, imieniem Latarnia, mieszkającym w mieście Boston, który (podobno) posiada nieznane dla innych Stworzonych moce. Sama przygoda jest solidnie napisana, zarówno dla graczy stosujących dyplomację, jak i tych, co lubią walkę. Obcych na Wzgórzu można poprowadzić zarówno jako jedną przygodę, jak i część kampanii. Osobiście uważam, że przygoda ta może najlepiej posłużyć jako początek kampanii.

Podsumowując, Strange Alchemies jest dodatkiem co najwyżej średnim. Nie ma w nim nic, co wybija ten dodatek ponad inne wydane przez wydawnictwo White Wolf. Na szczęście nie jest to katastrofa jak Book of Spirits, a wady podręcznika (wtórna treść) są rekompensowane zaletami w postaci ciekawych esejów z rozdziału trzeciego, oraz nowych Nadań, Zalet i Transmutacji.

Kup teraz:
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
5.0
Ocena recenzenta



Czytaj również

Strange Alchemies
- recenzja
Magnum Opus
- recenzja
Blasphemies
Bluźniercy & Heretycy
- recenzja
Hunter: The Vigil
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.