» Recenzje » Rubieże - recenzja

Rubieże - recenzja


wersja do druku

Korzenie opowieści

Redakcja: Bartłomiej 'baczko' Łopatka

Rubieże - recenzja
Zamykającymi cykl o Dobrze Skonstruowanym Mieście Rubieżami Jeffrey Ford zaprzecza niepisanej zasadzie, która mówi, że to zazwyczaj pierwszy tom jest najlepszy. Wiąże się to oczywiście ze świeżością pomysłu, niemożliwą do powtórzenia w przypadku kontynuacji, w której zazwyczaj nie ma mowy o zachwycie oryginalnym światem i rządzącymi nim zasadami. Co więcej, zdawać by się mogło, że owa reguła w największym stopniu winna odnosić się właśnie do dzieł pokroju Fordowskiej trylogii, w której autor balansuje na granicy fantasy i New Weirdu. Więc jak to możliwe, że ostatnia odsłona serii przewyższa poprzednie? Odpowiedź jest prosta − to nie kolorowa scenografia świadczy o wartości dzieł Amerykanina.

W ostatniej odsłonie przygód byłego fizjonomisty Cleya, postanawia on wyruszyć w głąb tytułowych Rubieży, aby odpokutować grzechy przeszłości. W czasie wędrówki, w której towarzyszy mu pies Wood, protagoniście przyjdzie w dwójnasób zmierzyć się z demonami − zarówno tymi materialnymi, dla których owa dzika kraina jest domem, jak i mieszkającymi w nim samym, groźniejszymi, bo nie dającymi uciszyć się za pomocą strzelby. Relację z tej podróży zdaje nam Misrix – chcący żyć jak człowiek demon, który w narkotycznych wizjach po zażyciu Czystego Piękna jest w stanie odtworzyć drogę swojego przyjaciela przez dzikie ostępy. Jednocześnie sam walczy o akceptację mieszkańców Wenau, niegdysiejszych sąsiadów Cleya, których obecność fizjonomisty najpierw naraziła na niebezpieczeństwo, a potem uratowała przed tragedią.

Mamy więc w Rubieżach dwa diametralnie różne wątki. Historia Misrixa jest bardzo współczesna w wymowie, chociaż może należałoby powiedzieć: uniwersalna. To opowieść o odmienności, o tym, co czyni nas ludźmi, o nie ocenianiu niczego po pozorach, ale także o przeznaczeniu. Z wyglądu demon, w sercu bardziej ludzki niż niejeden człowiek, potworny syn Drachtona Nadolnego ma nam pokazać, że jesteśmy kowalami własnego losu i nic, nawet to kim się urodziliśmy, nie determinuje naszego życia.

Zupełnie inna jest opowieść o wędrówce Cleya, z pozoru wyglądająca jak kolejna wariacja questu. Jednakże Ford nie nawiązuje do klasyki fantastyki, lecz do fundamentów literatury, czegoś, co można nazwać "pierwotnymi opowieściami". Tę historię czyta się jak mit, legendę, zawiera ducha opowiadanych wieczorami czy przy ognisku przygód wielkich bohaterów, z tym, że jest bardziej gorzka w wymowie, bo i były fizjonomista nie jest herosem, i finał jego historii trudno uznać za happy end. Ford nawiązuje w niej do samej natury opowieści, ustami bohaterów niekiedy wprost objaśniając jej mechanizmy; dużo także w Rubieżach, podobnie zresztą jak i w całym cyklu, odwołań do religii chrześcijańskiej, pod koniec powieści przywoływanej wprost.

Ogromny wpływ na wspomnianą wyżej atmosferę niezwykłej opowieści ma styl Forda – autor jest bardzo oszczędny w słowa, ale przez to nie mniej elokwentny. Amerykanina stawiam w jednym szeregu z takimi mistrzami pióra, jak McCarthy, z którym łączy go zwięzłość wypowiedzi (aczkolwiek autor Drogi jest jeszcze bardziej lakoniczny), Rushdie czy John Crowley. I chociaż warsztat dwóch ostatnich wydaje się być bogatszy, twórca Dobrze Skonstruowanego Miasta w równym stopniu, choć inaczej, potrafi pobudzać naszą wyobraźnię. Dowodem na jego zręczność jest budowanie relacji Cleya z… psem. W powieści Wood, choć nie wypowiada ani jednego słowa, jest równorzędnym bohaterem, od początku budzi naszą sympatię i wzrusza swoim oddaniem.

Rubieże stanowią ukoronowanie jednego z najlepszych znanych mi cykli, i to nie tylko w obrębie fantastyki, ale literatury w ogóle. Bo siłą prozy Forda jest to, że swoim poziomem przełamuje gatunkowe ograniczenia, zupełnie jak Małe, duże wspomnianego wyżej Crowleya czy Sto lat samotności Márqueza. Książka najwyższej próby.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
10.0
Ocena recenzenta
8.75
Ocena użytkowników
Średnia z 4 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Rubieże (The Beyond)
Cykl: Cley
Tom: 3
Autor: Jeffrey Ford
Tłumaczenie: Martyna Plisenko
Wydawca: Solaris
Miejsce wydania: Stawiguda
Data wydania: 20 stycznia 2010
Liczba stron: 262
Oprawa: miękka
Format: 125×195 mm
Seria wydawnicza: Rubieże
ISBN-13: 978-83-7590-008-8
Cena: 32,90 zł



Czytaj również

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.