Sid Meier's Civilization

Recenzja gry

Autor: Norbert 'dobrydzem' Skarus

Sid Meier's Civilization
Eagle Games, znane graczom z wydania takich tytułów jak Age of Mithology czy Railroad Tycoon, tym razem przedstawiło nam papierową konwersję jednego z najbardziej znanych "symulatorów" budowy imperium. Mowa oczywiście o Civilization. Szczerze mówiąc podszedłem do tego tytułu z dużą dozą niepewności. Obawiałem się, że twórcy w zbyt dużym stopniu uproszczą rozgrywkę w porównaniu z jej komputerowym odpowiednikiem.

Zawartość pudełka jest jak najbardziej standardowa, zarówno pod względem obfitości jak i wykonania. Każdy żeton i karta zostały opatrzone obrazkiem, który nie jest ani zachwycający ani odpychający, ot – zwykły. Jednostki oraz miasta wykonane z twardego plastiku wyglądają bardzo przyzwoicie, widać też na nich wiele szczegółów, które mile cieszą oko.

Instrukcja do gry została podzielona na dwie części – zasady podstawowe i zaawansowane. Te pierwsze w maksymalny sposób upraszczają rozgrywkę pozbawiając ją jakichkolwiek elementów złożoności. Dlatego też polecam rozpoczęcie gry od zasad rozszerzonych, liczne przykłady świetnie ilustrują wszystkie zasady i możliwe niejasności. W grze może uczestniczyć maksymalnie sześciu graczy, z których każdy ma za zadanie wynieść swoje raczkujące plemię na szczyt militarnej, dyplomatycznej lub naukowej potęgi. W zależności od tego, który z ww. celów wybierzemy, w taki sposób będą liczone punkty zwycięstwa. Gracz posiadający ich największą liczbę wygrywa.

Oczywiście papierowa konwersja wymagała pewnych uproszczeń względem swojego komputerowego pierwowzoru. Z rzeczy, których nie zabrakło - wynalazki, cuda, rozbudowa miast, budowanie w nich różnego rodzaju ulepszeń, handel, wojny i wiele innych. Nie wszystkie z tych elementów są identyczne jak w komputerowym "civie". Dla przykładu, w chwili gdy jakikolwiek gracz odkryje technologię, a dokonuje się tego tylko za pomocą nakładów finansowych, profity z niej płynące stają się automatycznie dostępne dla wszystkich. Dodatkowo, każdy taki wynalazek oprócz oczywistych plusów daje wynalazcy jakiś dodatkowy bonus. Każda technologia posiada inny, ale ogólnie rzecz biorąc bonusy te dzielą się na: darmową jednostkę/ulepszenie/cud lub efekt stały (na przykład zmniejszenie kosztu badań w danej erze). Ulepszenia budowane w miastach dzielą się na dwie główne grupy: dające szczęście lub produktywność - przekłada się to na zwiększenie ilości dochodów. Wszystkie technologie zostały podzielone na cztery ery – starożytność, średniowiecze, rewolucja przemysłowa i współczesność. Trzeba jeszcze nadmienić, że żaden gracz nie może posiadać więcej niż jednej sztuki tego samego budynku.

Teraz kilka mniej lub bardziej irytujących spraw. W walce zastosowano zasadę rzutu k6 plus modyfikatory wynikające z zależności - papier-nożyce-kamień i technologii. Niestety to rozwiązanie wprowadza zbyt dużą losowość do wyników starć. Taki system rozstrzygania pojedynków powoduje, że gracz posiadający znaczną przewagę liczebną, nie może być pewien zwycięstwa nad teoretycznie mniejszą armią. Inny, równie irytujący błąd jest związany z wzajemnym wypieraniem się miejskich ulepszeń. Nie byłoby w tym nic złego ani dziwnego gdyby nie fakt, że ten same budynki według swoich kart mogą być wypierane przez dwa inne, zupełnie od siebie różne, ulepszone odpowiedniki. Przez to niedociągnięcie dochodzi czasem do sytuacji, w której jeden gracz traci dużo więcej niż inny gdyż wybrał inną kartę tego samego ulepszenia. Kolejnym mankamentem papierowej Civilization jest czas gry. Rozgrywka może ciągnąć się wręcz w nieskończoność.

Mimo tych irytujących błędów ciągłe pertraktacje handlowe i polityczne przynoszą nie lada satysfakcję. Nieustanne obmyślanie wojennej strategii, w zależności od nowych technologii i posunięć innych graczy, daje bardzo dużo radości. Sama gra sugeruje, aby wbijać nóż w plecy sprzymierzeńcom jeśli jest to konieczne. Biorąc pod uwagę nieszczęsne minusy i wspomniane zalety, gra jest dość miodna i jedyne, co tę miodność trochę przyćmiewa to wcześniej wspomniany czas rozgrywki. Reasumując, gra jest przeznaczona raczej dla fanów jej komputerowego odpowiednika. Żaden element Civilization nie świeci specjalnym blaskiem wśród innych ekonomiczno-strategicznych tytułów. Liczne niedociągnięcia, a ponadto wysoka cena sprawiają, że gra nie jest warta zbytniego zachodu.