» Blog » Recenzja startera Posterunku
29-07-2011 15:40

Recenzja startera Posterunku

W działach: Recenzje, Neuroshima Tactics, Bitewniaki, Figurki, Posterunek | Odsłony: 7

Witam, idąc za pomysłem pewnego pomocnego polterowicza postanowiłem zarejestrować się i wrzucić swój komentarz jako osobnyy artykuł na blogu, tak więc perfidnie kopiuję i wklejam, bowiem głupotą by było pisać od nowa.

Tak więc ocenię zawartość pudełeczka, które przyniósł zaprzyjaźniony kurier. Po rozpakowaniu niezwykle pieczołowicie owiniętego setką warstw folii(zarówno zwykłej jak i bąbelkowej) zawiniątka ukazało mi się schludne pudełeczko zawierające starter Posterunku oraz dwa jeszcze schludniejsze blistery z dwoma parami Szturmowców.
Zacznijmy od recenzji startera:
Pudełko bardzo ładne, utrzymane w zielonych tonach, na froncie zdjęcie czterech niezwykle brzydaśnych figurek w akompaniamencie pochylonej zabójczyni w całkiem ładnej pozie jak na jednoczęściowy odlew. W górnym prawym rogu wypisana zawartość pudełka. Na odwrocie zaś zdjęcie każdego elementu(żetony mają zdjęcie zbiorowe z oczywistych względów) ale rzuca mi się jedna rzecz w oczy - tuż obok "JEDNOSTKA SPECJALNA: PORUCZNIK" i zdjęciem wąsacza widnieje zdjęcie nawet ładnie pomalowanej Zabójczyni a na lewo od niej widnieje pisany Neuroshimową czcionką napis.. BOHATER: MÓZG. Coś mi tu nie gra!

Ale dość o pudełku, wracamy do zawartości poświęcając każdemu elementowi kilka słów.

1.Porucznik
Wysoki, chudy facet o wyglądzie typowego kubańczyka. Wzdłuż wyciągniętej ręki Porucznika ciągnie się brzydka linia odlewu jakby forma przesunęła się o pół milimetra. W drugiej ręce trzyma coś, co przypomina Desert Eagle i wyszło im całkiem nieźle pomimo filigranowych gabarytów. Dałbym figurce 6/10 ale spłaszczony na połysk nos sprawia, że dostanie co najwyżej 4.5 ode mnie.

2. Lekki piechociarz z M4 w wersji rifle
Ta figurka zasługuje na 5/10, bowiem nic w niej nie razi ale piękna nie jest choć detale jego butów są naprawdę ładne. Niestety zredukuję ocenę do 4/10, bowiem przyszła z rękojeścią maczety zatkniętej za plecak tak wygiętą, że przy najlżejszym dotyku odpadła, zostawiając samo ostrze w pochwie. Nie wyobrażam sobie możliwości doklejenia tego elementu, więc to duży minus.

3.Lekki piechociarz z..
...właściwie nie wiem co to jest. Wygląda, jak AK-47, ale lufę ma uciętą w tak nieładny sposób i w tak nienormalnym miejscu, że się zastanawiam, czy nie dostałem uszkodzonej figurki na wstępie. To i tak by wcale nie było gorsze od całej reszty figurki - głowa ma okropną rzeźbę. Każdy element odstaje od siebie, środkiem twarzy idzie linia odlewu której nie da rady się pozbyć bez umiejętności i precyzji zegarmistrza a karabin trzyma na przykurczu rąk jakby był potomkiem tyranozaura. 3/10, figurka ewidentnie brzydka.

4. Lekka piechociarka, wyżej wspomniana nie-miss Posterunku. Dzierży nieładnie odlany model prostego AK-47 z kompletną, długą lufą trzymając go tuż przy cyckach większych od jej głowy. A propos głowy - jest ona niebywale brzydka. Jak ktoś wspomniał wcześniej, została osadzona na żyrafiej szyi przekręconej o 90' na lewe ramię. Co do samej głowy.. jak tak spoglądam na jej twarz przychodzą mi na myśl dwie rzeczy - ktoś ją za młodu ściskał imadłem tak, by tą miała jak najwęższą, przez co wygląda jak kosmita i.. jej twarz przywodzi mi na myśl ghoule z Falloutów. Nie sposób też nie wspomnieć typowego fanserwisu w postaci skąpych szortów ciasno przylegających do jej pośladków. No cóż.. poniżej gołych ud za to widać ładny odlew butów. 2/10, figurka, której trzeba by uciąć głowę i zrobić nową.

5. Zabójczyni
Definitywnie najładniejsza figurka z całego zestawu. Dynamiczna poza, rozwiane włosy, płaszcz łopoczący na wietrze. Ładna rzeźba twarzy i długich nóg. W prawej ręce trzyma coś, co po drobnej obróbce(przez nadlewki) przypominałoby pistolet z tłumikiem a w lewej.. no cóż, jedyny prawdziwy mankament tej figurki. W lewej ręce Zabójczyni spoczywa coś, co jestem w stanie nazwać jedynie nożem do masła albo brzytwą do golenia. Zdecydowanie nie coś, co spodziewałbym się zobaczyć w ręku kogoś z jej profesji. Figurce dam 7/10 gdy przytnę ową brzytwę tu i tam, co by wyglądała bardziej jak nóż.

6. Beczka - jajowata w przekroju, nieładna, zdecydowanie do zastąpienia tymi do WH czterdziestki. Może się nadać do elementu makiety odwzorowującego barykady ze śmieci, gdzieś tam wetknięta co by nie było potrzeby zwracania na nią uwagi. Typowa strata materiału.

7. Żetony i karty
Żetony są wykonane ładnie. Dwustronne, grube, wytrzymałe. Całkiem czytelne, jeśli się zna zasady gry. Karty niewiele gorsze. Nie sprawiają wrażenia zbyt wytrzymałych, więc popieram pomysł z używaniem koszulek. Tylko gdzie znaleźć koszulki w takich rozmiarach? Zastanawia mnie jednak karta akumulatora/puli reakcji. Nie są to dwie rzeczy, których się używa podczas gry? Jak więc zaznaczać na obu stronach? Jedyne, co mi przychodzi na myśl, to przesuwane po karcie spinacze biurowe, które zedrą jej powierzchnię ale pozwolą monitorować stan obu wartości.

Teraz opiszę figurki spoza startera - dwa razy dwie identyczne pary Szturmowców.

I.Szturmowiec z M4 commando w wersji długiej, opakowanym szynami R.I.S.
Figurka wygląda w porządku. Statyczna poza przemierzającego uważnie ruiny weterana. Wąsata, dorosła twarz i jakiś tacti-cool okular zamontowany na jego hełmie tak, że zasłania mu oko dodają wrażenia, że się patrzy na doświadczonego, zatwardziałego wojaka. Rzeźba pancerza jest nawet ładna, nieco płaska, ale da się znieść. Obie figurki identyczne, bez żadnych błędów odlewowych. 6/10

II. Szturmowczyni z M4 Commando w wersji krótkiej.
Ta figurka jest zdecydowanie najładniejszą ze wszystkich, które dziś otrzymałem. Każdy jej element jest ładny choć osobliwy napierśnik i nieco klockowaty karabin mogłyby być lepsze. Jak zwykle pochwalę buty- bardzo ładnie wyszło twórcom figurek modelowanie i odlewanie butów. Fanserwis w postaci obcisłych, prawdopodobnie skórzanych spodni nie razi, bowiem są one bardzo ładnie wyrzeźbione (tak samo jak pośladki, których jakimś cudem nie przesłania płytka pancerna, która powinna pełnić funkcję ochronną). Tylna część kirysu wygląda ładnie, jakaś elektronika, kable itd. Do tego fajne, segmentowe naramienniki. Długie włosy wypływające spod fajnie zrobionego hełmu z noktowizorem na czole dodają urody figurce. 7.5/10 z możliwością sięgnięcia 8 z ładnym malowaniem.

Podsumowanie:
Figurki w znacznej mierze są po prostu brzydkie. Nie cieszy mnie wizja okradania twórców systemu przez kupowanie figurek do innych systemów, ale dali ciała z doborem producenta/sculpterów przez co nie dali nam wyboru. Tak, jak mój kolega pokładam nadzieje w nowych wydaniach figurek, które mają być ponoć ładniejsze. Tylko co ja mam zrobić z tymi okropieństwami, za które zapłaciłem ze trzy czy cztery razy więcej, niż są warte? Czuję się ewidentnie oszwabionym. Z chęcią zobaczyłbym twórców gry/Rebela wymieniających szpetne zestawy na nowe, gdy wyjdą z poprawionymi figurkami. Zdecydowanie pokazaliby, że są w porządku i zachęciliby mnie do dalszych zakupów, bowiem jestem osobą, która lubi kupować figurki dla ich walorów wizualnych, wspierając finansowo producentów. Brak zawartych w Starterze jakichkolwiek papierków nieco mnie unieszczęśliwił. Rozumiem, że rozdali zasady za darmo w internecie, ale ucieszyłbym się, gdybym dostał wydrukowany w barwach Posterunkowych na papierze kredowym pamflet tudzież jakąś książeczkę typu instrukcji zamieszczanych w pudełkach z grami komputerowymi tyle, że w tym by były zasady dla frakcji ze startera. Albo nawet jakiś papierek jednostronny zadrukowany chociaż kilkoma zdaniami fluffu!

Koniec końców Neuroshima Tactics wygląda, brzmi i pachnie tak, jakby wydali ją na szybcika jeszcze w wersji beta mając nadzieję, że gracze ją zaakceptują przymykając oczy na rażące błędy tylko dlatego, że to Neuroshima wrzucając przy tym zaporową cenę nieładnych figurek przez co skazani jesteśmy na proxy.

Ps - Jeden z blisterów ze Szturmowcami przyszedł bez podstawek. Mała niedogodność, ale warta uwagi. Nie każdy ma zapasy nieużywanych po WH40k tak, jak ja.

Komentarze


38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Witamy witamy :) dobra recka.
Ogolnie mysle ze wiekszosc wad zostanie naprawiona, jak np malo w tym momencie czytelny podrecznik ma zapowiedziana bardziej friendly version. Takze zasady - z czasem wyjdzie, czy sa dobre, czy tez powinny zostac dopracowane - wg mnie powinny, ale zobaczymy.
Dublujace sie modele tez pewnie z czasem znikną, moze nawet zostaną poprawione obecne, lub zastapione lepszymi. Jak i powstana dokladniejsze matryce.
Niestety oznacza to, ze trzeba bedzie najpoerw powspierac NST w chwili obecnej, zeby chlopaki mogli zarobic i inwestowac dalej.
Zaproponowalem juz na forum wymiane moich 40stkowych armii za inne figurki, miedzy innymi NST. Ale swiezej kasy nie bede w to wkladal.
Co juz sie rzuca w oczy, to tendencja do brania glownie Posterunku - co moze spowodowac to, ze juz na starcie, ze wzgledu na atrakcyjnosc z reszta asortymentu, bedzie mnostwo grupek posterunku - co znowu spowoduje rozwoj glownie tej linii, a co za tym idzie - monotonię gry.
29-07-2011 15:53
Drachu
   
Ocena:
+1
Szturmowcy (zwłaszcza babka, ale ziom też) i porucznik na zdjęciach całkiem mi się podobali.
Lekka piechota też całkiem spoko. Oceniam ją jakoś 2 punkty wyżej niż Ty.

Ale zabójczyni mi nie podpasowała.

A z innych figsów - najemnik i kaznodzieja w pytę. Wiadomo - to nie Freebooter, ale całkiem spoko. Tylko trochę drogo.

Tzn. nie wiem jak wersje pudełkowe. Na forum Border Princes są zdjęcia egzemplarzy pierwotych i o tych mówię. Wiadomo - jakość odlewu tez jest bardzo ważna. Koleś z BP maluje przyzwoicie (z czasem coraz lepiej), ale pierwsze figsy znacznie by zyskały, gdyby pomalował je ponownie z fajerwerkami. Mówię głównie o gangsterach.

A figsom nadmiernie eksponującym walory bohaterek mówię tak. Czym byłyby krasnoludki Wernera Klocke bez fajnych piersi? Pewnie w dalszym ciągu krasnoludzicami, ale czegoś by brakowało. Na przykład piersi.
29-07-2011 16:10
Klerych
   
Ocena:
0
Zasady brzmią dość surowo, dlatego uważam, że to trochę taka otwarta beta(nawet modele pasują do wersji beta!) gry.
Co do tendencja do brania głównie Posterunku.. Nie dziwi mnie to za bardzo. Gracze mający do wyboru rozwrzeszczanych, niewyszkolonych gangerów Hegemonii, bandę zmutowanych wyjców Borgo, bezduszny twór zwany Molochem dążący(całkiem sukcesywnie jeśli mnie pytacie) do zagłady wszelkiego życia na świecie i Posterunek, jedyną tak naprawdę profesjonalną armię mającą dostęp do zaawansowanego sprzętu i zasobów amunicji prawdopodobnie wybiorą którąś z tych ostatnich dwóch. Głównym problemem jest brak atrakcyjności Hegemonii czy Borgo dla przeciętnego gracza.

Tacy Borgo powinni przyciągać graczy swoją brutalnością. Taki gracz powinien, po zapoznaniu się z fluffem/opisem armii zapragnąć poprowadzić bandy brutalnych mutantów wspierane przez pokręcone kreatury podczas gdy zasady Neuro Tactics pozostawiają ich w tyle bowiem nie dość, że figurki nie są najpiękniejsze, to jeszcze nie królują na polu bitwy w walce wręcz, bowiem oddział Obrońców z odpowiednim add-onem do walki wręcz wspierany przez Łowcę po prostu zmieli mutki podczas gdy każda armia(może poza Hegemonią) ma przewagę ogniową nad Borgosami.

Edit w odpowiedzi na komentarz Dracha:
Ja nie mam nic przeciwko fanserwisowi, nie zrozum mnie źle. Szturmowczyni bardzo mi się podoba. Dodaje to takiego klimatu starszego sci-fi/fantasy, gdzie bohaterki zwykle były ubrane wyzywająco - patrz "Heavy Metal".
Co do całkiem niskich ocen figurek.. problem w tym, że te od innych systemów/wydawców po prostu biją te na głowę, i chciałbym mieć kilka oczek na skali 1-10 przeznaczonych właśnie na olśniewające modele, by pozostać sprawiedliwym w osądach. ^^
29-07-2011 16:11
Drachu
   
Ocena:
+1
Nie no, wiadomo :)
A co do ocen - jasne, są lepsze modele. Nawet za podobną kasę. Po prostu każdy ma inną skalę ocen - mi figsa poniżej 5/10 nie chciałoby się malować, a tych lekkich pichociarzy to bym pomazał.
Wyłazi też prywatny gust - porucznik jest dla mnie mega spoko, Ty wolisz zabójczynię. Gust po prostu :)
29-07-2011 16:35
Szczur
    Jedna uwaga
Ocena:
0
Akumulator / pula reakcji używane są zamiennie, tak więc jesteś w stanie oznaczać je żetonem choćby.

Z tego co rozmawiałem na Avangardzie z chłopakami z Portala to co poszło do sklepów będzie takie jakie jest, nic nie będzie już poprawiane.
29-07-2011 17:00
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
A to nie fajnie. Nie chce byc hejterem :(

a swoją drogą, na dzień dzisiejszy jest mały wybor frakcji. Nowojorczycy jako alternatywa dla Posterunku byliby ciekawi, kolesie z missouri (prawie mutki, ale dobre), bandy redneckow/szlachty z appalachow, texanscy rangerzy, lowcy krokodyli z miami (croc mani?;), mafiozi z vegas, moze jacys goscie z neodzungli? O typkach z detroit, jezdzacych cadilacami po placu boju nie wspomne.

Zabraklo frakcji ciekawych, no ale trudno oczekiwac ze wyjdzie wszystko na raz, bo to tabuny figurek do zaprojektowania, odlania i opisania. Moze z czasem sie pojawia.

Przydalyby sie tu tez zasady dotyczace innych terenow, jak dzungla czy radioaktywne pustkowia.
Co do ewentualnych samochodow nie widze problemu - burago robi autka w skali, ktore swietnie sprawdzaja sie w infinity jako zaparkowane przy krawezniku oslony. Zdaje sie skala 1:42, ale o dziwo wygladaja rozmiarowo odpowiednio do figurek 28 mm.

Mam nadzieje ze to wszystko jeszcze przed NST, ze wtedy gdy powstanie alfa version, bedzie mozna mowic o ciekawym systemie bitewnym w postapokaliptycznym swiecie.
29-07-2011 18:02
Klerych
   
Ocena:
0
Tak, zdecydowanie kwestia gustu. Przede wszystkim na niską ocenę Porucznika wpłynął fakt, że figurkę otrzymałem z nosem zmiażdżonym na wypolerowane lustro, przez co wyglądał dużo mniej ciekawie. Choć przyznam szczerze, że nie jestem fanem tego typu postaci(gość o wyglądzie kubańczyka). Zamieszczę prawdopodobnie drugą notkę na blogu w sprawie mojego doboru figurek jako godnej reprezentacji mojej wizji Posterunku.

Co do akumulatora i puli reakcji - ktoś mi to już wytłumaczył. Moje obiekcje w tej sprawie były powodowane niepełną wiedzą o zawartości podręcznika.

do zigzaka-
Słyszałem, że Federacja Appalachów jest przewidywaną nową frakcją. Ja bym się ucieszył bardzo ze Stalowej Policji, bowiem na niej wzoruję swoich Posterunkowców. No i jakieś inne opcje mutków/gangerów też by się przydały ale, powiedzmy sobie szczerze, bez ciekawych zasad by nie były one zbyt kuszące.

Co do samych zasad, jak już przy tym jesteśmy - brakuje mi w Neuroshimie Tactics tej różnicy liczebności stron. Ja rozumiem, że w przypadku Orków czy Gwardii Imperialnej jest to tani chwyt marketingowy zmuszający graczy do wydania dodatkowych kilkuset złotych na oddziały Gwardzistów, którymi zajmujesz połowę stołu by równoważyć niespełna dwa razy mniejsze siły Marines czy Grey Knightów, ale wydaje mi się, że mutków czy gangerów powinno być więcej, niż takich Posterunkowców którzy, z tego co widzę po ich zasadach, bardziej się opierają o taktyczny blitzkrieg gdzie dwa oddziały wspierają speca gdy ten zdobywa gambla i następuje odwrót taktyczny, niż pełne, frontalne starcia. Ale myślę, że przy odrobinie rozumu i zwracaniu uwagi na konstruktywną krytykę twórcy NSTacts rozwiną każdy aspekt tej gry w różnych kierunkach.
30-07-2011 00:06
Senthe
   
Ocena:
0
Jednostki Posta są jednak punktowo droższe od mutków. Taki Luneta to ponad 2 Szpony (bardzo zresztą fajne jednostki).

Posterunkowców którzy, z tego co widzę po ich zasadach, bardziej się opierają o taktyczny blitzkrieg gdzie dwa oddziały wspierają speca gdy ten zdobywa gambla i następuje odwrót taktyczny, niż pełne, frontalne starcia

Wszystkie frakcje w Tacticsie nastawione są na podobną strategię. Frontalnych starć raczej nie uświadczysz - chyba że rozumiesz przez to walkę wręcz paru mutków z samotnym strzelcem czy coś w tym rodzaju.
Może Hege i Moloch, jako bardziej wytrzymałe, pisałyby się na coś takiego, ale też raczej ostrożnie. Punktowo i strategicznie śmierć każdej jednostki bardzo boli. I dobrze.

Ja tam się cieszę, że NST to nie zwykły bitewniak polegający na wzajemnej wyrzynance.


Ale myślę, że (...) twórcy NSTacts rozwiną każdy aspekt tej gry w różnych kierunkach.

Z ciekawości - co masz na myśli?
30-07-2011 11:04
Klerych
   
Ocena:
0
Głównie czytanie uwag graczy i konstruktywnej krytyki. Jak kilku ludzi udowodni, że zmiana tudzież dodanie czegoś by była lepsza, to według mnie powinni rozważyć zrobienie tego, przez co gra się rozwinie. Nie miałem na myśli żadnego konkretnego aspektu mówiąc to. Po prostu NST nie jest grą, która może osiąść na laurach i toczyć się tak, jak chce, bowiem to nie jest produkt GW który, nieważne co by się działo, i tak ma krocie wiernych graczy i zagorzałych fanów.

Co do stylu gry innych armii, to może i masz rację.. ale z drugiej strony jednak nie chciałbym, by moja przygoda z NST polegała na tchórzliwym pierzchaniu najlepiej bez żadnej konfrontacji. Co innego innowacyjny, nienastawiony na rozwałkę typ rozgrywki a co innego sprawianie, że strzelanie jest tylko ładnym dodatkiem do biegania i omijania sił wroga. W końcu w papierowej Neuroshimie(nie wiem jak to było w Hexie, bo nie grałem) grupka graczy niewiele mniejszych rozmiarów, niż drużyny z Tactics stawia czoła przeciwnikom w różnych okolicznościach. Głupio by było pomijać aspekt klimatycznych strzelanin.. ale domyślam się, że to wszystko są kwestie do uzgodnienia z drugim graczem. Nie trzeba zawsze grać sztywno na zasadach z podręcznika.
30-07-2011 11:33
Senthe
   
Ocena:
0
@Klerych
Zagraj :)
Nie da się zgarnąć gambla bez porządnej strzelaniny. Nie da się też zdobyć przewagi bez zabicia kogoś (a często jest to raczej łatwiejsza droga do wygranej). Strzelanie zdecydowanie nie jest dodatkiem do skradanki :)
Po prostu zagraj. Potem wypowiadaj się o grze, której zasady dopiero co przeczytałeś, a już Ci się nie podobają. I o tym, czy granie w nią jest fajne. :)
30-07-2011 13:52
Szczur
   
Ocena:
0
"Ja tam się cieszę, że NST to nie zwykły bitewniak polegający na wzajemnej wyrzynance."

Nie da się pisać z sensem o skirmishach nie wiedząc jaka jest różnica pomiędzy skirmishem a klasycznym bitewniakiem.
Chyba że się łyka jak pelikan propagandę Trzewiczka.

;-)
30-07-2011 22:16
Senthe
   
Ocena:
0
Przyznaję, porównanie było niefortunne :P. Wiem, że istnieje takie coś, jak skirmish i rozumiem różnicę. :) Cóż poradzić, że za "gry bitewne" uważam głównie to, co widuję najczęściej w swoim białostockim środowisku - czyli epickie turnieje WFB i WH40K.
30-07-2011 22:42
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
No i tam przeciez nie wszystko polega na wyrzynce - sa objectivy i taktyczne myslenie - tylko w skali armii, nie odzialu. Zreszta w ograniczony sposob w 40 czy batla tez sie da grac skirmiszowo i z funem - chocby w tzw killteamach, ktore wciaz sa jedna z moich ulubionych rozrywek w 40tce.
30-07-2011 23:05
Klerych
   
Ocena:
+1
Nie zrozumcie mnie źle. To nie tak, że nie lubię tych zasad. Jest różnica między powiedzeniem, że coś mi się nie podoba a przyznaniem czego wolałoby się w nich nie zobaczyć, zanim się je zastosuje w pierwszym starciu na które ja muszę poczekać. Sam ze sobą grać nie będę w końcu. ,)

Nie osądzam nim zagram. ,) I zgadzam się z zigzakiem, killteamy to jedna z najlepszych rozrywek w WH40k. No.. i zawsze byłem fanem cityfightu w grach figurkowych, komputerowych, filmach, książkach i wszystkim innym, więc makiety z zakładki 'urban' tudzież 'industrial' będą moimi ulubionymi.
30-07-2011 23:35
Klerych
   
Ocena:
0
By the way - napisałem tą recenzję zainspirowany notką polterowicza o nicku -DE- a mianowicie tą: http://bitewniaki.polter.pl/-DE-,blog.html?12156 . Uznałem, że warto wrzucić credit, bo bez niej by moja nie powstała. ^^
30-07-2011 23:50
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Przeciez wspomniales o tym w pierwszym zdaniu notki :)

choc bezimienny pozostal do teraz.

co zaś do tej lekkiej dyskusji - Senthe, jesli sprobowalas kilku systemow i widzialas podobne rozwazania tej czy tamtej kwestii zawartej w regulach kolejnej, to mozesz ocenic i bez grania, "teoretycznie" co ci sie nie podoba w tym co juz znasz. A w nst nie ma az tylu elementow nowych, a te ktore sa, latwo zasymulowac, patrzac co by sie stalo gdybysmy je wprowadzili do gier, ktore juz znamy.

Oczywiscie, nie zastapi to doswiadczenia "z pierwszej reki", ale daje dobra projekcje.
Natomiast rzeczywiscie zasady moga byc i powinny byc fajne, skoro gra jest oparta na przeswietnych hitach jak Infinity. Oparta i momentami niepotrzebnie udziwniona. Wiec jako pierwszy twoj system inny niz zestawy GW, moze byc to i ciekawe i nowatorskie.
Sprobuj jednak innych skirmiszy, poogladaj figurki do innych gier, najlepiej wez do lapki, zagraj, wtedy bedziesz miala pelniejszy obraz tego na co patrzysz, patrzac na NST. I moze tez na ich tle nst nie wyda ci sie juz niczym wyjatkowym ani az tak fajnym.
31-07-2011 01:31
KRed
   
Ocena:
+1
Niech ktoś to wreszcie przetestuje.
Niech zagra, napisze raport na blogu, w nagrodę dostanie mnóstwo polecanek. Wszyscy będą szczęśliwi. Będzie więcej pożytku z tego grania niż z dalszego symulowania: "jak sobie wyobrażam, że w to gram to mi się nie podoba".
31-07-2011 02:42
Klerych
   
Ocena:
0
Wspomniałem, ale właśnie brakło tam nicka i linka do notki. Więc uznałem, że byłoby fair dodać ją w komentarzu. ,)

Co do raportu - jak tylko zagram, to wrzucę notkę z wrażeniami, skróconym przebiegiem itd. Ale na to będę musiał poczekać jakiś czas, toteż z miłą chęcią zobaczyłbym cudzy raport z gry. :D

Co do komentarza paskuda - niestety, ale ja nie pogram w najbliższym czasie, więc zostaje mi symulować, rozważać i komentować teoretyzując albo się zamknąć. Jakoś wolę pierwszą opcję, szczerze mówiąc.

Mam zaś pytanie, które kieruję do wszystkich mających zamiar się bawić w NST - na jaki próg punktowy zamierzacie grać w Neuro Tacts? Ja, przywykły przede wszystkim do flagowych gier GW(ciężko mi przyrównać NSTactics do Battlefleet Gothic :D) mam problemy z grą na startery do Neuro. Jakoś brakuje mi zwykle tego drugiego oddziału. Jak z tym u Was?
31-07-2011 15:32
-DE-
   
Ocena:
0
Standardem bedzie zapewne 1500 + darmowy bohater, czyli ok. 1650. Tak stoi w podreczniku i rozpiski na taki prog ludzie kleca na forum NST. Czyli jakies 11-12 modeli na strone.
31-07-2011 16:24
Klerych
   
Ocena:
0
Serio? Patrząc na tą tabelkę z podręcznika, to spodziewałem się, że większość rozgrywek będzie się toczyć poniżej puli 1000pkt. Dobrze wiedzieć, że ciut większe grupy nie będą czymś nienormalnym. :D
31-07-2011 20:10

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.