» Recenzje » Śpiewnik domowy

Śpiewnik domowy

Śpiewnik domowy
W roku 2019 wypadają 200 urodziny Stanisława Moniuszki i z tego tytułu Teatr Wielki-Opera Narodowa postanowił stworzyć grę Śpiewnik domowy, w której zostały zaprezentowane pieśni kompozytora. 

Karol Madaj – projektant gry – tworzy gry proste, przy których nawet doświadczeni gracze się nie nudzą. Autor jest znany przede wszystkim z takich tytułów jak: OjczystyMiś Wojtek, 111, Letnisko, Kolejka, Ogonek. Natomiast Roman Kucharski (Black & White, Niepodległa, Statki, Łupy, KościotrupyStronghold) stworzył grafiki, które cieszą oko, są przyjazne (na pewno dla dzieci) i przypominają te, które można spotkać w ilustrowanych książkach z bajkami. Aplikację zaprogramował Jan Madejski, który ma na swoim koncie kilka udanych dzieł (BazyliszekKról PopielNiepodległa). Od razu można zauważyć, że z programem poradziłoby sobie nawet małe dziecko. Wszystko wiadomo, co i jak. Śpiewnik domowy jest wyjątkowy, ponieważ gracze mają za zadanie wskazać ilustrację, do której nawiązuje pieśń odtwarzana z telefonu lub z komputera.

Co Moniuszce w duszy gra?

Śpiewnik domowy to edukacyjno-muzyczna gra, podczas której zapoznamy się z pieśniami Stanisława Moniuszki. Tytuł ten przeznaczony jest dla 2-8 graczy w wieku od 4 lat, a czas rozgrywki mieści się w 10-30 minutach. W pudełku znajdziemy 24 karty z symbolami, 24 karty z ilustracjami (tytuły pieśni) i instrukcję. Oprócz tych elementów musimy jeszcze pobrać aplikację z tej strony. Niby mało tych komponentów, ale nie tak do końca. Grubość kart jest w sam raz – szczególnie dla dzieci, ciężej je zniszczyć – kolorystyka jest żywa, a ilustracje czytelne. 

Zabawa muzyką

Przebieg zabawy jest bardzo prosty. Mamy 3 warianty rozgrywki, które zostały dostosowane do wieku graczy. Pierwszym jest Zgadywanka, która polega na przyjrzeniu się obrazkom na kartach podczas wsłuchiwania się w pieśń, podczas której pojawi się słowo nawiązujące do konkretnego obrazka. W nagrodę za poprawną odpowiedź gracz otrzymuje kartę, a program obsługuje osoba z przeciwnej drużyny. Ten uczestnik na samym początku w tajemnicy wybiera symbol, którego użyje na aplikacji. Gra kończy się po dobraniu ostatniej ilustracji ze stosu. Zwycięzcą zostanie gracz, który uzbiera najwięcej kart. 

Drugą grą jest Memory. Tutaj raczej za dużo nie ma co tłumaczyć: tasujemy dwa rodzaje kart, rozkładamy je zakryte i staramy się odszukać pary. Możemy je po prostu wskazać lub skorzystać z aplikacji. Kiedy uda się znaleźć dwa pasujące do siebie obrazki, to w nagrodę odkrywamy kolejną parę. 

Trzecią dostępną zabawą jest Jaka to pieśń?. Sama nazwa kojarzy się od razu ze znanym teleturniejem Jaka to melodia?. W tym wariancie mamy dostępne tylko karty z ilustracjami, którymi zajmować się będzie jeden z graczy (również obsługa aplikacji należy do tej osoby). Wyłożony jest także symbol czerwonego przycisku, który posłuży uczestnikom przy wskazywaniu prawidłowej odpowiedzi. Gracz obsługujący stos obrazków podgląda w ukryciu wierzchnią kartę i puszcza pieśń do niej pasującą, a inni wsłuchują się w nią i starają się zgadnąć, co może widnieć na zasłoniętej ilustracji. Jeśli się uda, to dostają kartę, a jeśli nie – jedna jest im odbierana, o ile jakikolwiek posiadają.

Piękne pieśni Moniuszki

Śpiewnik domowy to dobra pozycja, zarówno pod względem edukacyjnym, jak i rozrywkowym. Zasady są banalnie proste, także nie trzeba za dużo tłumaczyć, dzięki czemu partie przebiegają bez żadnych dłuższych przerw. Podczas rozgrywek nie wystarczy wyśmienity słuch, ale liczy się także dobry refleks, żeby pierwszemu złapać kartę z właściwym rysunkiem. Gra jest dynamiczna i wyzwala sporo pozytywnych emocji. Jednakże po trzeciej, czwartej rundzie trochę one słabną, gdyż już po sekundzie padała prawidłowa odpowiedź. Każdy zdążył zaznajomić się ze wszystkimi pieśniami i znało się je na pamięć. Ale to w niczym nie przeszkadza, zabawa i tak toczy się bardzo przyjemnie. 

Według instrukcji maksymalna liczba graczy to 8 osób, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zwiększyć tę grupę i spróbować sił w większym gronie. Na pewno zabawa będzie o wiele lepiej przebiegać niż w duecie. W tym składzie nie ma żadnej rywalizacji, gdyż jeden gracz musi obsługiwać aplikację i nie bierze on udziału w rozgrywce. Także jak już mamy zasiąść do tego tytułu, to najlepiej w gronie minimum 3-4 osób. 

Śpiewnik domowy da się lubić, ale tylko raz na jakiś czas. Partie były szybkie, emocji co nie miara, a dla dzieci nowością było to, że mogły zapoznać się z innym rodzajem muzyki (arią). Jeżeli chcemy właśnie, żeby młodsze pokolenie zapoznało się z twórczością Stanisława Moniuszki, to ten tytuł jest w sam raz na taką naukę. 

Plusy: 

  • aspekt edukacyjny 
  • proste zasady 
  • ładne grafiki 
  • szybkie rozgrywki 
  • aplikacja łatwa w obsłudze 
  • dobra regrywalność 
  • działa dobrze dopiero od 3-4 graczy 

Minusy: 

  • jedna osoba przydzielona do obsługi aplikacji i stosu kart 
  • po 3-4 partiach zna się już prawie wszystkie pieśni 
  • słaba w duecie

 

Dziękujemy Teatrowi Wielkiemu – Operze Narodowej za przekazanie egzemplarza do recenzji. 

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
7.0
Ocena recenzenta
7
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie grają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: Śpiewnik domowy
Seria wydawnicza: Stanisław Moniuszko, Śpiewnik domowy
Typ gry: familijna
Projektant: Karol Madaj
Wydawca polski: Teatr Wielki – Opera Narodowa
Data wydania polskiego: 2019
Liczba graczy: od 2 do 8
Wiek graczy: od 4 lat
Cena: 28,00 zł



Czytaj również

Stanisław Moniuszko
U prząśniczki siedzą...
- recenzja
Ojczysty
Hajs na propsie, mocium panie?
- recenzja
Miś Wojtek
Pomocny miś
- recenzja
7. W obronie Lwowa
O bolszewikach i lotnikach
- recenzja
Reglamentacja. Gra na kartki
Z kamerą wśród pudeł #35
111
111
Ogłaszam alarm dla miasta Warszawy!
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.