» Wieści » Riddick wraca!

Riddick wraca!

|

Riddick wraca!
Fanów jednego z najpopularniejszych bohaterów sci-fi, mrocznego Riddicka, z pewnością ucieszy fakt, że można już obejrzeć teaser trailer trzeciego filmu o jego przygodach. Obraz, zatytułowany po prostu Riddick, trafi do kin już we wrześniu. W obsadzie znajdziemy wiele znajomych twarzy, a także parę nowych postaci. Na ekranie pojawią się między innymi: Vin Diesel, Karl Urban, Katee Sackhoff, Jordi Molla, Bokeem Woodbine, Matt Nable, Nolan Funk i Dave Bautista. Poza tym mówi się także o rolach dla Keri Hilson i Raoula Trujillo. Reżyserią zajmie się natomiast David Twohy.



W trzeciej części kultowej serii (uzupełnianej o gry komputerowe), zdradzony i pozostawiony na obcej planecie Riddick musi przetrwać w walce ze śmiertelnie groźnymi wrogami. Staje się jeszcze potężniejszy i niebezpieczniejszy niż kiedykolwiek wcześniej. Planując powrót na swoją planetę, której grozi zniszczenie, Riddick nie cofnie się przed niczym. Ścigający go przez całą galaktykę łowcy nagród staną się częścią skrupulatnie ułożonej przez niego intrygi.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
Źródło: Rope of Silicon
Tagi: Bokeem Woodbine | Conrad Pla | Dave Bautista | Jordi Molla | Karl Urban | Katee Sackhoff | Keri Hilson | Matt Nable | Nolan Funk | Raoul Trujillo | Riddick | Vin Diesel


Czytaj również

Komentarze


Patryk Cichy
   
Ocena:
0
Zapowiada się ciekawie, ale zobaczymy, co z tego będzie. Szkoda wielka, że nie jest to prawdziwy "Chronicles of Riddick Part II", tylko taki bardziej niby-remake "Pitch Black", ale i tak obejrzę. W końcu Riddick to Riddick.
Niech tylko odniesie sukces kasowy, to może się doczekamy wizyt w Underversie i na Furii.
23-03-2013 21:39
New_One
   
Ocena:
+1
Jeśli faktycznie film bliższy będzie Pitch Black niż Kronikom..., to osobiście będę ukontentowany. Ale niestety nie wyczuwam w tym zwiastunie ani podobnej estetyki, ani klimatu - w każdym razie nie za wiele. A szkoda...
23-03-2013 22:29
Patryk Cichy
   
Ocena:
+1
Obiektywnie rzecz biorąc, "Pitch Black" jest lepszy: scenariusz jest bardziej zwarty i precyzyjny, nie ma w nim pustych scen (których w "Kronikach" jest niestety kilka), lepiej funkcjonuje też dramaturgia. A przede wszystkim jest to pokaz kreatywnej roboty filmowej przy niezbyt wysokim budżecie.
Druga część natomiast zbyt często zachłystuje się swoją spektakularnością, fabularnie rozłazi się czasem w szwach, no i Diesel na pewno nie postarał się aktorsko tak, jak w "Pitch Black". A jednak, mimo tego wszystkiego, dużo bardziej wolę "Kroniki Riddicka". Ten film zauroczył mnie pejzażami, egzotycznymi światami, ciekawie się zapowiadającym i jak na razie kompletnie nie rozwiniętym uniwersum (gier i książek nie liczę). Dlatego też, choć pierwszy film uważam za bardziej udany, zdecydowanie preferuję drugi, bardziej niedoskonały. Po prostu był w nim dużo większy potencjał na rewelacyjną sagę z gatunku space opera. Której obejrzenie, sądząc po tej wstępnej reklamówce "Riddicka", nie będzie nam dane. Szkoda. Tak czy inaczej, to trzeba zobaczyć.
23-03-2013 23:45
Squid
   
Ocena:
+1
Właśnie się dowiedziałem, że

W TYM FILMIE GRA STARBUCK

Mój bilet do kina można uznać za kupiony.
25-03-2013 01:27
KFC
   
Ocena:
+2
YES!
25-03-2013 23:02

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.