06-04-2010 01:02
Saga Endera
W działach: książki | Odsłony: 6
Ta notka będzie nieco inna niż te, które do tej pory tu napisałam. Raz że nie bardzo mam dziś siłę się rozpisywać i analizować dopiero co przeczytany tekst ( wciąż jestem 'na gorąco' po lekturze, przez co tracę na obiektywizmie i zyskuję na chaotyczności), a dwa że baaaardzo bym chciała żeby rozwinęła się tu może jakaś wymiana zdań w komentarzach. Zdaje się ze jestem spragniona opinii innych...
Sama jestem dopiero w połowie czterotomowej sagi, ale polecam bo warto. Warto 'lepiej' i warto 'inaczej' niż wszystkie te książki, które do tej pory czytałam i które tak mi się podobały. Właśnie skończyłam Mówcę Umarłych. Jestem pod TAKIM wrażeniem. Bałam się że to już nie będzie to co w Grze. Faktycznie nie było. Ale było równie dobrze. Uwielbiam Endera i uwielbiam sposób w jakim Card opowiada. Jest naprawdę świetnym autorem, dobrym pisarzem, profesjonalistą w swym fachu. Potrafi zaczarować, potrafi stworzyć świat jednocześnie obcy i nierealny, a przy tym brutalnie rzeczywisty, namacalny, dający się pojąć pomimo swojej niezwykłości. I tacy są jego bohaterowie. Budowani od początku, konsekwentnie i prawdziwie. Z łatwością można się zanurzyć w tym tekście, wciągnąć w opowieść, przeżywać ją i rozterki każdego z bohaterów z osobna. Być tam. Zżyć się z nimi i z tym co ich otacza.
Bardzo proszę o wypowiedź każdego kto czytał choć jedną z książek z sagi. Zależy mi też na opiniach tych którzy mieli w rękach Sagę Cienia - historię niejako równoległą z Sagą Endera i z nią powiązaną. Jeszcze nie miałam okazji się z nią zapoznać i bardzo bym chciała dowiedzieć się co o niej myślą ci co już przeczytali.
Tym którzy nie czytali żadnej z Sag polecam. To obowiązkowa pozycja. Nie tylko dla fanów gatunku.
Sama jestem dopiero w połowie czterotomowej sagi, ale polecam bo warto. Warto 'lepiej' i warto 'inaczej' niż wszystkie te książki, które do tej pory czytałam i które tak mi się podobały. Właśnie skończyłam Mówcę Umarłych. Jestem pod TAKIM wrażeniem. Bałam się że to już nie będzie to co w Grze. Faktycznie nie było. Ale było równie dobrze. Uwielbiam Endera i uwielbiam sposób w jakim Card opowiada. Jest naprawdę świetnym autorem, dobrym pisarzem, profesjonalistą w swym fachu. Potrafi zaczarować, potrafi stworzyć świat jednocześnie obcy i nierealny, a przy tym brutalnie rzeczywisty, namacalny, dający się pojąć pomimo swojej niezwykłości. I tacy są jego bohaterowie. Budowani od początku, konsekwentnie i prawdziwie. Z łatwością można się zanurzyć w tym tekście, wciągnąć w opowieść, przeżywać ją i rozterki każdego z bohaterów z osobna. Być tam. Zżyć się z nimi i z tym co ich otacza.
Bardzo proszę o wypowiedź każdego kto czytał choć jedną z książek z sagi. Zależy mi też na opiniach tych którzy mieli w rękach Sagę Cienia - historię niejako równoległą z Sagą Endera i z nią powiązaną. Jeszcze nie miałam okazji się z nią zapoznać i bardzo bym chciała dowiedzieć się co o niej myślą ci co już przeczytali.
Tym którzy nie czytali żadnej z Sag polecam. To obowiązkowa pozycja. Nie tylko dla fanów gatunku.