» Blog » Sobota pozytywnie - Narracje w kulturze popularnej
09-10-2010 14:02

Sobota pozytywnie - Narracje w kulturze popularnej

W działach: na bieżąco, rozmyślania | Odsłony: 6

Sobota pozytywnie - Narracje w kulturze popularnej
Choć spieszący zarejestrować się na dręczące mnie zajęcia (poprzednie, z których się wyrejestrowałem, zostawiały mnie intelektualne lata świetlne w tyle), znalazłem dziś chwilę czasu, by wpaść na wyczekiwaną konferencję "Narracje w kulturze popularnej". Właściwie chodziło mi tylko o odczyt Staszka 'Scobina' - dobrze znam jego artykuły z poltera i szczerze podziwiam go za zdolności w swoim psychologiczno-polonistycznym fachu. Przy okazji jednak załapałem się na parę innych wystąpień i nie żałuję. Sala Senatu była mała, a ludzi jeszcze mniej. Gdyby wziąć to pod uwagę, nie byłoby o czym pisać, tak kameralna była to konferencja (przynajmniej, kiedy tam wpadałem). Udało mi się trafić na parę bardziej interesujących odczytów i parę takich, które nie dość, że niczego nowego nie przedstawiały, to jeszcze były w swej naturze po prostu kompilatorskie (jak "Historia alternatywna jako baza scenariuszy gier komputerowych" dra Bienia). Żeby było zabawniej, najbardziej interesujące wydały mi się dwa ostatnie, na których zdążyłem być - czy to ze względu na poranną atmosferę, czy dlatego, że poruszały kwestię gier fabularnych, nie sposób ustalić. "Współczesne teorie gier fabularnych a krytycznoliterackie teorie narracji" Sławka Króla zaciekawiły mnie z paru względów: - primo, wyjaśniły nieobytym, co to jest RPG (kiedy doktor pyta "to chodzi o te gadane?", domyślam się, że nie ma zbytnio o zabawie pojęcia) - secundo, Król jest z UW (a propos uczelnianego patriotyzmu, poza tym - chodzi na Anglistykę i jego wiedza w kwestii literaturoznawczej zupełnie mnie zaskoczyła) - w końcu najważniejsze, tetrio, kładły duży nacisk na Założenie (bodajże tak nazwał to Sławek - chodzi o motyw, temat, clue utworu, którą ciężko mi tu i teraz zdefiniować) i powiązania teorii RPG z teorią literatury właśnie na poziomie narracji Nie było to wprawdzie nic zupełnie nowego, ale było znakomicie przedstawione. No i Sławek nie mówił tak denerwującym, monotonnym głosem, jak panowie doktorowie. Jak mogłem się spodziewać, w moje gusta trafiło też bardzo wystąpienie "O psychologicznej narracyjności gier fabularnych (i całej kultury popularnej)" Staszka Krawczyka, mimo iż odbiegała od problematyki literaturoznawczej. Z tego, co zrozumiałem*, Staszek przedstawił parę bardzo ciekawych teorii, o których nie miałem pojęcia, dotyczących narracyjności (nie wiem, czy to termin Scobina, czy podkradł on go komuś - skleroza) i przeróżnych aspektów oraz zależności, jej dotyczącej. Wykładzik był dodatkowo poparty ankietą, która w porównaniu z eksperymentem innej badaczki daje zaskakujące wnioski (między innymi podbudowało mnie, że ani moje małe, trzyletnie doświadczenie z RPG, ani niewielkie zaangażowanie w imprezy związane z tematyką ze względu na brak finansów nie robią ze mnie w żadnym stopniu kogoś o niższych preferencjach w stosunku do owej narracyjności :P). Oczywiście to, co tu opisuję, to tylko moje odczucia, strasznie enigmatyczne, jeśli chodzi o treść scobinowego odczytu, więc po szczegóły odsyłam do samego Krawczyka. Wystąpienie Staszka wydało mi się najciekawsze - nie czytał z kartki, cały czas stał, mówił bardzo ciekawie i bez sztywnej, naukowej maniery oraz poruszał rzeczy faktycznie odkrywcze (jak na moją, ubogą erudycję). Nie zdążyłem podać dłoni, bo robiła się do niego kolejka, a ja spieszyłem się do Biblioteki, ale nie omieszkam wysępić powerpointowej pomocy do przemówienia (albo i całej pracy, jeśli się uda). Pozdrawiam i nabijam się serdecznie ze wszystkich, którzy przegapili ciekawą konferencyjkę Khil
  • - ze zrozumieniem bowiem czasem były problemy; moja wiedza psychologiczna ogranicza się do szczątkowych informacji z niektórych artykułów oraz danych powszechnie dostępnych, tak więc nie wyrasta pewnie wiele ponad poziom psycholożek z kolorowych czasopism

Komentarze


Jade Elenne
   
Ocena:
0
Wiele razy byłam już na Staszkowych prelekcjach, ale zawsze jestem pod wrażeniem i jego erudycji, i dobrego przygotowania. Co do konferencji, rozczarowało mnie wystąpienie Kochanowicza - niezbyt ciekawe i bardzo słabo prowadzone. Pozytywne wrażenia zrobił za to Król.

Khil - i wszyscy inni - jutro będzie okazja pogadać ze Staszkiem i wypytać go o wszystko, a przy okazji pointegrować się polterowo;)

Odezwij się na pw albo gg, to podam adres i szczegóły jutrzejszego afterparty o szumnej nazwie "Herbatka u Jade".
09-10-2010 18:42
Scobin
   
Ocena:
0
Hej!


Co do wypowiedzi "to chodzi o te gadane?", to wydaje mi się, że to akurat mówił Bartek Fabiszewski [który jest magistrem, ale mniejsza o to :-)]. Ponieważ on całkiem nieźle zna się na praktycznej stronie RPG (m.in. jest członkiem grupy Lans Macabre i opiekunem na obozach Oriona), przypuszczam, że wtedy trochę posłużył się skrótem myślowym, a trochę po prostu żartował. Ale nie będę się upierał przy tym, że to właśnie on powiedział. ;-)

Poza tym – dzięki za dobre słowa i cieszę się, że byłeś na konferencji. Szkoda, że się nie spotkaliśmy twarzą w twarz, ale pewnie w Warszawie będzie jeszcze okazja. :-) W moim referacie było jednak parę zbytnich uproszczeń (słusznie mi je wytknięto w późniejszej dyskusji), ale w wersji drukowanej postaram się je wyprostować. Natomiast co do pliku z prezentacją, to chętnie prześlę, uśmiechnij się do mnie tylko proszę e-mailem. :-)


Pozdrawiam!
S.K.


PS. "Krawczyka", "Krawczyka". Ale bez obaw, nie Ty pierwszy i nie ostatni! ;-)

PPS. Olu, zrehabilituję trochę p. dr. Kochanowicza: faktycznie jego wystąpienie wydawało mi się trochę mało przekonujące, ale za to później bardzo celnie wypunktował kilka słabych punktów w mojej prezentacji, a w kuluarach okazał się niebanalnie oczytanym i wcale sympatycznym rozmówcą. :-)
09-10-2010 18:59
Khil
   
Ocena:
+1
Już poprawione! :P
14-10-2010 19:02

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.