Stan wstrzymania - Charles Stross

Stross lekkostrawny

Autor: Bartosz 'Zicocu' Szczyżański

Stan wstrzymania - Charles Stross
W krótkich zarysach twórczości Charlesa Strossa zawsze zwraca się uwagę na jej dwoistość. Pisarz ten potrafi pisać zarówno teksty bardzo poważne, jak i dużo lżejsze. Polski czytelnik dotychczas miał okazję spotkać się z tymi pierwszymi (Accelerando, Szklany dom), ale niedawno pojawił się na półkach księgarń Stan wstrzymania – powieść w odbiorze łatwa i przyjemna.

Okradziono bank. Nic szczególnego, prawda? Otóż nie – bank ten znajduje się bowiem w świecie Avalonu 4, gry internetowej. Trzymająca nad nim pieczę firma Hayek Associates jest przerażona. Sierżant Sue Smith z edynburskiej policji zostanie zmuszona do podjęcia się skomplikowanego zadania wyśledzenia złodziei, w czym na pewno nie pomogą jej ani hieny z ubezpieczalni, ani niezadowoleni młodzi biznesmeni, którzy woleliby zamieść sprawę pod dywan. Okaże się jednak, że to zdecydowanie najmniejszy z problemów, gdyż wirtualne banki to tylko jeden z frontów, na których toczy się wielka szpiegowska wojna.

Stan wstrzymania to powieść z pogranicza kryminału, thrillera i fantastyki bliskiego zasięgu. W melanżu tych gatunków zdecydowanie najważniejsza jest zawiła intryga – Stross serwuje historię wyjątkowo poplątaną: choć punktem wyjścia jest błahy rabunek, to jego konsekwencje przerosną wszelkie oczekiwania szkockiej policji. Okaże się, że w sprawę zamieszane są międzynarodowe agencje szpiegowskie. Nie sposób odmówić powieści wciągającej fabuły: dzięki temu, że autor przechodzi od szczegółu do ogółu, napięcie stopniowo rośnie, a czytelnik ma szansę zżyć się z bohaterami. W tekście można odnaleźć mnóstwo zwrotów akcji i scen rodem z hollywoodzkich produkcji: porwanych taksówek, policyjnych interwencji i strzelanin. Dodatkową atrakcją, szczególnie dla miłośników komputerów, będą liczne wtrącenia dotyczące gier MMO i technologii informatycznych – tym bardziej, że nie pełnią one jedynie roli stylistycznych upiększeń czy erudycyjnych popisów, ale znacząco wpływają na wrażenia z lektury, pobudzając do intelektualnego wysiłku. Niestety, książka traci z powodu kilku ostatnich stron – końcowe wyjaśnienia w kryminałach często pojawiają się w postaci krótkiego streszczenia rozwoju wypadków, ale w wykonaniu Strossa jest ono po prostu łopatologiczne. Pisarz nie daje czytelnikowi szansy na wykazanie się choćby odrobiną sprytu i wyobraźni.

Bohaterowie Stanu wstrzymania są papierowi: cwana i pewna siebie policjantka Sue, jej niewzruszona szefowa Liz czy będący wzorem superszpiega Barry – schemat pogania schemat. Czy to wada? Niekoniecznie. Celem tej powieści jest rozrywka sensu stricto, w której szeroko opisana psychologia postaci mogłaby wręcz przeszkadzać. O ile jednak bez trudu można zrozumieć wybór takiej kreacji, to nie sposób pogodzić się z banalnymi relacjami między Elaine i Jackiem. Czytelnik od samego początku może spodziewać się, że ta dwójka wyląduje w łóżku, ale Stross wątek romantyczny wprowadza do powieści nachalnie i bez większego wyczucia. Przez to dwójka skądinąd nieźle wykreowanych bohaterów irytuje: wydają się infantylni i przesadnie prości, są bardzo przewidywalni, co znacząco wpływa na odbiór historii, gdyż odgrywają w niej istotne role.

Warto chociażby pobieżnie przyjrzeć się temu, w jaki sposób Stross prowadzi swoją opowieść. Choć bez wątpienia Stan wstrzymania nie jest tak poważny jak Accelerando, to pisarz nie byłby sobą, gdyby nie zaserwował czytelnikom kilku ciekawostek. Od razu w oczy rzuca się drugoosobowa narracja. Drugą charakterystyczną cechą kompozycji powieści jest podział na trzy strumienie – książka składa się z mnóstwa krótkich rozdziałów dotyczących kolejno: Sue, Elaine i Jacka. Jest to ciekawe, ponieważ czytelnik obserwuje pewne wydarzenia z tylko jednej perspektywy (Sue), inne zaś z dwóch (gdyż wątki Elaine i Jacka są ściśle powiązane). Te dwa zabiegi sprawiają, że powieść jest ciekawsza niż przeciętne kryminały, które można znaleźć na księgarskich półkach.

Stan wstrzymania to bardzo solidna powieść, która z pewnością przypadnie do gustu wszystkim fanom nowoczesnych kryminałów i thrillerów. Posiada interesującą fabułę, całkiem sympatycznych bohaterów oraz kilka smaczków sprawiających, że różni się od większości pokrewnych gatunkowo utworów. Pomimo kilku wad, warto dać jej szansę – sprawdzi się idealnie jako wypełnienie dwóch czy trzech słotnych wiosennych wieczorów.