» Wieści » Star Wars VII - pierwszy trailer

Star Wars VII - pierwszy trailer

|

Star Wars VII - pierwszy trailer

W sieci pojawił się pierwszy trailer "Star Wars The Force Awakens".

Premiera najnowszej części gwiezdnej sagi w grudniu 2015.

https://www.youtube.com/watch?v=erLk59H86ww

Wersja z dubbingiem oraz wersja z napisami dostępna poniżej:

https://www.youtube.com/watch?list=PLeXj1ZIhLO1wSuhtynw4MplXLPhMq63f3&v=7xz68Y25ih8

Tagi: Star Wars | Gwiezdne Wojny Epizod VII | the force awaknes


Czytaj również

Komentarze


Kamulec
   
Ocena:
+3

Zrobiony tak źle, że aż ciężko uwierzyć, iż to oficjalny trailer filmu z najbardziej dochodowej serii w historii kina.

29-11-2014 15:26
Z Enterprise
   
Ocena:
0

czarny szturmowiec. Fikłem. To jak zrobić film, w którym w Waffen SS służą murzyni.

29-11-2014 18:07
Scobin
   
Ocena:
+2

Też nie jestem fanem całości, ale ktoś słusznie zauważył, że to tylko teaser, a nie pełny zwiastun. :-)

Co do kolorów skóry szturmowców, to mogą być całkiem dowolne i nie widać powodów, aby to miało komukolwiek w czymkolwiek przeszkadzać. ;-)

29-11-2014 18:48
Kamulec
   
Ocena:
+1

W Gwiezdnych Wojnach trudno mówić o logice świata, więc to, że coś kłóci się z prostym skojarzeniem (Imperium – naziści) jest ważniejsze.

29-11-2014 19:05
VerbatimXIX
   
Ocena:
0

Kompletna katastrofa. Niestety, ale nie wróżę tej części nic dobrego. To jest obraza dla twórców trylogii i śmiem twierdzić, że kolejna część zrobiona przez "Disney'a" cały ten dotychczasowy wysiłek zniweczy, a sagę, zwyczajnie, "obróci w pył".

29-11-2014 19:11
Z Enterprise
   
Ocena:
0

Staszku, bzdury tam piszą, które mogą chyba tylko genderyści podchwycić jak foolproof argument.

29-11-2014 19:52
Siman
   
Ocena:
+3

W Gwiezdnych Wojnach trudno mówić o logice świata, więc to, że coś kłóci się z prostym skojarzeniem (Imperium – naziści) jest ważniejsze.

Ważniejsze dla kogo? Przecież ten film jest skierowany, jak wszystkie części GW, do nastolatków, którzy prawdopodobnie nie mają żadnych skojarzeń w tym kierunku, wręcz odwrotnie: prędzej to naziści kojarzą im się z Imperium, bo to drugie jest obecnie mocniej osadzone w popkulturze.

Poza tym - naprawdę uważasz, że generalnie popkultura powinna kierować się najprostszymi schematami i stereotypami, a jeśli tego nie robi, to popełnia błąd? W takim razie Transformersy to najlepsze dzieło Hollywood ever.

29-11-2014 20:06
Adeptus
   
Ocena:
+4

Po pierwsze, to nawet nie wiadomo, czy ten gość ma być szturmowcem, sam pancerz o niczym nie świadczy - przez sporą część IV epizodu Luke i Han biegali w zbrojach szturmowców.

Po drugie, rasizm Imperium to tak naprawdę twór EU (a jak wiadomo, Disney olewa stare EU i chce tworzyć nowy kanon). W filmach mamy tylko jedno rasistowskie zachowanie jednego żołnierza Imperium, który określa Chewbaccę jako "thing" - to nie znaczy, że rasizm jest oficjalną polityką Imperium, czy że jest w Imperium powszechny. A nowe epizody wręcz mogą stanowić argument za tym, że Imperator nie jest rasistą i toleruje obcych (a zatem tym bardziej ludzi z innych ras), skoro na swojego ucznia wziął nieczłowieka, jego najbliżsi współpracownicy w Senacie również nie byli ludźmi. Zresztą, nawet w EU rasizm Imperium nie był stuprocentowy oraz nigdy nie dotyczył ras w obrębie gatunku ludzkiego.

Po trzecie - raczej nie ma powszechnego odbioru "Imperium = III Rzesza". W fandomie jest mnóstwo ludzi, którzy uważają, że to Imperium jest dobre (i ci ludzie nie są neonazistami ;)

 

29-11-2014 20:27
Scobin
   
Ocena:
0

Ja też się zgłoszę: nigdy nie miałem skojarzenia, że Imperium to naziści (chociaż słyszałem gdzieś, że mundury imperialne są wzorowane na strojach oficerów japońskich z II wojny światowej). Być może taki był zamysł, być może wielu fanom rzecz tak się kojarzy, ale powszechne to to nie jest.

Poza tym w niemieckiej armii nie było też upadłych rycerzy Jedi. ;-)

29-11-2014 20:33
Nuriel
   
Ocena:
+4

Zaraz, zaraz - jaki sens ma rasizm w obrębie koloru skóry w uniwersum w którym mamy inne gatunki - wookie, twi'lekowie, mon calamari..., że nie wspominając o całej palecie near humansów?  

29-11-2014 21:26
Venomus
   
Ocena:
+2

Dokładnie, Imperator mógł być najwyżej xenosistą ale na wszystkich ludzi patrzył tak samo (biały/żółty/czarny/brązowy/czerwony).

Jak dla mnie po prostu umiwersum SW było zawsze "białe" z pojedynczymi czarnymi rodzynkami jak Lando. a tak to raczej jak XV-wieczna europa. Nikogo poza bladą twarzą nie uświadczysz.

 

Po trzecie - raczej nie ma powszechnego odbioru "Imperium = III Rzesza". W fandomie jest mnóstwo ludzi, którzy uważają, że to Imperium jest dobre (i ci ludzie nie są neonazistami ;)

I jedni i drudzy mieli Szturmowców i najlepsze mundury w galaktyce, to na pewno. W fandomie lubuje się Imperium bo Rebelia zawsze była pokazana popierdułkowato i nudno. Za to reżimowe Imperium sprawiało wrażenie cool  i dobrze zorganizowanej, solidnie naoliwionej cierpieniem ludu maszyny. proste.

PS. To, ze podoba się niektórym wizerunek nazistów jako świetnej siły popkulturowej i symbol grozy (vampire nazi z Hellsinga anyone?) nie oznacza od razu, że jest neonazistą. A, że w różnorakich strzelankach raczej grzejemy do tych z gwiazdkami na fladze to inna inszość ;]

29-11-2014 23:13
Vukodlak
   
Ocena:
+1

Eeee... ale dlaczemu wymyślają wciąż kolejne zbajerowane miecze świetlne? Litości.

29-11-2014 23:49
Adeptus
   
Ocena:
+1

@ Venomous

W fandomie lubuje się Imperium bo Rebelia zawsze była pokazana popierdułkowato i nudno. Za to reżimowe Imperium sprawiało wrażenie cool  i dobrze zorganizowanej, solidnie naoliwionej cierpieniem ludu maszyny. proste.

Ale całkiem sporo ludzi lubi Imperialnych nie jako fajnie pomyślane czarne charaktery, tylko jako prawdziwych bohaterów toczących w imię ładu, sprawiedliwości i cywilizacji wojnę z bandą anarchistów i bandziorów sprzymierzonych z barbarzyńskimi, ludożerczymi Ewokami ;)

30-11-2014 00:12
Venomus
   
Ocena:
+1

Adeptus, a bo to i tez prawda. Jeśli przyrównać sytuację Sw do rzeczywistości to o wiele klarowniej rysuje się to jako walka silnego, sprawnie działającego ustroju z grupką anarchistów którzy tęsknią za starym, zdeprawowanym i skorumpowanym systemem, nie bacząc na śmierć niewinnych pracowników (vide niezależni robotnicy na gwieździe śmierci), którzy są niebezpiecznymi ideowcami albo owcami które podążają za charyzmatycznymi przywódcami jak Mon Mothma. Na szczęście nasi dzielni chłopcy z Imperialnej Floty zawsze będą na miejscu by nas ochronić. BAD BOYS, WHATCHA GONNA DO, WHATCHA GONNA DO WHEN WE COME FOR YOU...

 

Ale ja tam zawsze wolałem ich jako dobrych złych sukinsynów ;)

30-11-2014 00:36
Vukodlak
   
Ocena:
0

No, jeśli próbuje się podejść do Star Wars z punktu widzenia wiarygodności uniwersum, to można snuć różne domysły. W podstawowej wersji filmowej mamy zwykłą baśń, w której linia podziału między dobrem i złem jest wyraźna i bezdyskusyjna. W oryginalnej, baśniowej wersji ci "niezależni robotnicy" z Clerks są równie źli i skorumpowani co Imperator, szturmowcy i każdy świadomie opowiadający się za Imperium.

30-11-2014 01:35
Kamulec
   
Ocena:
+2

@Scobin

Być może taki był zamysł, być może wielu fanom rzecz tak się kojarzy, ale powszechne to to nie jest.

Akurat sądzę, że naziści są w pewnym sensie elementem kultury popularnej: synonimem zła, wrogiem, z którym walczyli Amerykanie, tymi niedobrymi w większości filmów wojennych; masz ich nawet w Indiana Jonsie.

Ja też się zgłoszę: nigdy nie miałem skojarzenia, że Imperium to naziści (chociaż słyszałem gdzieś, że mundury imperialne są wzorowane na strojach oficerów japońskich z II wojny światowej).

Niemieckich.

The impact of the iconography of Nazi Germany on Star Wars is obvious.

„Star Wars and History” ©2013 Lucasfilm Ltd.

@Siman

Ważniejsze dla kogo? Przecież ten film jest skierowany, jak wszystkie części GW, do nastolatków, którzy prawdopodobnie nie mają żadnych skojarzeń w tym kierunku, wręcz odwrotnie: prędzej to naziści kojarzą im się z Imperium, bo to drugie jest obecnie mocniej osadzone w popkulturze.

Część fanów Gwiezdnych Wojen nastolatkami była kilkadziesiąt lat temu, więc film ma w założeniu podobać się możliwie szerokiej publiczności, choć faktycznie nastolatki uznałbym za główny cel (mi się GW podobały w podstawówce, w gimnazjum już średnio, choć sentyment wciąż mam).

Odnośnie popularności nazistów, patrz wyżej.

@Nuriel

Zaraz, zaraz - jaki sens ma rasizm w obrębie koloru skóry w uniwersum w którym mamy inne gatunki - wookie, twi'lekowie, mon calamari..., że nie wspominając o całej palecie near humansów?  

Taki, jak tworzenie kolosalnej stacji kosmicznej na podstawie tak beznadziejnego planu, że robi wielkie bum od ataku myśliwca.

30-11-2014 04:41
Z Enterprise
   
Ocena:
+1

jakby kogoś iteresował podział na świecie Jasnej i Ciemnej Strony: http://i60.tinypic.com/2ev3inm.jpg

30-11-2014 12:08
Vukodlak
   
Ocena:
+2

Akurat sądzę, że naziści są w pewnym sensie elementem kultury popularnej: synonimem zła, wrogiem, z którym walczyli Amerykanie, tymi niedobrymi w większości filmów wojennych;

I posiadaczami najbardziej przekozackich mundurów oraz symboliki wojskowej w historii ludzkości.

30-11-2014 13:14
Adeptus
   
Ocena:
+2

@ Kamulec

Niemieckich.

Ja też, podobnie jak Scobin, słyszałem, że japońskich. Podobnie jak hełm Vadera kojarzy się wielu z niemieckim hełmam, podczas gdy w rzeczywistości jego pancerz miał być wzorowany na samurajskiej zbroi.

Taki, jak tworzenie kolosalnej stacji kosmicznej na podstawie tak beznadziejnego planu, że robi wielkie bum od ataku myśliwca.

Rzecz w tym, że pierwsza Gwiazda Śmierci wcale nie była aż tak łatwa do zniszczenia. Tak naprawdę, to atak Rebeliantów był samobójczy - istniała minimalna szansa, że któremuś myśliwcowi uda się trafić w ten szyb. W efekcie wystrzelano prawie wszystkich rebeliantów, a jednemu z ostatnich, Luke'owi udało się wbrew prawdopodobieństwu - wyłączył systemy celownicze i wystrzelił, zdając się na Moc. Wygrana w bitwie o Yavin była skutkiem ingerencji czynnika nadnaturalnego, a nie głupoty Imperialnych... no dobra, nie tylko głupoty Imperialnych, bo gdyby lepiej osłonili ten szyb, to by nie dali Luke'owi i jego Mocy szansy.

Natomiast druga Gwiazda Śmierci z założenia musiałaby być możliwa do zniszczenia, skoro miała stanowić przynętę dla floty Rebeliantów.

Poza tym, Gwiazda Śmierci niekoniecznie miała być stosowana w regularnych bitwach, to raczej miał być środek odstraszający, budzący grozę symbol wywołujący określony efekt psychologiczny.

Akurat sądzę, że naziści są w pewnym sensie elementem kultury popularnej: synonimem zła, wrogiem, z którym walczyli Amerykanie, tymi niedobrymi w większości filmów wojennych; masz ich nawet w Indiana Jonsie.

Masz rację, ale to nie zmienia faktu, że jak słusznie pisze Scobin, nie każdemu się Imperium kojarzy z nazistami, a nawet może nie większości.

30-11-2014 15:40
Scobin
   
Ocena:
0

@Kamulec

  1. W Polsce – jak pokazują przytoczone przykłady – można uniknąć skojarzenia z nazistami, nawet jeśli interesujemy się popkulturą. Zapewne w wielu krajach jest podobnie. Może Stany Zjednoczone są wyjątkiem, a nie regułą (przy założeniu, że u nich to skojarzenie jest typowe)?
  2. Dalej nie rozumiem, czemu kolor skóry miałby być większym problemem niż naparzanie błyskawicami Mocy. ;-)
  3. Klony z nowej trylogii też nie pochodzą od nordyckiego blondyna z niebieskimi oczami.
  4. Jak to ktoś gdzie zauważył, wcale nie wiemy, czy bohater rzeczywiście jest szturmowcem (może się podszywać).
30-11-2014 15:44

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.