» Bohaterowie Niezależni » Bohaterowie Krain » Ssurt’el

Ssurt’el


wersja do druku

Perfekcjonistyczno-snobistyczny gad o złotym sercu

Redakcja: Wojciech 'amnezjusz' Wein

Historia: Ssurt’el urodziła się w roku 1342 RD w Hlondeth, w mało ważnej gałęzi panującego tam rodu Extaminos. Choć, jako "pomniejszy" - to jest, czystej krwi - vrael olo (innymi słowy, wężogłowy lub yuan-ti), nie mogła liczyć na dostanie się na szczyt hierarchii Miasta Węży, jej pewność siebie, bystry umysł i skłonność do ciągłego samodoskonalenia zostały docenione przez władczynię miasta, Dedianę, która postanowiła uczynić z niej swojego agenta poza strefą wpływów rządzącego Domu.

Ssurt’el interesował wtedy przede wszystkim rozwój swoich talentów i zdolności i nie przejmowała się tym, przy jakiej okazji lub czyim kosztem będzie się on odbywał. Z przyjemnością przyjęła więc zadanie infiltracji działającej w pobliżu Miasta Węży komórki Harfiarzy. Miało to miejsce w roku 1361.

Początkowo Ssurt’el - podająca się za psionkę Dafne - dobrze wypełniała swoją misję. Szybko wkupiła się w grupę Grających, zdradzając jej członkom kilka prawdziwych, lecz mało ważnych informacji o działaniach Wężowej Sybil, kleru Varae i Domu Extaminos, jak i znacznie bardziej szczegółowych danych zebranych przez agentów Dediany na temat hlondethskiej komórki Kultu Smoka. Tych drugich pojawiło się więcej dlatego, że Dediana nie miałaby nic przeciwko wzajemnemu wyniszczeniu się Grających na Harfie i naśladowców Sammastera. Jako, że Ssurt wygląda bardzo ludzko nawet jak na yuan-ti czystej krwi, jej prawdziwa natura pozostawała ukryta.

Po pewnym czasie, w życiu agentki po raz pierwszy zagościły wątpliwości. Obserwując reguły rządzące życiem w komórce Harfiarzy zauważyła, że każdy z nich wykonuje swoje zadanie z własnej woli i w imię własnych przekonań (które nie do końca pojmowała, ale ciekawiły ją one), podczas gdy w jej przypadku cel życia wyznaczała Dediana. Stwierdzenie, że dręczyły ją wyrzuty sumienia, byłoby przesadą, lecz bardzo irytowało ją to, że jest marionetką spełniającą wolę kogoś innego.

Po dwóch latach życia podwójnego agenta uznała, że ma serdecznie dość takiego stanu i - po uważnym rozważeniu wszystkich możliwości - stwierdziła, że najlepiej będzie prawdziwie przystać do Harfiarzy i zyskać ich ochronę przed gniewem swego Rodu. Wiedząc, jak ostrożni i przywiązani do szczerości są Harfiarze stwierdziła, że nie ma szans liczyć na ochronę przed sługami Dediany, jeżeli Grający będą podejrzewali, że coś ukrywa. W dodatku doszła do wniosku, że prośba o ochronę zdradziłaby ją jako byłego sługę Domu Extaminos, przez co jej kompani z łatwością domyślili by się, że "Dafne" jest jednym ze znienawidzonych wężoludzi - i wcale nie jest pewne, że wybaczyli by jej to.

Ssurt'el uznała, że najlepiej będzie poprosić o przeniesienie do innej komórki Grających, nie mającej przykrych doświadczeń z jej ha'srammass (członkami rodu), a najlepiej - z vrael olo jako takimi. Okłamała swoich towarzyszy, wmawiając im, że Dom Extaminos dowiedzieli się o niej zbyt wiele, by mogła dalej działać nie narażając całej grupy na niebezpieczeństwo, i pod tym pretekstem przeniosła się do grupy badającej działalność Kultu Smoka w okolicach Ratusza Brzasku w Berdusk - głównej siedziby Harfiarzy na Ziemiach Centralnych. Tam spotkała się z Cyrylią Smocza Pieśń, przywódczynią Harfiarzy z Ratusza, i ujawniła swą podwójną tożsamość. Harfiarka z lekką nieufnością zaakceptowała wyznanie Ssurt’el i zapewniła jej ochronę w ramach organizacji.

Od tej pory Ssurt’el działa jako Harfiarka na Zachodnich Ziemiach Centralnych i Północy (zwłaszcza w Waterdeep, którego kosmopolityczna atmosfera bardzo podoba się "Dafne") starając nie wplątywać się w intrygi, w których palce maczały vrael olo, tak by nie zwrócić na siebie uwagi Domu Extaminos. Jedynym poważniejszym wydarzeniem, w jakim w tym czasie brała udział, było oblężenie Everseki przez Faerimmy, w czasie którego ćwiczyła swój psioniczny talent pod okiem mistrzów z Kaliesh’erai - grupy elfich psionów z tego miasta. Nie walczyła wtedy jednak w pierwszej linii, lecz koordynowała działania reszty przebywających w mieście Grających i była ich łączniczką z elfimi przywódcami Evereski.

Osobowość: Lata współpracy z Harfiarzami odcisnęły na Ssurt’el swoje piętno w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Zaczęła ona odczuwać potrzebę niesienia pomocy innym i wkłada wiele energii w działania organizacji, uważając czynienie dobra (które definiuje w bardzo prosty sposób, jako "czynienie świata lepszym") za rodzaj bardzo subtelnej przyjemności.

Pewność siebie Ssurt w połączeniu z przyjętą przez nią "zdroworozsądkową" definicją dobra powoduje, że nie kieruje się ona raz ustalonymi zasadami, każdorazowo osądzając, co będzie najlepszym wyjściem. Ssurt uważa, że - skoro dąży do poprawienia świata - środki, jakich ku temu użyje, nie grają większej roli, dopóki nie będą się wiązały z wyrządzeniem zbyt dużej krzywdy postronnym, niewinnym osobom. Jej metody działania - określane przez nią "nowoczesnym paladyństwem" - nie wykluczają skrytobójstwa, sabotażu, kłamstwa czy jakiegokolwiek czynu, którego "typowe" yuan-ti dopuściły by się, by osiągnąć swoje czysto egoistyczne cele. Jej poglądy na moralność można streścić tak: "Cel nie zawsze uświęca środki, ale wyjątki są dość rzadkie".

Takie myślenie zbliża ją do Księżycowych Gwiazd - odłamu Harfiarzy kierowanego przez Khelbena "Czarnokija" Arunsuna, powstałego w wyniku zerwania przez arcymaga współpracy z Grającymi. Ssurt’el poważnie rozważa przyłączenie się do nich, gdyż popiera metody Gwiazd, nie stroniących od manipulacji i działań dwuznacznych moralnie. Z drugiej jednak strony, od tej organizacji odrzuca ją sztywna struktura i konieczność ścisłego posłuszeństwa Czarnokijowi.

Jej pewność siebie nie oznacza jednak arogancji - rozumie ona bowiem, że inni też zasługują na szacunek i okazuje go im. Zgodnie z filozofią Harfiarzy Dafne wierzy, że od każdego można się czegoś nauczyć i że każda ścieżka życia - ze względu na kryjące się weń mądrości - jest warta poznania. Czasami jednak zdarza się, że Dafne po prostu nie jest w stanie dostrzec w czymś sensu i wtedy stara się po prostu nie mieć nic wspólnego z owym "dziwactwem". Nie szukając daleko, za rzeczone uznaje ona druidyzm - w jej opinii, bezkrytyczne uznawanie natury za porządek idealny jest po prostu tępe. A może po prostu nie chce mieć nic wspólnego z niecywilizowanymi i tym samym ohydnymi dla niej druidami...

Można by zaryzykować stwierdzenie, że Ssurt’el jest egoistką, gdyż na samodoskonalenie poświęca naprawdę wiele czasu - fakt, "Dafne" uwielbia być dobra w każdej dziedzinie, o której usłyszy, tak umysłowej, jak i fizycznej. Zwykle przez kilka godzin dziennie czyta książki, gimnastykuje się czy biega lub pływa. Bardzo lubi gry umysłowe, szczególnie szachy. Nie przepada natomiast za sportami polegającymi na fizycznej rywalizacji, gdyż uważa je za prymitywne. Trzyma ciało w dobrej kondycji nie dlatego, by wygrywać z innymi - robi to, bo dostrzega związek pomiędzy zdrowiem fizycznym i umysłowym oraz docenia przydatność błyskawicznego refleksu i niezłej wytrzymałości.

Z Hlondeth była agentka wyniosła także zamiłowanie do luksusu, choć - w przeciwieństwie do innych yuan-ti - nie traktuje go jako możliwości przyjemnego nicnierobienia - dla Ssurt, luksus to bardzo komfortowe warunki do działania. Woli pracować w ładnym stroju i perfekcyjnie ułożonej fryzurze (nawet, jeżeli jest sama - robi to tylko dla własnego samopoczucia), a także przy akompaniamencie muzyki. Dba o to, by wszystkie jej rzeczy były utrzymane w dobrym stanie i nigdy nie kupuje niczego o niepewnej jakości. Z pewnością jest to nieco snobistyczne i egocentryczne, pozostaje jednak faktem, że gdy Dafne jest otoczona komfortem, momentalnie wzrasta jej energia i chęć działania, które wykorzystuje dla dobra innych. Poza tym, wierzy ona, że wygoda oraz luksusy należą się każdemu i lubi sprawiać innym drobne przyjemności.

Ssurt wyznaje Lathandera. Uważa ona, że dogmat tego bóstwa jest bardzo bliski jej poglądom, co nie do końca jest prawdą - bóg poranka niekoniecznie pochwala skrytobójstwa i inne "tchórzliwe" metody stosowane przez yuan-ti, z pewnością jednak przychylnie patrzy na jej ciągłą pracę nad sobą i wkład w bezpieczeństwo zachodu Faerunu.

Znajomości: Piękna, towarzyska i inteligentna Ssurt’el nigdy nie narzekała na brak znajomych na Ziemiach Centralnych, choć słusznie podejrzewa, że większość tych kontaktów nie przetrwałoby próby w postaci ujawnienia jej wężowej natury. Większość działających w tej okolicy Harfiarzy zna ją chociażby z widzenia, choć i wśród tej organizacji nie wszyscy wiedzą, z jakiej rasy "Dafne" pochodzi. Jej znajomi z komórki w Hlondeth do dzisiaj nie wiedzą, że Ssurt była podwójną agentką - Cyrylia zdecydowała się nie informować ich o tym, by wieści o losie "zaginionej" agentki nie dotarły do uszu Dediany. Ponadto, jest mile widzianym gościem w większości dworów szlacheckich zachodu Faerunu.

Z godnych uwagi przyjaciół "Dafne" wymienić należy Tabrę (ND kobieta człowiek cza 18/acm 5) - właścicielkę domu rozrywki w Bargewright i jednocześnie żyjącą już ponad tysiąc lat czarodziejkę. Tabra została niedawno porwana przez Pomroki, liczące na zdobycie informacji o Ioulaumie, legendarnym Ojcu Netherilu i mentorze Tabry. Ssurt nigdy się nie dowiedziała, że jej przyjaciółka pochodzi z Netherilu, ale dysponuje informacjami o jej zachowaniu i wyglądzie, które umożliwią osobie wiedzącej dużo o życiu arkanistów rozpoznanie uczennicy Ioulauma (Test Wiedzy (historia lub tajemna) o ST 35).

Atad Żółtooki (CD mężczyzna yuan-ti czystej krwi tropiciel 8/agent Harfiarzy 1), należący do Harfiarzy tropiciel, to kolejny przyjaciel Ssurt. Działa on w okolicy Wężowych Wzgórz i dzięki niemu Harfiarka posiada bogatą, choć teoretyczną wiedzę o tym regionie. Powód ich bliskiej znajomości jest bardzo prosty - Atad również jest yuan-ti czystej krwi.

Działając przez pewien czas w Waterdeep Ssurt zaprzyjaźniła się z Lady Larissą Thongolir (PN kobieta człowiek ary 14), członkinią Zgromadzenia (ang. the Confluence) - grupy zwalczającej wpływy zmiennokształtnych w Mieście Wspaniałości. Lady jest w stanie udzielić schronienia "Dafne" lub osobom przez nią poleconym.

Podczas swoich podróży Ssurt nieraz spotkała się z półelfem Arislytem (CD mężczyzna półdrow cza 5/łtr 3/mistyczny sztukmistrz 4/pieśniarz klingi 2/książę kupców [ang. merchant prince] 3), zwanym "apostołem Alustriel". Jest on kimś w rodzaju nieoficjalnego ambasadora Srebrnych Marchii i Silverymoon w reszcie Faerunu, propagującym na najrozmaitsze sposoby panujące tam idee współpracy międzyrasowej i tolerancji, a przy tym prowadzącym kilka dochodowych interesów w miastach Ziem Centralnych. Ponieważ on i Ssurt są dość podobni do siebie z charakteru, lubią swoje towarzystwo i mogą na sobie polegać. "Dafne" bardzo pomogła Arislytowi zawiązać kilka ważnych znajomości w Waterdeep i przełamać uprzedzenia tamtejszej elity co do jego rasy i jeżeli pochodzenie Ssurt'el zostanie dostanie się kiedyś do publicznej wiadomości, półdrow na pewno wykorzysta swój wpływ na elity Krain, by uchronić swoją znajomą i Grających przed potępieniem ze strony licznych wężofobów.

Siedziba: Ssurt’el przez większość czasu podróżuje po Zachodnich Ziemiach Centralnych i Wybrzeżu Mieczy. Jej stałą, lecz rzadko odwiedzaną siedzibą jest dom stojący w Berdusk, tuż obok Ratusza Brzasku. To drewniany, parterowy budynek charakteryzujący się typową dla architektury yuan-ti kolistością. Jest też w dużej części porośnięty bluszczem, brak w nim natomiast jakichkolwiek wężokształtnych motywów i zdobień. Wszystkie meble w nim są wyrobem elfich rzemieślników z Evereski, a centralnym punktem domu jest atrium z basenem, którego dno stanowi mozaika przedstawiająca Myth Drannor z czasów jego chwały. W domu pracuje dwóch służących - będący małżeństwem Morna i Drit Keycare (N ludzie plb 4) - nie wiedzący zbyt wiele o swojej pracodawczyni, lecz otrzymujących za utrzymywanie w domu porządku podczas jej nieobecności zbyt dużo pieniędzy, by myśleć o okradzeniu jej.

Na wszelki wypadek jednak, podczas nieobecności Ssurt jeden z magów z Ratusza regularnie rzuca na drzwi i okna jej domu Alarm. Włamanie się przez drzwi lub okno wymaga testu Otwierania zamków o ST 28, zaś łączna wartość znajdujących się tam przedmiotów (łącznie z meblami) wynosi 5000 sz.

Pieniądze na wyposażenie domu, opłacenie służby, jedzenie i drobne wydatki Ssurt zdobywa, sprzedając niepotrzebne jej magiczne przedmioty (takowe dość często pojawiają się w życiu Harfiarza).

Pomysły na przygody:
Ssurt może służyć jako mentor BG, ich przyjaciel lub zleceniodawca. Pasuje zarówno na salony, jak i do dziczy - tyle tylko, że w pierwszych będzie zapewne dla przyjemności, a w drugich z konieczności. Oto kilka pomysłów wkręcenia jej do kampanii:

- BG mogą kupować od niej magiczne przedmioty.

- Jeżeli któryś z BG należy do Księżycowych Gwiazd, może otrzymać od Khelbena misję namówienia Ssurt do przyłączenia się do tej organizacji.

- Choć większość Harfiarzy uważa Ssurt’el za godną zaufania i cenną agentkę, należący do organizacji wyznawcy bóstw takich, jak Helm czy Tyr mogą być oburzeni tym, że "uzurpuje sobie" ona tytuł "nowoczesnej paladynki". Nie można wykluczyć, że wyjątkowo fanatyczny wyznawca może zlecić porwanie jej.

- Gracze mogą eskortować karawanę wiozącą do Berdusk elfie wyroby z Evereski, w tym dzieła sztuki użytkowej zamówione przez Ssurt. Dzięki temu będą mogli ją poznać.

- Na trop zbuntowanego yuan-ti może wpaść jeden z Extaminarów- podobnych do Zbrukanych istot wyhodowanych w tym stuleciu przez Dom Extaminos jako "spoiwo" łączące wężowych władców Hlondeth z ich ludzkimi poddanymi. Wiele tych istot zostało wysłanych jako szpiedzy w okolice Wybrzeża Mieczy, a szpieg najlepiej wyszkolony z nich wszystkich - Horrsin Zespar - działa w Waterdeep. Jeżeli do uszu Extaminarów dojdą wieści o odkryciu zbuntowanego agenta, z pewnością zlecą zabicie go. BG mogą przez przypadek dowiedzieć się o spisku lub posłużyć w nim za marionetki.

- Ssurt nie boi się śmierci - dlaczego miała by? W zaświatach zapewne czeka na nią przyjemna egzystencja, będąca nagrodą za dobre życie. Starość to jednak zupełnie inny problem, na myśl o którym Dafne drży ze strachu. Wraz z nadejściem jesieni życia yuan-ti stają się coraz leniwsze i bardziej apatyczne, co dla aktywnej i ciekawej świata Ssurt'el było by przekleństwem. Semorav od Kaptura Kobry (NZ mężczyzna yuan-ti czystej krwi Nkr 14), nekromanta z Hlondeth, podobno stworzył czar, który ma ochronić go przed starczą apatią. Dafne potrzebuje kogoś, kto nie wzbudził by podejrzeń władz Miasta Węży i kto byłby w stanie zmusić lub przekonać Semorava do podzielenia się wiedzą o potężnym zaklęciu.


Szybka Śpiewka

Ssurt'el "Dafne" Extaminos: Kobieta yuan-ti czystej krwi łotrzyk 3/psychowojownik 4/szermierz 3; SW 11; średni humanoid-potwór; KW 4k8 +8 (rasa) plus 3k6 +6 (łtr) plus 4k8 +8 (psw) plus 3k10 +6 (szr); pw 90; Inic +6; szyb 9 m; KP 21 (+3 klasowe, +1 naturalny, +3 pierścień, +4 zr,), dotykowy 20, nieprzygotowany 14; Atak wręcz Rapier prędkości +1 +17/+17/+12/+7 wręcz (1k6+2, 18-20/x2), lub Sztylet +1 +17/+15/+7 wręcz (1k4+2, 19-20/x2), lub Długi łuk +1^ +17/+12/+7 na dystans (1k8+1/x3); Bazowy atak +12, Zwarcie +13; SA psionika, ukradkowy atak +2k6, zdolności psi-podobne; SC doskonalsza reakcja +2, OC 24, Różne kształty, sprytna obrona, uchylanie, widzenie w ciemnościach 18 m, wyczucie pułapek +1, wykrywanie pułapek, zwiększona ruchliwość; Char. CD; RO Wytrw +9, Ref +13, Wola +9; Atrybuty S 13, Zr 18, Bd 14, Int 17, Rzt 15, Cha 20. Znane języki: Chondathski, Elfi, Illuskański, Podwspólny, Wspólny, Yuan-ti

Umiejętności i atuty: Autohipnoza +12, Blef +10, Ciche poruszanie się +4, Dyplomacja +12, Koncentracja +10, Nasłuchiwanie +9, Pływanie +7, Przebieranie +8 (+13 udając człowieka, +10 udając inną rasę), Psionizm +6, Skakanie +5, Spostrzegawczość +8, Ukrywanie się +10, Używanie lin +4 (+6 podczas pętania), Wiedza (miejscowa - Przesmyk Vilhon) +10, Wiedza (miejscowa - Zachodnie Ziemie Centralne) +9, Wiedza (psionika) +12, Wyczucie pobudek +10, Występy (taniec) +10, Wyzwalanie się +10, Zachowanie równowagi +10, Zbieranie informacji +10, Zastraszanie +7, Zręczna dłoń +6, Zwinność +10; Czujność (P), Doskonalsza finta, Doskonalsze rozbrajanie (P), Finezja w broni, Potężniejszy psioniczny oręż (Greater psionic weapon), Psioniczny oręż (Psionic weapon), Ruchliwość, Uniki, Walka na oślep (P), Wyszkolenie w walce

Moce psychowojownika (poziom manifestującego 4, PM/dzień: 9)
2. poziom: hustle
1. poziom: chameleon, defensive precognition (+1 - 1 PM, +2 - 4 PM), prevenom weapon

Zdolności psi-podobne (poziom manifestującego 3)
Na życzenie: detect hostile intent, psionic charm (gigant, humanoid, humanoid -potwór, istota baśniowa, magiczna bestia lub zwierzę, ST 17*), psionic daze (6 KW*, ST 16),
1/dzień: Aversion (ST 17), concealing amorpha, darkness, entangling ectoplasm (cel w rozmiarze do Dużego*)
*Wzmocnione w związku z poziomem manifestującego Ssurt’el.

Wyposażenie: 3 Eliksiry Leczenia Ciężkich Ran, 4 Eliksiry Niewidzialności, Eliksir Pajęczej Wspinaczki, 2 Eliksiry Rozmycia, Kołczan Ehlonny, Pierścień ochrony +3, Różowy kamień Ioun, 5 sztyletów, 1 fiolka smoczej żółci, Zestaw do charakteryzacji, Zielona suknia balowa, Szkatułka pełna drogich perfum, Złoty pierścień warty 100 sz, 50 sz w sztukach złota i srebra. ^Ssurt'el ma przy sobie łuk tylko podczas podróży.

Każdy zasługuje na lepszy świat - ja też. A by uczynić lepszym swój świat, trzeba najpierw popracować nad sobą, nie uważasz?

Ssurt'el


Wygląd: Ssurt mierzy 179 cm. Jej skóra jest nieco bledsza niż u przeciętnego człowieka, lecz ukrywa to, stosując puder. Długie, kruczoczarne włosy układa każdego dnia inaczej. Jej twarz jest dość ładna, a jej najbardziej rzucającym się w oczy elementem są oczy właśnie - zielone, lekko skośne, nieustannie lustrujące z ciekawością otoczenie i płonące lekkim wewnętrznym blaskiem. Jej język jest lekko rozdwojony, lecz by to zauważyć, trzeba się mu dokładnie przypatrzyć.
Osobowość: drobiazgowa, kulturalna, przyjacielska.
Motywacje i przekonania: chęć ulepszania świata, dążenie do perfekcji, potrzeba luksusu.

Można spotkać: gdziekolwiek na Wybrzeżu Mieczy i Zachodnich Ziemiach Centralnych.
Odgrywanie: Ssurt'el jest przyjacielska i sympatyczna zarazem. Często używa kwiecistych lub specjalistycznych słów. Jest dość ciekawska i zadaje dużo pytań, jeśli tylko uzyska na to zgodę rozmówcy. Jest bardzo wrażliwa na swoim punkcie - jeżeli ktoś ją skrytykuje, prawie na pewno obrazi się, chyba, że będzie akurat w naprawdę wyśmienitym humorze. W takim przypadku, może zdobyć się na obrócenie krytyki w żart.
Walka: Dafne nie lubi otwartej walki i zwykle wycofuje się z niej z pomocą mocy chameleon lub hustle albo też eliksiru niewidzialności. Jeżeli ma okazję zajść wroga z ukrycia, w pełni to wykorzysta, wykonując ukradkowy atak połączony z wykorzystaniem atutu greater psionic weapon i mocy prevenom weapon. Potem rozbraja wroga i nieustannie wykonuje finty. Okazyjne ataki prowokowane, gdy wróg sięga po wytrąconą mu z ręki broń, wykorzystuje, by znowu go rozbroić.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

Forgotten Realms: Demoniczna nekropolia
Grobowce łupieżców i rozbójników
Wyboiste początki nowych kampanii
Szkolne błędy weteranów
Forgotten Realms Campaign Guide
Ostatni prawdziwy Opis Świata
- recenzja
Forgotten Realms: Alamard
Osada piratów, duchów i awanturników
Zagubiona narracja o historii
Zapomniane aspekty Zapomnianych Krain
Ed Greenwood Presents: Elminster’s Forgotten Realms
Z Elminsterem po Krainach
- recenzja

Komentarze


Brat_Draconius
    Fajna gadzinka
Ocena:
0
takie lubię :P

Teraz tylko niech ktoś ilustrację ładną wytworzy i będzie 6/6 w skali Draconiusa(obecnie 5/6).
30-09-2008 03:57
~Asurmar

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Jest bardzo wrażliwa na swoim punkcie - jeżeli ktoś ją skrytykuje, prawie na pewno obrazi się, chyba, że będzie akurat w naprawdę wyśmienitym humorze. W takim przypadku, może zdobyć się na obrócenie krytyki w żart.
Ssurt to chyba Twoje kobiece alter ego, mam nadzieję, że jesteś w dobrym humorze.;)
Znajomości: Piękna, towarzyska i inteligenta Ssurt’el
Najpierw Nefarius, a teraz Ty. Zaczytałeś się w Domu Lady Gabriel? To nie martw się bo ja też.;) Jego praca i Twoja są świetne po prostu.
- Jeżeli któryś z BG należy do Księżycowych Gwiazd, może otrzymać od Khelbena misję namówienia Ssurt do przyłączenia się do tej organizacji.
Usłyszałem od pewnego Redaktora, którego mógłbym wymienić z ksywy, że Wy, Panie i Panowie, nie lubicie powtórzeń. Więc może tak:
"Jeśli któryś z BG należy do KG, jego zwierzchnik może zlecić mu rekrutację Ssurt." Proste, prawda?;)
Pieniądze na wyposażenie domu, opłacenie służby, jedzenie i drobne wydatki Ssurt zdobywa, sprzedając niepotrzebne jej magiczne przedmioty (takowe dość często pojawiają się w życiu Harfiarza).
No dobra, nie komentuję tego. Jedynie powiem, że z pomysłów na przygody najbardziej przypadł mi do gustu ostatni. Last but not least.

Teraz będzie już miło i przyjemnie...

"Cel nie zawsze uświęca środki, ale wyjątki są dość rzadkie".
Oj tak.;] Credo uczciwego Paladyna, nic dodać nic ująć.
członkinią Zgromadzenia (ang. the Confluence) - grupy zwalczającej wpływy zmiennokształtnych w Mieście Wspaniałości.
To mnie ciekawi i to bardzo. Gdzie znajdę info o tej organizacji? Na sesję by się przydało, rozumiesz.
Podsumowując, czytając pierwszą wersję Ssurt popadłem w zachwyt. Tu też mogę się zachwycać historią, osobowością, znajomościami itp...ale mechanika to już inna sprawa. Czemu PsiWar? Co takiego złego było w Psionie-egoiście z ciekawym zestawem mocy, że przyjąłeś do pracy tą...interesującą alternatywę? Hę? Bonusowe atuty?
Mało mocy, to raz. Są mało interesujące, to dwa (jeśli zależało Ci na Chameleon i Hustle to przedmioty psioniczne załatwiają ten problem). Trzy, że atuty Dafne są tak bojowe, że nie ma na czym oka zawiesić. Nic z atutów społecznych, które odzwierciedlałyby jej podejście do życia. Wiem to jest mechanika i trzeba postać wymaksować, ale jakieś to takie...nieciekawe. Pierwsza wersja była IMHO lepsza pod tym względem.
Dobra, nie marudzę więcej. To tyle, naprawdę świetna postać pod względem fabularnym, ale mechanika trochę niepasująca do tej postaci. Pozdrawiam Autora.
30-09-2008 09:14
~musk

Użytkownik niezarejestrowany
    niezle
Ocena:
0
Spodobalo mi sie:
"Jej język jest lekko rozdwojony, lecz by to zauważyć, trzeba się mu dokładnie przypatrzyć."
Mysle, ze byloby to dosc proste do zauwazenia. Zwlaszcza u dentysty. ;)

A tak juz calkiem powaznie - to dosc fajna praca. Taka fearunska. Punkt dla autora.
30-09-2008 10:42
Planetourist
   
Ocena:
0
Draconiusie, uzbrój się w cierpliwość :-) obrazek też się pojawi... prędzej lub później.

Asurmarze:
Ssurt to chyba Twoje kobiece alter ego, mam nadzieję, że jesteś w dobrym humorze.;)
Nie, nie, Ssurt to jedynie przymiarka do Arislyta, czyli mojego prawdziwego AE, które choleryczne nie jest ni w ząb (choć potrafi być irytujący jak quasit, który pod postacią pająka wszedł do żołądka). Kiedy go poznasz, pewnie uznasz, że
1. Drizzt wcale stracił pozycję najbardziej cukierkowego czarnoskórego FR ;-)
2. Matki-opiekunki wcale nie są najbardziej wrednymi czarnoskórymi FR :D

Najpierw Nefarius, a teraz Ty. aczytałeś się w Domu Lady Gabriel? To nie martw się bo ja też.;)
Gdy patrzysz w Otchłań, Otchłań także patrzy w Ciebie :) Swoją drogą, tam właśnie zaraz wyląduje ten błąd.

Usłyszałem od pewnego Redaktora, którego mógłbym wymienić z ksywy, że Wy, Panie i Panowie, nie lubicie powtórzeń. Więc może tak:
"Jeśli któryś z BG należy do KG, jego zwierzchnik może zlecić mu rekrutację Ssurt." Proste, prawda?;)

Tak, ale ja nie widzę powtórzenia w wersji oryginalnej. Ciekawe, kogo masz na myśli :-P?

członkinią Zgromadzenia (ang. the Confluence) - grupy zwalczającej wpływy zmiennokształtnych w Mieście Wspaniałości.
To mnie ciekawi i to bardzo. Gdzie znajdę info o tej organizacji? Na sesję by się przydało, rozumiesz.

Panie z Confluence (i ich łuskowaci protektorzy) są opisani w Dragons of Faerun.

Podsumowując, czytając pierwszą wersję Ssurt popadłem w zachwyt. Tu też mogę się zachwycać historią, osobowością, znajomościami itp...ale mechanika to już inna sprawa. Czemu PsiWar? Co takiego złego było w Psionie-egoiście z ciekawym zestawem mocy, że przyjąłeś do pracy tą...interesującą alternatywę? Hę? Bonusowe atuty?
Wersja oryginalna - dla ciekawskich :-)
By Ssurt'el była łatwiejsza do wykorzystania, postanowiliśmy obciąć jej poziom. Uznałem, że w takim razie lepiej by było zastąpić psiona psychowojem, by dać jej bardziej przydatne szermierzowi zdolności i ratować jej umiejętność zadania sporych obrażeń jednym, skrytobójczym ciosem (stąd prevenom weapon i greater psionic weapon). Jeżeli jednak ktoś jeszcze uzna, że nowa rozpiska jest gorsza, można zastąpić ją starą (no, może starą z trochę obciętymi poziomami).
Od odzwierciedlania podejścia do życia są umiejki ;-P

Chyba rozwiałem już wszystkie wątpliwości. Dzięki za komentarze i czekam na kolejne :)
30-09-2008 15:42
Brat_Draconius
    Draconius cierpliwy jest
Ocena:
0
i trzyma pazurzaste łapy za to by:
a)Ilustrację wykonała shadrani
b)By było owych prac więcej niż jedna

I chyba sam coś wreszcie naskrobię. I też będzie łuskowate...
01-10-2008 09:21

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.