10-12-2010 21:29
Sanderson - Way of Kings - wrażenia z lektury
Odsłony: 19
Nie napiszę recenzji, bo nie umiem pisać recenzji.
Dziś skończyłam czytać (zakupione za Wielką Wodą). Jest to szeroko pojęte fantasy (nie ma elfów, krasnali, rangerów i fireballa, ale jest magia), raczej high, ale bardzo logiczne i, jak się w nie wczytać, wiarygodne. Zresztą Sanderson jest, moim zdaniem, twórcą najbardziej wiarygodnych, a przy tym bardzo oryginalnych settingów. Klimat raczej mroczny - zagłada świata na horyzoncie i momenty pesymizmu i błota w fabule, ale Jesienna Gawęda to to nie jest. Powiedziałabym, że klimat podobny do Malazańskiej Księgi poległych, tylko historia świata dużo krótsza.
Pierwsze wrażenie - tysiąc stron miodności. No dobra, porównując z Mistbornem są minimalne dłużyzny, ale za to więcej Sandersonowego metaplotu. Poza tym dynamiczne walki, magia, zakręcony świat, spoilery, poprzekręcana historia, intrygi, Hoid, zagadki, dobrze napisane postaci... czyli to, co u Sandersona lubię. I obrazki jako bonus. Krótko mówiąc - książka jest świetna! Aczkolwiek byłabym ostrożna z polecaniem tego osobom, które z czymś podobnym (inne książki tego autora, Malazańska, większa ilość Koła Czasu itp.) nie miały wcześniej do czynienia, bo nietypowość świata może trochę przytłoczyć.
Way of Kings jest pierwszym tomem cyklu Stormlight Archive (kolejny ma wyjść za około rok), ale większość wątków zostaje przynajmniej trochę zamknięta. Nie wiem, czy i kiedy wyjdzie po polsku, i tak wolę Sandersona czytać w oryginale.
[bLlinki[/b]
Prolog do cyklu
Prolog do powieści
Linki do większej ilości darmowych rozdziałów, ale wymagające rejestracji na stronie wydawnictwa
Dziś skończyłam czytać (zakupione za Wielką Wodą). Jest to szeroko pojęte fantasy (nie ma elfów, krasnali, rangerów i fireballa, ale jest magia), raczej high, ale bardzo logiczne i, jak się w nie wczytać, wiarygodne. Zresztą Sanderson jest, moim zdaniem, twórcą najbardziej wiarygodnych, a przy tym bardzo oryginalnych settingów. Klimat raczej mroczny - zagłada świata na horyzoncie i momenty pesymizmu i błota w fabule, ale Jesienna Gawęda to to nie jest. Powiedziałabym, że klimat podobny do Malazańskiej Księgi poległych, tylko historia świata dużo krótsza.
Pierwsze wrażenie - tysiąc stron miodności. No dobra, porównując z Mistbornem są minimalne dłużyzny, ale za to więcej Sandersonowego metaplotu. Poza tym dynamiczne walki, magia, zakręcony świat, spoilery, poprzekręcana historia, intrygi, Hoid, zagadki, dobrze napisane postaci... czyli to, co u Sandersona lubię. I obrazki jako bonus. Krótko mówiąc - książka jest świetna! Aczkolwiek byłabym ostrożna z polecaniem tego osobom, które z czymś podobnym (inne książki tego autora, Malazańska, większa ilość Koła Czasu itp.) nie miały wcześniej do czynienia, bo nietypowość świata może trochę przytłoczyć.
Way of Kings jest pierwszym tomem cyklu Stormlight Archive (kolejny ma wyjść za około rok), ale większość wątków zostaje przynajmniej trochę zamknięta. Nie wiem, czy i kiedy wyjdzie po polsku, i tak wolę Sandersona czytać w oryginale.
[bLlinki[/b]
Prolog do cyklu
Prolog do powieści
Linki do większej ilości darmowych rozdziałów, ale wymagające rejestracji na stronie wydawnictwa