Story Cubes - Recenzja
W działach: Różne, Satyra | Odsłony: 172Przede wszystkim, dziękuję Repkowi za przysłanie materiału do recenzji.
Gdy zobaczyłem pękatą kopertę, miałem na dzieję na otrzymanie moich polterpunktów przemienionych w dolary po kursie 1:1, ale w środku zobaczyłem tylko coś takiego:
Jak każdy widzi, jest to coś nazwane Story Cubes.
Okładka zachwala, że w środku znajduje się 9 kubków, 54 zdjęcia i ponad 10 milionów kombosów i generator przygód RPG.
Poniżej możemy zobaczyć jakieś dziwne niepokojące napisy w językach germańskich i nordyckich (i południowe Cubos de Historias, czyżby pojemniczek zawierał też streszczenie historii Kuby?)
Ku mojemu (kolejnemu już tego dnia) rozczarowaniu, w środku znalazłem tylko 9 dziwnych paciorków.
Niestety, po długich oględzinach nie znalazłem żadnej instrukcji, poza dziwnym nadrukiem po wewnętrznej stronie opakowania.
Instrukcje wydawały się jasne.
1) Jeśli kostki cukru zaczną Ci się sypać z dłoni
2) Spal je laserem z oczu
3) Powinny się wszystkie roztopić.
Hmm, nie wiem, jak to miało mi pomóc w rozwikłaniu zagadki sześcianów.
Wkurzyłem się i rzuciłem nimi o podłogę. Przy okazji okazało się, że pudełko jest licho wykonane - sześciany z niego wypadły i rozsypały się, tworząc poniższy wzór.
Samolot, Ogień, Kaseta, Księżyc (pewnie chodzi o tajemnice), Żółw (hmm, chyba chodzi o żółwie Tępo), Błyskawica, Klucz, Spadochron, a wszystko to wokół MGŁY!
Chyba każdy Prawdziwy Polak(TM) wie, co to oznaczy!
Że też nie dostałem tych paciorków dwa lata wcześniej, odmieniłbym bieg historii.
Rzuciłem nimi jeszcze raz, pełen entuzjazmu. Kot, Ufo, Zegar, Lekcje jazdy, Drzewo, Lupa, Gitara, Kwiat, Znak Chaosu..
Nie, może jednak nie...
Niestety, paciorki okazały się słabe w przepowiadaniu przyszłości. Użyte podczas spotkań biznesowych nie potrafiły odpowiedzieć na tak banalne pytania jak "Jaka powinna być wartość na raporcie", czy "Na ile dni to wycenić". Czara goryczy została przelana.
Na szczęście ładnie wyglądają na parapecie. Zauważyłem też, że turlane i gniecenie ich w rękach powoduje dziwny zgrzytający dźwięk, a ich zimna powierzchnia działa na mnie podejrzanie uspokajająco.
Podsumowując, bardzo dobry produkt, 3+, siadaj.