» Relacje » Relacja (druga): Biały Kruk 2007

Relacja (druga): Biały Kruk 2007

Relacja (druga): Biały Kruk 2007
Bialski Klub Miłośników Fantastyki Biały Kruk jest na południowym Podlasiu, skąd pochodzę, znany dość dobrze – jego członkowie zjawili się na siedleckim konwencie Rubikon (wtedy właśnie, przy okazji konkursu filmowego, spotkałam ich po raz pierwszy). Przygotowywali też wiele punktów programu Wizkonów – konwentów odbywających się latem w odległym o niespełna 30 km Międzyrzecu Podlaskim. W ubiegłym roku zorganizowali we własnym mieście konwent Biały Kruk, na którym miałam szczęście się zjawić.

Poprzednią edycję bialskiej imprezy wspominam nad wyraz dobrze. Spotkałam tam fantastycznych ludzi, zadebiutowałam w roli prelegentki i znakomicie się bawiłam. Nic dziwnego zatem, że kiedy tylko dotarły mnie wieści o kolejnej odsłonie Białego Kruka, zapowiedziałam swoje przybycie.

Konwent trwał trzy dni (27-29 lipca) i podobnie jak w ubiegłym roku odbywał się w I LO im. J.I. Kraszewskiego. W tym roku organizatorzy zrezygnowali z wynajmowania sali gimnastycznej: szkoła jest duża, a uczestników niewielu – wszyscy bez problemu pomieścili się w czterech salach lekcyjnych, oznaczonych jako sleep roomy.

Przy akredytacji otrzymałam identyfikator, przyzwoicie wykonany informator (tym razem zawierał mapkę szkoły) oraz książkę Klątwa elfów Agaty Waszkiewicz. Oficjalnie Biały Kruk rozpoczął się o 15:00 na auli. Do przybyłych bardzo nielicznie konwentowiczów słowo wygłosili Michał 'Eldarion' Skerczyński i Paweł 'FrostBite' Iwaniuk. Nieformalne przywitanie zapewniła już wcześniej ekipa postapokaliptyczna, paradująca w wojskowych kurtkach i maskach przeciwgazowych przy wejściu na konwent (chociaż gwiazdą imprezy zdecydowanie był przebrany za Nazgula organizator Krzysztof ‘Lembas’ Polko).

Ogólnie blok postapokalipsy należy uznać za jeden z najlepszych składników imprezy. Grzesiek ‘Dagenoth’ Mazur, Tomek ‘Foltek’ Korniluk i Mateusz ‘Vagantis’ Smędra przygotowali dużo naprawdę dobrych punktów programu: wśród nich pierwsze miejsce bez wątpienia zajmuje niezwykle klimatyczny LARP terenowy, ale moje uznanie zyskały także ich prelekcje i konkursy, szczególnie ten na Supermutanta roku. Sama sala bloku post-apokaliptycznego została przez prowadzących przyozdobiona wojskową siatką maskującą, oraz różnymi hasłami i obrazkami nawiązującymi m.in. do serii gier komputerowych Fallout. Podczas gdy pozostałe bloki programowe ściągały na ogół ograniczone ilości uczestników, bunkier postapokalipsy prawie zawsze był pełen słuchaczy.

Poziom większości prelekcji należy uznać za niezły, prowadzący byli zwykle dość dobrze zorientowani w temacie i nie zanudzali słuchaczy. Jak zawsze doskonale wypadła Dagmara ‘Sheera Alaine’ Trembicka z wykładem o micie arturiańskim, podobały mi się też prelekcje Marleny ‘Sharien’ Stępień o alchemii i Łukasza ‘Morogarta’ Nejmana o kanibalizmie. Do swojego wykładu o kulturze japońskiej solidnie przygotowały się również Agnieszka ‘Kot’ Smędra i Ania ‘Smok’ Konieczka, aczkolwiek sam sposób prowadzenia tego punktu programu był nieco monotonny. Średnio przypadła mi do gustu prelekcja Karola ‘Premiera’ Niczyporuka o nu-metalu, chociaż miłośnicy tego gatunku muzycznego zapewne mają na jej temat inne zdanie. Klasę pokazał natomiast Mateusz 'Mati' Zaród, którego warsztaty MG vs Gracze cieszyły się zasłużoną opinią naprawdę dobrze przygotowanych i ciekawie poprowadzonych.

Tak jak w zeszłym roku, w bloku konkursowym bardzo dużą popularnością cieszył się turniej walki na miecze PCV. Otulinowce to jeden ze znaków rozpoznawczych bialskiej ekipy, a nieformalne pojedynki odbywały się praktycznie przez cały czas trwania konwentu. Bardzo wielu zawodników ściągnęły też konkursy na EvilOverlorda, Supermutanta roku i najlepszego Mistrza Gry, jak również zawody w rzucaniu nożami i shurikenami. Z powodu braku uczestników nie odbył się natomiast konkurs wiedzy o mandze Eden.

Absolutnym hitem konwentu okazała się FOPA (Festiwal Obciachowej Piosenki Amatorskiej). Technicznie rzecz ujmując, było to po prostu karaoke, ale poprowadzone z werwą przez Piotra 'Żucha' Żuchowskiego i obfitujące w przeróżne smaczki – występu organizatorów i Daniela ‘Datcha’ Kiryluka śpiewających The Final Countdown nie sposób zapomnieć.

Organizatorzy przygotowali Games Room, choć nie był on wyposażony zbyt obficie. Chętni mogli zagrać w Zombiaki, Neuroshimę HEX czy Jungle Speed, nie zabrakło też Shadows Over Camelot, Osadników z Catanu i Game Of Thrones. Bardzo brakowało mi natomiast turnieju czy chociażby rozgrywek Magic: The Gathering – w ubiegłym roku madżikowcy mieli nawet swoją własną salę, w tym roku jakoś pusto się bez nich zrobiło. Swoje stanowisko sklepowe miało reprezentowane przez Mateusza 'Matiego' Zaroda wydawnictwo Portal.

Jak wiadomo, każdy konwent dzieli się na część formalną (opisaną w programie) i nieoficjalną, do której należy zaliczyć przeróżne rozgrywane sesje RPG, pogawędki ze znajomymi czy charakterystyczne dla BK pojedynki na broń wszelaką. Większość tej nieformalnej części Białego Kruka toczyła się w bufecie – praktycznie cały czas można było tam spotkać któregoś z orgów albo konwentowiczów, zaśpiewać przy akompaniamencie gitary Czarny chleb i czarna kawa albo zagrać w jakąś karciankę. Sam bufet zaopatrzony był raczej skromnie. Godzi się jednak rzec, że obsługa była miła, ceny raczej umiarkowane, a wrzątek i kromkę chleba tostowego można było dostać za darmo, wystarczyło ładnie uśmiechnąć się do osoby za ladą. Solidniejszy posiłek czekał w pizzerii Galeon, która tak jak rok temu pełniła rolę konwentowej knajpy.

Dużym problemem tegorocznej edycji Białego Kruka była bardzo niska frekwencja uczestników. Na konwencie zjawiła się niespełna setka osób – mniej niż na poprzedniej odsłonie. Z tego powodu sporo punktów programu nie odbyło się z braku słuchaczy. To ostatnie było spowodowane również samym ułożeniem programu: nikt z konwentowiczów nie posiada zdolności bilokacji, zatem jeżeli panel portali internetowych i konkurs fandomowy odbywają się jednocześnie, uczestnicy z czegoś muszą zrezygnować. Ze względu na zbyt małą liczbę graczy także przygotowany przez ekipę stowarzyszenia Avangarda LARP w realiach Warhammera musiał być przełożony na inną porę. Wydaje mi się, że program był nieco zbyt obfity jak na tak niewielki i, co tu dużo ukrywać, niezbyt jeszcze popularny konwent.

Zmiany w programie to obok niewielkiej liczby uczestników największa bolączka Białego Kruka 2007. Nie odbyło się spotkanie ze Staszkiem Mąderkiem, na które tłumnie stawiliby się fani Star Wars. Odwołano także pokazy walk rycerskich i pokazy astronomiczne, na które także liczyło wiele osób. Minus trzeba także wystawić za problemy techniczne – z powodu przerwy w dostępie do internetu, prelekcja o szermierce Jedi, którą miałam przyjemność współprowadzić, zmieniła się raczej w coś w rodzaju pogadanki.

Niezaprzeczalną zaletą konwentu, podkreślaną niemal przez wszystkich uczestników, była fantastyczna atmosfera. Chwilami wręcz rodzinna (Tomek ‘Foltek’ Korniluk, jeden z prowadzących blok postapokalipsy, obchodził 18. urodziny, nie obyło się więc bez Sto lat, ozdobionego wizerunkiem białego kruka tortu i tradycyjnego pasowania); chwilami humorystyczna (FOPA), ale zawsze bardzo sympatyczna. Przedstawiciele różnych serwisów internetowych grali razem w przeróżne planszówki, a ekipa siedlecka bratała się z lubelską i warszawską. Wszyscy organizatorzy byli przemili i zawsze skorzy do pomocy, nawet jeżeli budzono ich o 5 nad ranem.

Pora na małe podsumowanie. Program konwentu – przynajmniej te jego punkty, które faktycznie się odbyły – był solidny (każdy mógł tam znaleźć coś interesującego), a ludzie sympatyczni, choć frekwencję należy określić jako tragiczną. Jeżeli od konwentu oczekujecie spania w normalnym łóżku, ujrzenia na własne oczy tuzów fandomu, tłumu uczestników i super wypasionego centrum multimedialnego, faktycznie możecie się na Białym Kruku zawieść. Jeżeli jednak najważniejsze jest dla was spotkanie interesujących ludzi, jesteście w stanie wypić nawet colę z popularnego supermarketu i cenicie sobie przyjazną, kameralną atmosferę – sprawdźcie, jakie macie połączenie do Białej Podlaskiej. Ja już wpisałam kolejną edycję Białego Kruka do swojego kalendarza konwentowego i mam nadzieję, że ten jeszcze nie do końca opierzony ptak doczeka się wspaniałych, potężnych skrzydeł.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Galeria

Konkurs Sheery
Konkurs fandomowy
Games Room
FOPA c.d.

7.0
Ocena recenzenta
4.75
Ocena użytkowników
Średnia z 2 głosów
-
Twoja ocena
Konwent: Biały Kruk 2007
Od: 27 lipca 2007
Do: 29 lipca 2007
Miasto: Biała Podlaska
Strona WWW: www.bialykruk.wrota.com.pl/
Cena: czytaj dalej
Noclegi: W szkole



Czytaj również

Komentarze


KeSSell
   
Ocena:
0
Bardzo fajna relacja. Jeslibym przeczytal tylko ja to napewno bym ruszyl swoj zadek za rok do Białej. Jednak relacja Duce wprowadzila wczesniej w moje mlode serce niepokoj. zobaczymy jak sie wszystko potoczy dalej.
12-08-2007 20:55
~Misiek

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Panel portali nie odbył się z tej prostej przyczyny, że (pomijając że został przełożony o godzinę do przodu) przyszli na niego tylko członkowie portali, więc prowadzenie tego punktu mijało się z celem.
12-08-2007 23:45
~cathel

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
porządna relacja :)
13-08-2007 21:14
Jade Elenne
   
Ocena:
0
KeSSell - tak jak napisałam, wszystko zależy od tego, czego oczekujesz od konwentu. Notabene, na BK była taka fajna dyskusja (prowadzona przez Miśka i Żucha) o konwentach i tym, w którą stronę idą. Ja najbardziej cenię sobię atmosferę, więc kon mi sie podobał, ale np. erpegowcy (vide Kaduceusz) mogli kręcić nosami. Jak to ktoś napisał: gdyby połączyć organizację BK 2006 i klimat BK 2007, mielibyśmy świetny konwent. Tak czy siak, imho przyjechać za rok warto;)
15-08-2007 18:50
~Foltek

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Jade Elenne, mam nadzieje że za rok tez zapiszesz sie do konkursu PCVkowego ;]
15-08-2007 21:43
Jade Elenne
   
Ocena:
0
No ba! Ale moim głównym celem na BK 2008 jest zabranie Eldrarionowi identyfikatora^^
BTW: Mutanty kochane, mam nadzieję, że za rok też zrobicie jakiegoś larpa postapo? ;]
24-08-2007 11:58

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.