» Recenzje » Sprawa Jontona

Sprawa Jontona

Sprawa Jontona
Zdegenerowane społeczeństwo zamknięte w kilkumilionowej kopule podzielone na frakcje w zależności od zamożności, na wpół zbuntowana sztuczna inteligencja, fanatycy religijni i wysoko rozwinięta technika – na pozór w omawianej powieści znajdziemy wszystko to, co potrzebne, żeby zaciekawić czytelnika Spróbujmy zatem odpowiedzieć na pytanie czy Tomaszowi Dziedzicowi w jego debiutanckiej powieści udała się ta niełatwa sztuka.

Ilustracja na okładce jest ciekawa, przyciąga uwagę, ale kiedy weźmiemy książkę do ręki możemy się zawieść  - objętość (jedyne 130 stron) sugeruje raczej nowelę, niż pełnoprawną powieść. Ale przejdźmy do meritum.

Świat się zmienił i poza Kopułą 144 nie istnieje w postaci jaką znamy. Bliżej nieokreślona katastrofa przyczyniła się do wymarcia wszystkich roślin i zwierząt – jednak karaluchom i szczurom nie udało się przeżyć człowieka. Niemalże wszystko produkuje się z drożdży, zaś konstrukt, w którym mieszka ocalała część ludzkości, został podzielony na siedem dystryktów – przy czym w zewnętrznym kręgu żyje elita, a im bliżej środka tym społeczeństwo uboższe i bardziej zdegenerowane.

Jonton Mart jest inspektorem CorpPolicji czwartego dystryktu. Pewnego dnia dostaje dziwne zadanie do wykonania - ma sprawdzić pewien adres w uboższym rejonie lecz nie otrzymuje żadnych innych wskazówek, ani informacji czego ma szukać. Sam przydział sprawy wydaje się być błędem szwankującego tego dnia systemu, ale pełen werwy inspektor zabiera się do pracy, przypominając sobie archaiczne książki o detektywach. Właśnie tutaj zaczyna się tytułowa Sprawa Jontona.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

O tym jak wygląda kopuła i życie w niej dowiadujemy się z dialogów Jontona i jego partnera. W zasadzie to z monologów, bo inspektor Mart sprawia wrażenie jakby pojawił się w kopule dzień wcześniej. Powoduje to niestety wrażenie sztuczności otaczającego nas świata, który niby istnieje wokół, ale nie widać w nim tętniącego życia. Same dialogi też nie należą do najlepszych - są suche, brak w nich wiarygodności – po prostu ludzie tak nie rozmawiają!

Postacie, a nie mamy ich tutaj wiele, są papierowe. Nie kierują nimi żadne motywacje - istnieją, jakby sama egzystencja była ich celem. Czytelnik nie może w żaden sposób się z nimi zżyć, dopingować im, ani choćby ich polubić. Akcja przez dwie trzecie książki prze do przodu w sposób banalny, a wszystko to oglądamy jak przez szklaną szybkę. Z tego właśnie powodu książkę przez większość czasu czyta się poprostu obojętnie. Dopiero ostatnie 20-30 stron zaczyna skłaniać czytelnika do refleksji, dialogi stają się wiarygodniejsze, a świat i bohaterowie nabierają życia. Niestety jest już za późno, bowiem zmęczenie lekturą zmusza do jak najszybszego skończenia powieści lub rzucenia jej w kąt.

Mimo wszystko Sprawa Jontona ma potencjał, gdyż jest tutaj ciekawy, choć może niekoniecznie odkrywczy, świat i pomysł. Brak w n jej jednak dopięcia wszystkiego na ostatni guzik przez co większą część czyta się z zupełną obojętnością, dopiero końcówka nabiera wiarygodności. Otwarte zakończenie może sugerować kontynuację lub podjęcie nieudanej próby wywołania  refleksji.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

W kolejnych utworach autor musi mocno popracować nad ożywieniem bohaterów i otaczającego ich świata. Dziedzic pisze w dość przystępny sposób, ale  książka zwyczajnie od siebie odpycha. Po lekturze, a także w jej trakcie nie odczuwa się żadnych emocji.

Sprawa Jontona na pewno nie jest książką dobrą. Jeśli Dziedzic chce wciąż zajmować się pisaniem musi mocno popracować nad wieloma elementami, które czynią książkę ciekawą. Drzemiący w nim potencjał powinien zostać obudzony, pytanie tylko czy to się uda?

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
4.0
Ocena recenzenta
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Sprawa Jontona
Autor: Tomasz Dziedzic
Wydawca: Novae Res
Data wydania: wrzesień 2015
Liczba stron: 134
Oprawa: miękka
Cena: 23 zł

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.