» Recenzje » Stalowe serce

Stalowe serce


wersja do druku

If all superheroes were supervillains

Redakcja: Camillo

Stalowe serce
Prawie każdy miłośnik fantastyki słyszał o drużynie X-men czy Fantastycznej Czwórce. Kochamy obdarzonych wyjątkowymi mocami superbohaterów, którzy walczą z podobnymi sobie istotami w obronie bezbronnych ludzi. Czy jednak zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądałby świat, w którym każdy taki superbohater przypominałby pozbawionego skrupułów seryjnego mordercę lub rządnego władzy dyktatora? Brandon Sanderson w Stalowym Sercu wykreował właśnie taką dystopiczną wizję.

Kiedy na niebie pojawiła się Calamity niektórzy ludzie (później nazwani Epikami) zaczęli się zmieniać. Objawiały się u nich niezwykłe zdolności, które zadziwiały, zachwycały i przerażały resztę społeczeństwa. Dziesięć lat później światem rządzą Epicy, zaś zwykli obywatele żyją sterroryzowani przez tych nieznających żadnych hamulców nadludzi. Duch oporu tli się tylko w grupie rebeliantów zwących siebie Mścicielami, którzy zajmują się prześladowaniem, porywaniem oraz eliminacją stawiających się ponad prawem Epików. W Newcago (dawnym Chicago) rządzi Stalowe Serce – Epik który w dniu przejęcia władzy zabił setki ludzi, zburzył wiele budynków, a dużą cześć miasta przemienił w stal. Wszelkie próby wydarcia mu władzy podejmowane przez innych Epików zawsze kończyły się klęską, a Stalowe Serce umacniał swą pozycję. Jednak teraz Mściciele mają szansę zmienić ten stan rzeczy, bowiem do ich grona pragnie się przyłączyć David Charleston – chłopak, który jako jedyny (nadal żywy) człowiek widział jak Stalowe Serce krwawi.

Fabuła Stalowego Serca jest praktycznie jednowątkowa. Skupia się na planowaniu i realizacji kolejnych etapów zamachu na Stalowe Serce. Mściciele analizują zdobyte informacje, szukają słabego punktu Epika i gromadzą arsenał, cały czas prowadząc niebezpieczną grę w kotka i myszkę z samozwańczym dyktatorem oraz podległymi mu jednostkami. Kolejne strony powieści napakowane są akcją – pościgami, strzelaninami i wybuchami. Wydarzenia pędzą do przodu w bardzo szybkim tempie, jednak bywają momenty, gdy tempo wydarzeń wyraźnie spada i wtedy na plan pierwszy wysuwa się umiłowanie Brandona Sandersona do detali. Czytelnik znajdzie tu szczegółowe opisy działania różnego typu mocy Epików (niezwykle różnorodnych, począwszy od wyczuwania niebezpieczeństwa i wróżenia, chociażby z wnętrzności ludzkich, poprzez iluzje, wzniecanie płomieni i wywoływanie wstrząsów ziemi, na przesłonięciu cieniami słońca, czy zamianie wszelkiej materii nieożywionej w metal skończywszy), drobiazgowe rozważania nad ich naturą, słabościami i sposobami eliminacji, jak również sprawiające wrażenie bardzo fachowych charakterystyki broni. W różnych miejscach książki znalazła się analiza skuteczności i śmiercionośnego działania pistoletów, karabinów, broni energetycznej, ukrytych w długopisach detonatorów, jak również wymyślnych wynalazków opartych na mocach Epików. Chociaż bywają takie momenty, gdy te wszystkie szczegóły mogą trochę męczyć (np. gdy omawiane są zalety któregoś już z kolei egzemplarza broni), warto podkreślić, iż podnoszą one kompleksowość świata i nie są bez znaczenia dla opisywanej historii.

Pozostając w temacie opisów trzeba przyznać, iż po raz kolejny Sanderson świetnie się spisał w zakresie kreacji świata przedstawionego. Jego wizja Newcago, pogrążonego w wiecznym mroku (za sprawą mocy Epika zwanego Władcą Ciemności), zniszczonego przez walki i popisy siły gwałtownych, socjopatycznych, gardzących zwykłymi ludźmi Epików, robi duże wrażenie. Podobnie jak w innych powieściach tego autora zauważalna jest przemyślana i spójna konstrukcja tego świata, a także niezwykłe skupienie na szczegółach.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Szkoda, że nie można tego powiedzieć o bohaterach. Kreacje poszczególnych Epików, którzy – mimo iż niewiele wiadomo o nich jako o osobach – są przekonujący w swym zepsuciu i upojeniu mocą, jeszcze jakoś się bronią, jednak pozostałe postacie są zwyczajnie nijakie. David to opętany żądzą zemsty za śmierć ojca chłopak, który żyje wyłącznie marzeniem o zabiciu Stalowego Serca. Wzmianka, iż jako dziesięciolatek rozważał wtargnięcie do twierdzy Epika i próbę zastrzelenia go, dużo mówi o priorytetach protagonisty. O pozostałych Mścicielach wiadomo jeszcze mniej, co z jednej strony zostało uzasadnione fabularnie (ze względu na bezpieczeństwo członków grupy oraz ich najbliższych, niezbędne jest ukrywanie szczegółów dotyczących ich życia), lecz równocześnie utrudnia zbudowanie jakiejkolwiek więzi z bohaterami, gdyż od początku książki, do prawie samego jej końca są one w równym stopniu obce. Cody i Abraham są praktycznie nierozróżnialni i wciąż się mylą czytelnikowi, Tia pozostaje cieniem bez jakiejkolwiek osobowości (wiadomo o niej tylko tyle, że wręcz nałogowo wypija colę i ma bardzo analityczny umysł), zaś Profesor i Megan odsłaniają trochę tajemnic, jednakże zbyt późno, aby wpłynęło to pozytywnie na ich ostateczną ocenę. Niestety, wszystkie postacie są tak doskonale obojętne czytelnikowi, że ich śmierć w którymkolwiek momencie powieści niewiele by go obeszła.

Stalowe Serce jest idealną pozycją dla fanów napakowanych akcją powieści, a także dla miłośników historii o superbohaterach. Nie ma zbyt skomplikowanej fabuły, a kreacja jej bohaterów pozostawia wiele do życzenia, urzeka za to kompleksową i dopracowaną w każdym szczególe wizją świata przedstawionego. Książka wypada jednak słabo w porównaniu z innymi pozycjami Sandersona – czytelnicy nie znający nic poza Stalowym Sercem będą się prawdopodobnie lepiej bawili podczas lektury niż osoby, które zetknęły się już z jego prozą. Biorąc pod uwagę, iż recenzowana pozycja jest pierwszym tomem planowanego jako trylogia cyklu Reckoners, pozostaje mieć nadzieję, że w kolejnych częściach będzie już tylko lepiej.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
6.0
Ocena recenzenta
7
Ocena użytkowników
Średnia z 2 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Stalowe serce
Cykl: Mściciele
Tom: 1
Autor: Brandon Sanderson
Wydawca: Zysk i S-ka
Data wydania: 8 czerwca 2015
Liczba stron: 444
Oprawa: miękka
ISBN-13: 9788377855263
Cena: 34,90 zł



Czytaj również

Stalowe Serce
Obalić imperatora jeszcze raz
- recenzja
Warkocz ze Szmaragdowego Morza
Sanderson w stylu baśniowo-przygodowo-prześmiewczym
- recenzja
Zaginiony metal
Godne pożegnanie z Drugą Erą Zrodzonego Z Mgły
- recenzja
Rytm wojny. Tomy 1 i 2
Potęga nauki
- recenzja
Odprysk świtu
Ahoj morska przygodo
- recenzja
Tancerka Krawędzi
Zwinka na pierwszym planie
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.