» Sesja » Poradnik MG » Robimy imprezę!

Robimy imprezę!


wersja do druku

Robimy imprezę!
No, wjeżdżacie do miasta i jest jarmark. Na rynku zbierają się ludzie, są organizowane różne konkursy i zabawy, i właśnie.. Co? Jakie są konkursy? Eee... No, na przykład.. Na przykład siłowanie się na rękę i… i tańce są… Eee... I podchodzi facet w czarnym płaszczu i mówi, że ma dla was robotę.

Oj, ileż razy słyszałem podobne teksty! A przecież wszelkiego rodzaju jarmarki, ludowe święta, targi kipią życiem, radością; pozwalają choć na chwilę oderwać się od Mrocznej Rzeczywistości, stracić rachubę czasu wśród tańca, muzyki, i młodego wina… Tymczasem na sesjach wszystko to wygląda tak niesamowicie papierowo i szaro jak andrzejki w domu spokojnej starości.

A zatem, moi drodzy, wyruszam na kolejną krucjatę, zbrojny jeno w pomysłów wór i rozklekotaną klawiaturę! Kierunek – ku spontanicznej radości, szalonej zabawie i pijackim burdom! Dajmy choć raz graczom odpocząć – niech poczują się jak na dyskotece w strażackiej remizie!

Przed Wami – lista elementów, które mogą wzbogacić pojawiające się na Waszych sesjach świętom. Pomysły czerpałem z mojej skromnej wiedzy na temat historii, obyczajów wiejskich i miejskich, obserwacji własnych. Przejdźmy zatem do meritum: o czym powinieneś pomyśleć, MG, zanim rozpoczniesz sesję?

1. Przyczyna
Żeby zacząć się bawić – trzeba mieć ku temu przyczynę, świętowanie dla samego świętowania w biednym i strrrasznym Starym Świecie byłoby nie na miejscu, wszak to dark fantasy... Dla własnego użytku wprowadza podstawowy podział świąt: na „jednorazowe” i „cykliczne”. Poniżej przykłady:

Jednorazowe święto, powodowane Niezwykłym Wydarzeniem:

- zakończenie wojny i powrót rekruta,
- wyjątkowo pomyślne plony / bilans handlowy
- wyjątkowe wydarzenie w życiu seniora (i nie chodzi tu
najstarszego mieszkańca osady, a pana feudalnego) – narodziny dziedzica, ślub, sukces polityczny;
- oswobodzenie miasta od potwora / nekromanty / poborcy podatkowego (to coś w sam raz dla uhonorowania Twych dzielnych herosów!)
- sukces drużyny snotballowej (wyłącznie dla mieszkańców Miasta Białego Wilka)
- nadanie statusu miasta bądź nowych praw : do prowadzenia młyna, własnego sądownictwa, wykupienie urzędu burmistrza; immunitet przyznany seniorowi, etc. itp.
- koronacja nowego cesarza


Cykliczne święto, związane z:

- religią: święto patrona miasta, święto ojca-założyciela Imperium Sigmara, święto boga związanego z osadą poprzez lokalizację – np. święta bóstw morskich w miastach portowych, etc.
- rocznicą założenia miasta, Niezwykłego Wydarzenia, etc.
- cyklem przyrody: święta związane z przesileniami, księżycem, słońcem, etc.


2. Świąteczna atmosfera

Przedstawienie graczom świątecznej atmosfery to rzecz, nie ukrywajmy, trudna. MG nie może po prostu powiedzieć drużynie „bardzo się boicie” czy „świetnie się bawicie”. Trzeba wprowadzić graczy w specyficzny nastrój, pokazując przygotowania mieszkańców, odczuwalną wspólnotę między świętującymi, nerwowe wyczekiwanie na rozpoczęcie zabawy. Jak to zrobić?

-Opisz, jak udekorowano miasto: wspomnij o wieńcach z kwiatów zwisających z okien, o odświętnie ubranych ludziach, przystrojonych wstążkami włóczniach strażników, wysprzątanych ulicach,
-Zaatakuj graczy ze wszystkich stron: nie koncentruj się jedynie na stronie wizualnej, niech poczują zapach smażonych z miodem placków; kwiatów, świeżego drewna, niech usłyszą, jak stroją instrumenty muzykanci, jak cieśle zbijają scenę i stoły; opisz im, jak smakuje młode, białe wino;
-Przedstaw radość mieszkańców: niech będą uprzejmi i mili wobec graczy, nie ich częstują („Panie! Miód z mych własnych spadzi, nie odmówicie!”) opisuj ich uśmiech, zacytuj dowcipy, żarty i krótkie, sprośne przyśpiewki (jeśli nie masz kobiety w drużynie...). Poniżej przykład:
„Ach ta Helka,
ach ta Helka,
cała taka mała,
a rzyć taka wielka”

- Nie wspominaj o dobrze nam znanym miejskim kolorycie: kałużach z końskiego moczu, smrodzie, tłoku, etc. Niech wszystko będzie radosne i kolorowe, jak filmy o Robin Hoodzie z lat 60,

3. Konkursy!

Bez tego nie obędzie się wszak żadne święto, rzecz to wiadoma! Przeprowadź je, nim zapadnie zmrok – wtedy zaczną się bowiem tańce i pice, nikt o zabawie myśleć nie będzie. Jakie nagrody? Raczej symboliczne: butelki wina, gomółka sera (nie mylić z serem Gomułki), lepszej jakości ubranie. A jakie konkurencje możesz zaproponować graczom? Przede wszystkim, powinieneś „uzgodnić” je z charakterem święta, historią miasta – i jego legendami, jeśli takie posiada. Poniżej prezentuję kilka „uniwersalnych” konkursów:

- bieg za świnią: zwierzęciu przywiązuje się do szyi woreczek z czymś wartościowym (monety, pierścień, etc.), zwycięzcą jest ten, kto świnię złapie – wchodzi w posiadanie i jej, i „skarbu”,
- bieg za serem: z pobliskiego stromego wzgórza kapłan spuszcza dużą, kilkukilogramową, okrągłą gomółkę sera. Ci, którzy mają na nią chrapkę, muszą ją dogonić i złapać,
- pojedynek jednorękich cyklopów: uczestnicy (kilkunastu) mają przewiązane jedno oko, a w jednym ręku trzymają gęsie jajko. Zwycięzcą zostaje ten, kto zachowa „skarb” w całości,
- pojedynek pijanych bocianów: wódkę wylewa się na mały, płytki talerzyk leżący na ziemi. Uczestnicy muszą wypić zawartość beż używania rąk (za pomocą ust i zębów). Im więcej czasu i rund mija, tym weselsza zabawa...
- pojedynek błotniaków: dwóch ochotników wchodzi na wąską kładkę (oczywiście bez poręczy) prowadzącą nad błotnistym jeziorkiem, zwycięzcą jest ten, kto strąci przeciwnika za pomocą długiego, owiązanego szmatą kija,
- złote dzbany: na belce wiesza się kilkanaście dzbanów, w jednym z nich jest nagroda. Uczestnicy po kolei rzucają w naczynia, kto trafi w ten szczęśliwy i go stłucze – zgarnia fant.

4. Zabawa!

Na czym polega zabawa? Na piciu, tańczeniu i śpiewaniu. Na rynku wystawią się długie, specjalnie na tę okazje zbite stoły, zastawione butelkami kiepskiego, acz mocnego wina, kaszą ze skwarkami, bochnami ciemnego chleba, kiszonymi ogórkami, smalcem... Oto kilka porad, jak dobrze przedstawić to graczom:

- koniecznie puść muzykę! Ale to obowiązkowo, nawet jeśli – tak jak ja – nie przepadasz za byciem didżejem. Nie muszę chyba dodawać, że powinieneś wybrać kapelę folkową, ot na przykład Clannad. Jeśli nie masz „czegoś takiego” w domu, od biedy możesz wykorzystać niektóre kawałki The Corrs, Golców itp.
- musisz prowadzić żywy opis, pokrzykiwać, dowcipkować, popędzać, komentować poczynania graczy. Nie mów w poetycki sposób, jaki jest właśnie zachód słońca – zasypuj graczy szczegółami, oderwanymi od kontekstu: mów, jak minstrel poprawia strunę, jak jedna z mieszczek zdejmuje buty, by dalej tańczyć, jak ktoś wznosi gromi toast, kropiąc wszystkich wokół piwem. Opisuj taniec – szaleńcze tempo, zapach kobiecego ciała, lśniące od potu twarze, szerokie uśmiechy.
- urozmaicaj opis zabawy różnymi incydentami: bójkami, pojedynkiem na piosenki / dowcipy, (np. między mieszkańcami różnych dzielnic czy wiosek) , solowymi występami najlepszych tancerzy.


5. Jak to wykorzystać?

Uważam, że festyn powinieneś wykorzystać bądź na początku przygody – jako miejsce zawiązania akcji (co zrobiłem w scenariuszu „Swięto Wiosny”), bądź na końcu – jako nagroda za wypełnione zadanie i oswobodzenie osady od Złego...


A teraz, mili moi, pozostaje mi tylko życzyć udanej zabawy!



Powiązane z tym tekstem: Święto wiosny - scenariusz poruszający kwestie nietolerancji rasowej
Karty i kanty - artykuł o szulerach w Starym Świecie
Co tam, Panie, słychać? - plotki z karczmy podstawą do poprowadzenia przygody
Stan kawalerski druidów? - dyskusja na forum

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

Ranny i Ranni
Sposób opisu walki i jej następstw dla różnych postaci.
Co tam, panie, u was słychać?
Pogwarki z miejscowymi o tym i owym
Niestety, jesteś za głupi...
czyli o inteligencji i ogładzie słów mądrych kilka...

Komentarze


bjorn
   
Ocena:
0
uff... udalo mi sie znalezc troszke czasu i wreszcie cos napisac... przepraszam za literowki i malo wybredna forme literacka. Bede pisal lepsze teksty, jak juz bede na emeryturze.
17-01-2004 15:54
Seji
    Snotball
Ocena:
0
tylko dla Middenheim? Etam ;)
17-01-2004 18:12
Linka
    sprośne przyśpierki
Ocena:
0
Kobieta sprośne przyśpiewki też przetrzyma. Doświadczenie mam z czasów kiedy MG uraczył mnie tłumaczeniem jednej z orkowych piosenek. Więc bez szowinizmu rpgowego proszę ;)
17-01-2004 19:08
~Gerard

Użytkownik niezarejestrowany
    Seji...
Ocena:
0
A jakie inne miasto może wygrać puchar Imperium? :)

Przyjemny tekst, Bjornie. Wielki powrót w wielkim stylu :)
17-01-2004 21:17
Joseppe
    Bjorn
Ocena:
0
Dobry art. Lubie te strone. W tej chwili to chyba najlepsza aktywna strona o Warhammerze w Polsce.

Ja niestety czasu na poprawienie mojego tekstu wciaz nie mam :(
18-01-2004 22:31
Seji
    Gerard
Ocena:
0
Chocby Altdorf. A ile przy tym zabawy, zakami mozna pograc i w ogole... :)
03-02-2004 20:12
    Snotball
Ocena:
0
Tak tak więcej snotballu. Może weżmiecie się teraz za biedne gobasy. Wszyscy zieloni powinni być już dawno pod ochroną. Nie depczcie trawy!!! Pomęczcie trochę elfy.
09-05-2004 22:55
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Ostatnio jeden z moich graczy zdradził się z pomysłem zorganizowania festynu. Nie wiem jednak jak to zrobi z tymi pieniędzmi i na tym zadupiu na które go wysłałem.
28-05-2006 22:53
~Xavier

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Celne uwagi masz Bjornie. Dopiero zaczynam pisać przygódki, a już mnie zainspirowałeś dwukrotnie.
21-03-2008 23:13
~Karl Leizmann

Użytkownik niezarejestrowany
    Snotball
Ocena:
0
O co chodzi dokładnie w snotballu? Jak się domyślam kopie się głową snotlinga, tak? :D.

Co do artykułu - naprawdę super!
15-08-2008 21:44

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.