14-11-2011 12:11
Scenariusz "Przekleta Jura"
Odsłony: 12
Chciałbym z tego miejsca zabrać głos na temat mojego scenariusz „Przeklęta Jura”
Bardzo dużo głosów krytycznych podniosło się z racji moich niedociągnięć i błędów. Chciałbym z tego miejsca wszystkich serdecznie przeprosić za to, ze nie szanowałem Jury i was drodzy forumowicze.
Wiem mój błąd za ortografy, brak korekty etc. Rzeczywiście wygląda to na prace 14 latka.
Jednak chciałbym napisać o scenariuszu i moim pomyśle.
Chciałbym wam powiedzieć, że jestem MG od kilkunastu już lat. Mam większe lub mniejsze osiągnięcia w tej dziedzinie, a z mitami jestem od początku. Mam pierwszą edycje podręcznika i na niej oraz dodatku opierałem się pisząc scenariusz.
Chciałem w nim naświetlić i przybliżyć tylko szkielet, trzon opowieść, a pozostawić doświadczonym MG ( co oczywiście napisałem na początku scenariusza) dopasowanie sobie drużyny i wszystkich zdarzeń pod siebie i graczy.
Mógłbym naładować tekstami, tabelkami, kostkologią cały scenariusz, skupiając się na każdej minucie wydarzeń. Jednak uważałem, że najwartościowszy scenariusz jest wtedy gdy MG włoży w jego przygotowanie i odtworzenie odpowiednią pracę.
Pamiętam ze swojego doświadczenia, że w śp. Magii i Mieczu były gotowe scenariusze do np. Kryształów Czasu. Gdy odtwarzałem je bezpośrednio z czasopisma sesje wypadały blado i tandetnie. Dopiero po przeróbce, po dopasowaniu wszystkich elementów do mojej drużyny scenariusz był dobry i fajnie się działo.
Poza tym niechcący osiągnąłem niezamierzony cel. Jeżeli ktokolwiek przeczyta mój scenariusz i stwierdzi, że przecież On lepiej by napisał. Zrobi to i za parę lat wszyscy będziemy go znali to misje uważam za zaliczoną. :)).
Pozdrawiam wszystkich.
Bardzo dużo głosów krytycznych podniosło się z racji moich niedociągnięć i błędów. Chciałbym z tego miejsca wszystkich serdecznie przeprosić za to, ze nie szanowałem Jury i was drodzy forumowicze.
Wiem mój błąd za ortografy, brak korekty etc. Rzeczywiście wygląda to na prace 14 latka.
Jednak chciałbym napisać o scenariuszu i moim pomyśle.
Chciałbym wam powiedzieć, że jestem MG od kilkunastu już lat. Mam większe lub mniejsze osiągnięcia w tej dziedzinie, a z mitami jestem od początku. Mam pierwszą edycje podręcznika i na niej oraz dodatku opierałem się pisząc scenariusz.
Chciałem w nim naświetlić i przybliżyć tylko szkielet, trzon opowieść, a pozostawić doświadczonym MG ( co oczywiście napisałem na początku scenariusza) dopasowanie sobie drużyny i wszystkich zdarzeń pod siebie i graczy.
Mógłbym naładować tekstami, tabelkami, kostkologią cały scenariusz, skupiając się na każdej minucie wydarzeń. Jednak uważałem, że najwartościowszy scenariusz jest wtedy gdy MG włoży w jego przygotowanie i odtworzenie odpowiednią pracę.
Pamiętam ze swojego doświadczenia, że w śp. Magii i Mieczu były gotowe scenariusze do np. Kryształów Czasu. Gdy odtwarzałem je bezpośrednio z czasopisma sesje wypadały blado i tandetnie. Dopiero po przeróbce, po dopasowaniu wszystkich elementów do mojej drużyny scenariusz był dobry i fajnie się działo.
Poza tym niechcący osiągnąłem niezamierzony cel. Jeżeli ktokolwiek przeczyta mój scenariusz i stwierdzi, że przecież On lepiej by napisał. Zrobi to i za parę lat wszyscy będziemy go znali to misje uważam za zaliczoną. :)).
Pozdrawiam wszystkich.