"Tegoroczna Avangarda miała z jednej strony zróżnicowany, pozbawiony 'wypełniaczy' program oraz eleganckie warunki lokalowe. Z drugiej – korytarze świecące pustkami i powalające senną atmosferą."
Czy nowa lokalizacja przysłużyła się warszawskiemu konwentowi? Odpowiedź znajdziecie w relacji, którą napisał Jarosław 'beacon' Kopeć. Życzymy miłej lektury!